Skocz do zawartości
Nerwica.com

Meg1985

Użytkownik
  • Postów

    681
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Meg1985

  1. Arasha, to masz 5 min. i nie chcę Cię na forum widzieć, zrozumiano? To będzie praca w klinice. A co studiujesz Arasha?
  2. tadziu, rozumiem, bo też jestem otwartą osobą, może nigdy nie byłam duszą towarzystwa, nie szalałam na dyskotekach, bo zwyczajnie nie lubię takiego rodzaju rozrywki. Ale lubiłam spotkania towarzyskie, ogólnie lubię ludzi. Lubię też pracować z ludźmi. A nerwica i depresja powodowały powolne moje samozniszczenie. Również nie mogłam się odnaleźć w towarzystwie. Najczęściej siedziałam cicho, nie zabierałam głosu, mimo, że miałam swoje zdanie,ale bałam się wyrazić, żeby ktoś sobie o mnie źle nie pomyślał. Bardzo przejmowałam się opinią innych na mój temat. Dobrze, że uświadomiłam sobie, że mam problem. Gdybym nie szukała dla siebie ratunku, nie wiem gdzie bym teraz była. Na szczęście są lekarze, terapeuci i oczywiście farmakoterapia. Tadziu, zobaczysz, może być tylko lepiej, zresztą sam zobaczysz.
  3. Arasha, witaj rówieśniczko:) Oczywiście, że nagrane, nie odważyłabym się jechać w ciemno .Nie z tak słabą znajomością języka. A teraz nie pracuję i już nie mogę w domu wysiedzieć, dobrze, że jest to forum, nie ukrywam, że trochę się wciągnęłam. A nie masz problemu z wybudzeniem rano po 45 mg. mirty? -- 02 paź 2014, 23:00 -- cyklopka, też zasilasz szeregi rocznik '85?
  4. Arasha, a nie masz problemów rano ze wstaniem? o której bierzesz wieczorem mirtę? Ja niestety rano nie mogę się dobudzić. Teraz jest mi to obojętne, ale jak zacznę pracować, to nie wiem jak to będzie....
  5. mio85, u mnie było tak, że dostałam Mirtor i brałam go miesiąc solo. Dostałam na depresję, nerwicę, zaburzenia lękowe. Ale po miesiącu poszłam do lekarza i mówiąc mu, że oprócz dobrego spania, nic po tym leku nie odczuwam, lęki jak były tak są, samopoczucie do dupy i tak dalej....i doktor postanowił zostawić mi ten lek skoro tak dobrze mi się po nim śpi i dorzucił SSRI. I myślę ,że z depresji mogą wyciągnąć SSRI bądź terapia, bądź jedno i drugie. Ale może za krótko brałam i za małe dawki. Bo na deprechę lekarze zalecają większe dawki i lek przyjmuje się zazwyczaj 2 lub 3 razy dziennie. Mnie lekarz mówił ,że Mirtor to bardzo dobry lek na depresję, tylko jest przez ludzi niedoceniany ze względu na tycie i ludzie się boją go brać. Ale są osoby, które nie tyją po nim wcale. Mnie przybyło kilka kilo, czego wcześniej w ogóle nie zauważyłam, dopiero waga pokazała
  6. Meg1985

    czego aktualnie słuchasz?

    http://www.youtube.com/watch?v=5OmMPaLmxKg -- 02 paź 2014, 19:05 -- I jeszcze Rococo.... http://www.youtube.com/watch?v=oetEONmEDb8
  7. Meg1985

    Co teraz robisz?

