
Perplessa
Użytkownik-
Postów
117 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Perplessa
-
Absolutnie nie o chodzi mi o zadne narzucanie. Chodzi wlasnie o to by z natury mezczyzny wynikl ten pierwszy ruch. Ale co oznacza: pierwszy ruch? nie wiem czy wiesz, ale w 90% to kobieta namierza sobie samca i wysyla mu milion sygnalow az on ja zauwazy i bedzie przekonany,ze to on ja wylowil i byl pierwszy mnei nie chodzi o taie oczekiwania jakie miala tamta panienka w poczekalni. Uwazam to tak samo za absurd. Ty juz zrozumiales poza tym "co autor mial na mysli" i nie ma sensu tego juz rozkladac na czynniki pierwsze bo ja lubie kontekst a nie szczegoly :)
-
1245
-
jak typaś jest nieśmiały , to niech cos z tym zrobi i zacznie ćwiczyć sie w nabywaniu Odwagi . Niesmialośc to jest wada charakteru i trzeba sie jej pozbywac . Nikt tu nie mówi o jakiś wielkich wyczynach , ale bardziej tych zwyklych codziennych ,a w sumie do siebie podobnych . W tym życiu nie wolno byc nieśmiałym ( kobiety czy mężczyżni , jeden czort ) , utrudnia to życie , rozwijanie jego możliwości i władzy ,,,ba poczucia szczęścia . Zadal bym inne pytanie , do czego nieśmiały lub kogo ? No bo nieśmialośc nie jest monolitem i ta sama ma wiele zdarzen . Ktoś może być nieśmiały w stosunku do kobiet , ale może byc wielce śmiały w kontakcie w kontakcie z ludżmi jak dyrektor w firmie , czy zwykły pracownik . Sytuacji antonimicznych może być dużo ,,,dobrze czaję ? Brawo!!! i to takze mialam na mysli. Bo mnie niesmialosc kojarzy sie z niemoca na wszystkich polach. I to co napisalam bittersweet: facet po prostu jest silniejszy i tego nam barkuje i tego szukamy w wiekszosci. I tu nawet nie chodzi o sile fizyczna. Znalam niskich, niepozornych facetow o tak silnej osobowsci ,ze czulo sie w nim Lwa. A jesli chodzi to czy facet nie moze byc niesmialy? alez oczywiscie ,ze moze tylko,ze wielu kobietom taki nieodpowiada i juz.
-
swietnie to ujales i to jest wlasnie moj punkt widzenia-nie mowmy tutaj o jednej czesci sytuacji tylko o ogole. Dyskusja wczorajsza niestety nie byla zsynchronizowana bo ja staralam sie wlasnie napisac podobnie jak Ty to wyraziles z podkresleniem,ze w stadzie ludzkim facet zawsze zdobywal kobiete i wg mnie tak powinno zostac. Ale nie zaczy to-jak to pieknie napisales-ze kobieta ma miec go w doopie a on lata za nia jak strus pedziwiatr. Dla mnie swiat, w ktorym kobieta proponuje mezczyznie kolacje wieczorna jest niestety przestawiony. Co innego w relacji przyjzacielskiej ale nie na randke. Natomiast chlopacy wczoraj bardzo domagali sie sensu poszczegolnych slow a tak sie nie da wyjac z kontekstu. Widac nie potrafie rozmawiac juz z plcia przeciwna :)lub jestesmy z roznych pokolen iz roznych kultur.
-
No to wspaniala wiadomosc :)
-
nawet nie zapytam co bo znow zle sie zrozumiemy -- 04 kwi 2014, 00:00 -- nawet nie zapytam co bo znow zle sie zrozumiemy a co?
