turcotte

I tu jest Twój pierwszy błąd! Baby, to jebane suki, które zawsze zdradzają! Więc albo ruchasz i wyjebujesz po jednej nocy na zbity pysk i bierzesz się za następną, albo (jak już zdecydujesz się przygarnąć pod swój dach śmiecia typu kobieta) to napierdalasz ją codziennie po ryju, żeby wiedziała gdzie jej miejsce! I co to za problem z alkoholem? Pij! Facet jesteś masz prawo! Facetem jesteś, więc jesteś kimś lepszym! Pij, ćpaj i nie przejmuj się! Będą kolejne dziwki do ruchania

suspension - zawieszenie

evolution - ewolucja

Był jebanym skurwielem i śmieciem! Nic nie wartym gównojadem! Niestety rozstrzelany (za szybka śmierć), choć powinni zadać mu boleśniejszą i dłuższą śmierć! Ja bym go spalił żywcem. Albo odrąbywał mu po kolei kończyny aż się wykrwawi. No ewentualnie można by mu wydłubać oczy, odciąć dłonie i stopy i wyrzucić na Syberii na pewną śmierć. Ewentualnie coś równie wesołego i krwawego :) Jaka jest twoja ulubiona postać z kreskówki South Park?

Nie znałem, nie pisałem, nie kojarzę... przyznaję się! Ale zrobiło mi się ciężko. Zrobiło mi się ciężko, bo to zawsze boli, jak ktoś przegrywa i od nas odchodzi. Oby było jej lepiej tam, gdzie się "udała", gdziekolwiek to miejsce jest. Amen!

Hello

hobbyturysta płaci ludziom haracz za milczenie :)

Jak już lecimy z Dżemem to: "Samotność to taka straszna trwoga, Ogarnia mnie, przenika mnie." Takie też było

A jaki to pomysł?

Sugerujesz, że słabo kuszę? Na razie to w ogóle nie kusisz

No to najpierw musisz skusić czymś księcia, żeby mu się chciało

I już się poddajesz? ;>

No okey, każdy ma swoje zdanie. Mnie osobiście zawsze się wydawało mieć chociaż miłe wspomnienia, niż nie mieć nic.

Phi! Spróbuj mnie pod niego znowu zaciągnąć! Nie ma tak łatwo, musisz się postarać

Czy ja wiem czy łatwiej? Robiąc to wcześniej z kimś, przynajmniej masz wspomnienia. Nie mając wspomnień masz tylko wyobrażenia jak to by mogło być z kimś. A to chyba gorsze.

Za radą Arashy już spod niego wylazłem! Teraz jestem wolnym człowiekiem

Dobra dobra, już wychodzę

No popatrz, a miało to trwać 2 lata... Jak ten czas szybko leci! Ale ja się nie dam, ja będę walczył, co by wyjść spod pantofla!

Ale kobiety nie wypada o wiek pytać, a ja dżentelmen jestem A poza tym Makabra była pierwsza i sobie mnie zagarnęła więc wiesz... sorry, ale ja już jestem pod pantoflem

No ja już się zadeklarowałem :) Teraz się zastanawiam, czy wy się deklarujecie?

A co dziewczęta? Zainteresowane? Grunt chcecie wybadać? Pamiętajcie przy tym, że prawdziwa miłość o wiek nie pyta, jak to rzekł swego czasu nijaki Polański

Nie, nie obiecuję nigdy takich rzeczy Bo to jest niemożliwe Staram się jednak, żeby nie bolało, jeśli już do tego musi dojść :)

No i właśnie dlatego zajmie mi to 2 lata

Ja Cię chcę, tylko że wpierw muszę Ci przez 2 lata powtarzać "Jesteś fajna babeczka!" zanim coś z tego wyjdzie

Chyba jest gorzej. Od południa męczy mnie duszność. Tak jakbym miał coś w tchawicy i nie mógł oddychać. Dyszę i sapię cały dzień jakbym miał 70 lat