Mam podobnie do Ciebie... znaczy dla mnie emocje to tylko takie trwające sekundę motylki w brzuchu, czy chwilowa ekscytacja. Gdy się przestraszę czuję tylko to w żołądku lub gdy myślę o czymś co chcę robić, i już nie mogę się tego doczekać, czuję te motylki, ale to się i tak wszystko zdarza rzadko. To taki skręt brzucha jest... Też tak masz? A moze to normalne?
Chciałam jeszcze coś napisac, ale to prawdopodobnie wchodzi na coś co ma z czymś zupełnie innym wspólnego i w sumie zaczęłybym Ci wtedy pisać o mnie strasznie dużo, co jest bez sensu bo i tak już to wszystko pisałam... Chociaż w sumie nie wszystko, ale nieważne.
Co chwila coś piszę od 10 min, ale po chwili usuwam, bo przypominam sobie, ze tylko o te motylki miałam się spytać xD
Przepraszam, jeśli nieskładnie, ale późno jest.