    Infinity, a ja zgłaszam się jako druga. Gotuję kaszę jaglaną na słodko:) na pocieszenie:)
  8. Tańczący z lękami, Widzę, że z Ciebie lokalny patriota. Przypomniał mi się Poznań:) Mam sentyment do tego miasta:) Muszę zrobić duży zapas Setaloftu, bo jak pojadę to mogę się tak zestresować, że będę potrzebować zwiększyć, nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje na nową sytuację. A język to katastrofa albo jeszcze gorzej...
  9. Chłopaki, ja mam nadzieję, że nam wszystkim się sytuacja życiowa polepszy i ustabilizuje. Przecież jesteśmy młodzi, wszyscy po studiach, elokwentni i inteligentni. Ja nie wiem co się w tym kraju wyrabia. A potem się dziwić, że w poczekalni w poradni zdrowia psychicznego sami młodzi ludzie, a na oddziałach psychiatrycznych średnia wieku to 30 lat. Wiadomość z pierwszej ręki, mojej kumpeli brat się leczy, a sam ma chłopak ok. 30-stki. Miałam też kumpla, z którym chodziłam do tej samej klasy, który niestety z roztargnienia i wielkiej beznadziei, z braku pracy i środków do życia mając 27 lat popełnił samobójstwo, a konkretnie powiesił się. To straszne. Bardzo często o nim myślę, jak bardzo musiał cierpieć, że odważył się to zrobić...
  10. lunatic, a wspominałeś kiedyś o terapii. Byłeś ? Dobrze wiem, o co Ci chodzi pisząc o tym paraliżu swoją sytuacją. Ile razy tego doświadczyłam i czasem jeszcze do mnie wraca. Niestety lek nie wyeliminuje wszystkich złych emocji, które rodzą się w naszej psychice.
  11. Meg1985

    czego aktualnie słuchasz?

    Piękny utwór na skrzypce -- 01 paź 2014, 22:52 -- Niektóre piosenki z reklam mają coś w sobie, tym razem: deichman Rewelacja!
  12. kuzyn, zdarza się najlepszym i najbardziej rozsądnym i zdyscyplinowanym i poukładanym personom :)
  13. Tańczący z lękami, to szukaj póki masz chęci. Trzymam kciuki, że coś znajdziesz. Do mnie dziś zadzwonili, że jeśli mnie zatrudnią to dopiero od listopada! czyli jeszcze miesiąc, nie wiem czy wytrzymam to czekanie, czemu to wszystko tak się toczy jak krew z nosa.....
  14. Meg1985

    Co teraz robisz?

    Przeglądam forum, ale już zmykam .....
  15. Witaj Tadziu w grupie depresyjnych lękowców :) Nie jestem co prawda ekspertem i nie mam dużego doświadczenia jeśli chodzi o leki. Powiem jak ja to widzę. Myślę, że 10 dni to zdecydowanie za krótko, żeby cokolwiek mówić o działaniu leku. Ja biorę Setaloft 2,5 miesiąca i dopiero od niedawna czuję się w miarę stabilnie. Jak zaczynałam brać, również brałam 50 mg. i muszę powiedzieć, że przez pierwsze dni miałam tak duże wahania nastroju, że masakra. Od radości, po płacz i ogromne lęki. Także muszę Ci powiedzieć, że jesteś na początku tej drogi i czujesz się prawdopodobnie do dupy, bo tak po prostu jest na samym początku. Po ok. 3-4 tyg. widać już pierwsze efekty. Mówię o tym okresie, gdzie już nie dokuczają nam objawy uboczne i czujemy się w miarę, w miarę stabilnie, ale to nie jest jeszcze pełne działanie. Nawet jeszcze po miesiącu mogą wystąpić doły, ale już nie ma tego co na początku. I zmierzając do sedna, lek działa, tylko daj mu trochę czasu. Doda Ci odwagi i pewności siebie. Będziesz bardziej otwarty na ludzi. Dla przykładu: w sierpniu leciałam na wakacje (a nienawidzę latać i strasznie się zawsze boję) i byłam w stanie wsiąść do samolotu, a miesiąc wcześniej, gdy nie brałam leku w życiu byś mnie nawet nie namówił na lot. Ponadto zagadywałam sama do ludzi po niemiecku mimo, że słabo znam język (wcześniej tego nie robiłam) Ogólnie sama trochę siebie nie poznawałam. Było to bardzo miłe uczucie. Ten lek odbiera nieśmiałość w stosunku do innych ludzi, w stosunku do których czujemy pewien dystans. Poprawia samopoczucie. U mnie jest tak, że rano czuję się najgorzej, zaraz po przebudzeniu. Później biorę tabletkę i w miarę jej uwalniania z biegiem dnia czuję się coraz lepiej. Najlepiej jest wieczorem i w nocy. To typowe dla ludzi z depresją. Rano czujemy się źle, a później właśnie im później tym nasze samopoczucie jest lepsze. Mój psychiatra mi mówił, że ta reguła się zawsze potwierdza. Także trzymaj się mój drogi i bądź dobrej myśli. Powodzenia w terapii. Jeśli chodzi o zwiększenie dawki, to ja zwiększyłam do 100 mg. po miesiącu, ale pamiętaj,m każdą zmianę dawki konsultuj ze swoim lekarzem. Trzym się! P.S. Co do tego drugiego leku, który bierzesz się nie wypowiadam, bo go nie znam i nie wiem jak działa. -- 01 paź 2014, 14:33 -- Tańczący z lękami, witaj i dziękuję za radę. Nie będę póki co zwiększać, chyba, że będę w takim stresie, że to będzie jedyne rozwiązanie. Co to pogody....ach lepiej ten temat pomińmy, bo słońce myślę, że ujrzymy nie wcześniej niż wiosną A podjąłeś już decyzję, czy znowu wyjeżdżasz, czy jednak szukasz pracy w Polsce?
  16. kuzyn, na jednej stronie tabletki jest napis 36, a na drugiej tak, jakby litera a, duże A.
  17. Meg1985