-
Mam wrazenie ,ze mowimy dwoma roznymi jezykami...nie bede kontynuowac bo widac nie jestem w stanie przekazac sensu w tej kwestii. Po Waszych wypowiedziach zauwazam inna interpretacje tego co probuje wyrazic. No kobiety pochodza z Wenus a Mezczyzni z Marsa -- 03 kwi 2014, 23:57 -- No nie do Ciebie ale do sensu wypowiedzi ogolnej logicznie jakby do Ciebie ale nie wymagam niczego od Ciebie bo jestes w porzo taki jaki jestes
-
przede wszystkim niczego nie widzisz (jeśli widzisz to wskaż cytat), jak już to mniemasz. Nie trzeba cytatu by zauwazyc pewne rzeczy :) I to jest zwrot jakbys niezauwazyl. Ty bardzo czepiasz sie slow i szczegolow a tu chodzi o kontekst. Myslimy inaczej i nie dogadamy sie. ja osobiście nie czuję potrzeby niczym się zasłaniać, na tą chwilę odpowiada mi samotność, razi mnie tylko pewna niekonsekwencja i wygodnictwo - te wygodne normy, które równouprawnienie dało, sobie zachowamy, te niewygodne zanegujemy kulturą. Po pierwsze ja nie zwracam sie do kogos konkretnie-odnosze sie do napisanego tekstu wiec nie zwracam sie do Ciebie bezosrednio. Po drugie nie jest moim zamiarem analiza Twojej czy czyjejkolwiek tutaj osoby. Kazdy ma prawo do swojej opinii i juz.
-
Na pewno to stereotypy ale i tak uwazam,ze facet powinien byc silniejszy od kobiety. Mimo,ze jestesmy bardzo wytrzymale potrzebujemy wsparcia w Waszej postaci. Kobieta jest bardziej emocjonalna, taka jej natura i musi czuc sie bezpieczna. Ja w ogole uwazam,ze kobieta zawsze ma w srodku te dziewczynke, ktorej potrzebny tatus by ja bronil. Taka jest potrzeba kobiet. Piszesz o psychologii ewolucyjnej-nie znam-nie wiem oco tu chodzi. Ja tylko przedstawiam sytuacje. Mysle,ze kiedy mezczyzna nie czuje sie silny wowczas szuka argumentow a najlepiej zrzucic wine na babe. Nie mowcie mi o rownouprawnieniu o tym,ze kobiety tak samo moga jak i faceci bo to totalna bzdura. Mam tego swiadectwo z zycia dzisiejszej mlodziezy. Nie szanuja dziewczyn ,ktore same zaczynaja. Ale nie ma co tu tlumaczyc bo kazdy z nas ma swoj punkt widzenia...
-
to co napisała Indifference1, że rolą faceta jest zagadywać jako pierwszemu, jest w tym sensie podobną normą kulturową jak zakaz noszenia spodni przez kobiety x lat temu, że nie da się tego uzasadnić w racjonalny sposób. Indifference1 zresztą żadnego uzasadnienia nie przedstawiła, powołała się na ten obyczaj, tylko ze względów jakiegoś tam własnego wygodnictwa - sama jest nieśmiała, więc pasuje jej żeby to ktoś wykonywał ten pierwszy krok. nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale Perplessa, przyjęła jeszcze bardziej radykalne stanowisko - napisała, że kobieta ma prawo się krępować w związku, być nieśmiałą, a facet nie, czego również nie uzasadniła, zresztą jakby mogła skoro psychika faceta i kobiety w tej kwestii zasadniczo się nie różnią - śmiałość/nieśmiałość naturalnie występuje u obydwu płci. równie dobrze mogła napisać, że facet nie ma prawa mieć zielonych oczu, czy coś w tym stylu. także logiki się w tym nie doszukuj Masz racje,ze to norma kulturowa ODWIECZNA ale niestety wciaz facet, ktory ma 100 kobiet na koncie jest super ale kobieta, ktora miala 100 facetow to kurwa. I niestety , nawet jesli jest jakas niewielka grupa meska, ktora tak nie postrzega to reszta , 95% spoleczenstwa nadal ma taki obraz kobiety. Dlatego wlasnie,ze od wiekow mezczyzna uwazany byl za silniejszego i to on zdobywal nie da sie w przeciagu 20-stu lat zmienic takiej mentalnosci. Jestem bardzo odwazna i otwarta osoba. To ja pierwsza mowilam chlopakom juz od podstawowki,ze ich kocham. Chcesz wiedziec jaki byl efekt? byli albo wystraszeni albo pojawial sie usmieszek z poblazaniem ( to juz oczywiscie w pozniejszym wieku) Owszem byl czas,ze jak gosc mi sie podobal to potrafilam zlapac za karczycho w windzie i poleciec w sline ale to nie dotyczylo jakichs powaznych relacji. Wiedzialam,ze i tak ludzie gadaja i tak wiec mialam w nosie. Ale w srodku nie odwazylabym sie podejsc do chlopaka by pierwsza go zaczepic, Za to dawalam sygnaly by on to zrobil. I tak zazwyczaj bylo. W swiecie zwierzat tez samce zabiegaja-wg mnie teraz wszystko sie przestawilo. A Wy zaslaniacie sie rownouprawnieniem, bo nie macie odwagi. Tak to widze.
