mirunia, już się uspokoiłam. Wiem, że tam ma lepiej, w domu byśmy obydwie nie dały rady. Mamie prawie rok w rok zbiera się woda w płucach, będą pewnie jej ściągać. Myślę że jakby Mama miała kiedykolwiek dłużej leżeć w domu bo bym nie potrafiła się nią odpowiednio zająć. Źle mi z tym, mam wyrzuty, ale taka jest prawda.
Tu jest jeszcze brat niepełnosprawny, no i drugi alkoholik.