    czego aktualnie słuchasz?

    Hans, zgadza się, to jest metal industrialny...generalnie bardzo głośna i agresywna muzyka. Byłam na kilku koncertach muzyki industrialnej i ja podziwiam, ludzi, którzy potrafią do tego tańczyć :)
  18. Meg1985

    czego aktualnie słuchasz?

    Widzę, że na tym forum przeważają miłośnicy rocka, metalu i szeroko pojętego undergrundu. To dobrze:) Cieszy mnie to :) -- 30 wrz 2014, 17:46 -- Lubię też różne ciekawe, czasem bardzo dziwne dźwięki i niekoniecznie musi to być rock, indie rock czy folk. Potrafię polubić nawet elektronikę. Ostatnio prześladuje mnie utwór z reklamy Delecty, reklama ciastka w proszku, co tylko wystarczy włożyć do mikrofali i już mamy gotowe ciacho...nie wiem...nie próbowałam, a to jest ten utwór https://www.youtube.com/watch?v=gJKeX0jfMSg
  19. Meg1985

    Co teraz robisz?

    Zebrec, również bardzo lubię dramaty psychologiczne, a najbardziej skandynawskie, choć nasze rodzime kino też ma kilka albo i więcej ciekawych filmów. Najmniej chętnie oglądam kino amerykańskie :)
  20. Meg1985

    Co teraz robisz?

    Zebrec, na prawdę Ci się podobał? To fajnie, że miałeś ten film. Wydaje mi się, że taki rodzaj kina ma dość wąskie grono odbiorców. Mnie też się podobał. Bardzo realistycznie pokazany obraz szpitala psychiatrycznego, coś o tym wiem. Miałam kiedyś praktyki w psychiatryku.
  21. Meg1985

    czego aktualnie słuchasz?

    Słynna scena z filmu " Trainspotting", gdzie główny bohater daje do żyły i potem zapada się z dywanem pod ziemię. I najlepsza piosenka z całego soundtracku według mnie :)
  22. Meg1985

    Co teraz robisz?

    Zebrec, ale ten film już się skończył, pisałam, że właśnie trwa, czyli już jest po
  23. tizziano, ja zmniejszałam ostatnio Setaloft z 150 mg. na 100 mg. gdyż męczyła mnie 2-tygodniowa biegunka. Nie dawałam już rady. Ale ja nigdy nie miałam czegoś takiego jak ból szczęki czy też żuchwy. To bardzo dziwny objaw zaobserwowałeś. Miałeś tak od samego początku odkąd zacząłeś brać lek? Tańczący z lękami, witaj, jak zawsze miło Cię widzieć na forum:) Ja jeszcze w Polsce. Zresztą nie wyobrażam sobie po tym co ostatnio przechodziłam, być gdzie indziej niż w domu. Toż to ja prawie z toalety nie wychodziłam. Ale mam nadzieję, że wreszcie uda się jechać. W Polsce pracy nie szukam. A Ty gdzie się podziewasz?? Jeszcze pytanko, myślisz, że u mnie 100 mg. to max dawka? Że zawsze przy zwiększaniu będzie się pojawiał ten koszmar jelitowy? A może organizm się już przyzwyczaił do leku i już nie będzie odwalał takich numerów.
×