Dziękuję,  Zebrec.  Jeszcze nie jest tak, jakbym chciała,  ale przynajmniej od roku nie wmawiam sobie chorób i w miarę normalnie funkcjonuje w sklepach.  Nie boję się też wyruszyć poza moje osiedle :) 
W ogóle to pozdrawiam każdego, kto obecnie zmaga się z tym, z czym ja wcześniej i życzę pomyślności