-
W tym rzecz,ze malo kto wie o czym mowa. Tu nie chodzi o stany, ktore pojawiaja sie i znikaja. Tu chodzi o permanentny stan szczytowej swiadomosci. I nie chodzi o euforie czy radosc , szczescie jakie czasem osiagamy. To inna bajka. To jest staly stan, niezmienny, osiagniety dzieki uleczaniu przyczyny biologicznej-nie duchowej czy mentalnej. To jest zupelnie inne podejscie oparte na wieloletnich badaniach. Nie macie pojecia jak one wygladaly i wygladaja i dla niektorych bylby to w ogole kosmos...lepiej wiec powiedziec,ze to jakis oszust lub wariat.
-
Przyrost masy ciała po neuroleptykach i profile receptorowe
Perplessa odpowiedział(a) na PJT temat w Schizofrenia
a czy ktos wie po jakim czasie od odstawienia organizm zaczyna wracac do swojej wagi? Czy juz tak ma zostac? Ja nie jem duzo a ani ruch ani male porcje jedzenia nie pomagaja. -
zielona na slodko??? hmh...musze sprobowac
-
Perplessa , to w sumie trudne ( na trzeżwo ) dla zdrowego faceta ,,,a co dopiero dla lękowców , w które To Forum obfituje jak mało inne . Ja swoją Żone "wyrwałem " mozna powiedzieć " na ulicy " , na bezpośrednio czy umówi się ze mna na kawę. Akurat pracowalem w Geodezji i mierzyliśmy jej dom i podwórko ,,, i poszło , nie żałuję. No i gratulacje! Kiedys myslalam,ze ladni faceci szukaja tylko ladnych dziewczyn. Ale kiedys bardzo ladny chlopak bardzo byl mna zainteresowany-to byly lata liceum wiec kompleksow masa-i wtedy pomyslalam sobie,ze nigdzie nie jest powiedziane,ze ladni maja wszyscy taki sam gust. Jezeli moge sie podobac brzydkiemu (dla mnie) to ladny tez moze miec taki gust. I to mi bylo badzo przydatne. To samo jest u dziewczyn. Ja widze jak np niektore piekne kobiety zachwycaja sie facetami, ktorzy z kolei dla mnie nie sa atrakcyjni. Tak wiec uwazam,ze warto probowac podejsc do pieknej kobiety bo ona ma takie same uczucia jak reszta a najczesciej wlasnie jest samotna bo wszyscy samce mysla,ze ma na peczki wiec nie beda sobie glowy nawet zawracac.....
-
No to ja sie teraz wymadrze. Dziwicie sie,ze to forum tak wciaga. Proste-to jest jak grono przyjaciol, ludzi/sasiadow, ktorzy swietnie sie rozumieja i wzajemnie wspieraja. Tego nie ma na codzien i warte jest to przebywanie tutaj i wartosciowsze od innych czynnosci czy spotkan. Naturalny ped do stada, ktore tak samo odczuwa. Nie ma nic w tym zlego. Czy to uzaleznienie?.Ja mysle,ze tutaj wiele osob spelnia sie pomagajac innym i to jest swietne. Bo terapeutyczne :) Nikt nikogo nie wysmiewa za jego chorobe, nie udziwacznia, kazdy traktowany jest tak samo "waznie". Tutaj sa warunki do otwarcia sie bardziej niz u terapeuty. Jestescie jak rodzina, ktora dzieli podobny los. I dobrze bo panuje tutaj naprawde pozytywna atmosfera mimo wielu negatywnych emocji doswiadczanych na codzien. Tak wiec jesli ktos uwaza sie za uzaleznionego od tego forum to akurat w tym przypadku dziala mu to na zdrowie :)
-
wlasnie, dlaczego boicie sie zagadywac do ladnych dziewczyn? przeciez one tez maja rozne gusta i nie podobaja im wszystkim sie tacy sami faceci
-
Ja trzymam kciuki :)
-
Zgadzam sie. Ja jednak wole metode zrozumienia bo mozna kims potrzasnac ale trzeba znac dobrze sytuacje bo nie te guziki przycisniete i po ptokach. A poniewaz mna przez cale zycie wszyscy potrzasali w kazdej szkole i podstawowce i muzycznej i gdzie sie dalo to mam alergie na to. A ja bylam zawsze superwrazliwa i potrzebne byly mi glaski, pochwala bo to mi dawalo zaplon. Ale niestety nigdy sie nie uruchomil bo zdazyli go zepsuc na samym poczatku. Podobnie bylo w przyjazniach z chlopakami. Dokuczali mi bo im sie podobalam a ja cierpialam. No i jak potem normlanie funkcjonowac kiedy zjebki z kazdej strony dostawalam i tylko placz byl. Dlatego wole przedstawic moj punkt widzenia na spokojnie a dana osoba zdecyduje czy chce cos zmienic czy nie. Wczesniej czy pozniej kazdy dotyka dna i wtedy musi albo sie odbic albo na nim zostac.
-
My kobiety lubimy jak facet umie zagadac na luzie , naturalnie a nie jak pajac. Tak jak Wy lubicie by z dziewczyna bylo o czym pogadac choc tu istnieja rozne zachowania bo kobieta ma prawo byc skrepowana, niesmiala a od faceta wymaga sie wlasnie tej sily przebicia.To daje nam poczucie bezpieczenstwa. Nikt nie mowi,ze mliczacy chlopczyk jest be ale nie zwraca uwagi na siebie. i o to chodzilo Indifference1.
-
To czy atrakcyjny to kwestia wzgledna. Kazdego jara co innego. Mnie nie pociagaja piekni faceci, nigdy tacy mnie nie pociagali, tacy z katalogu. Facet musi miec cos, osobowosc. Jak sie zajebiscie rusza to juz odlot. Zajebiscie znaczy na luzie. No i wystraczy jak ma piekne usta. Zreszta spotkalam chlopakow, ktorzy byli bardzo przystojni a nawet nie zdawali sobie z tego sprawy bo zakompleksieni.
-
schudnac!!! wrocic do swojej wagi
-
A jakby tak uczestniczyc bez wzgledu na wybik-ile dasz rade-mozna tak? Moge, ale dla mnie taka jazda bez ciśnienia na wynik, jest bez sensu, za pierwsze miejsce do zgarnięcia jest 3200usd Tym bardziej jeśli sponsor proponuje mi start za free to niestety muszę jechac do konca, choćbyśmy ja i pilot padali na pysk, chyba ze auto padnie podczas imprezy.. qrka wodna.....no szkoda strasznie...
-
A jakby tak uczestniczyc bez wzgledu na wybik-ile dasz rade-mozna tak?
-
Ciesz sie i nie patrz na nic. Tyle Twojego ile przezyjesz. (Tu praca nad lekiem-przeszlam to samo-podstawowa sprawa-wez sie w pierwszym rzedzie za lek)