Skocz do zawartości
Nerwica.com

KalekaŻyciowa

Użytkownik
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KalekaŻyciowa

  1. U mnie tak było i przez to miałem złą diagnozę postawioną.
  2. Pozostaje więc przeprowadzić się do jakiś ciepłych krajów, szkoda tylko, że nie ma nic sensownego - trudno znaleźć pracę i bida z nędzą.
  3. Jestem ciekaw dlaczego jest taki mały odzew. Tak się akurat składa, że to właśnie nalewki i wyciągi alkoholowe mają najlepsze działanie na tego typu objawy, gdyż składniki czynne są bardziej skoncentrowane i dodatkowo sam alkohol wzmacnia działanie. Ludzie tutaj preferują herbatki z melisy czy waleriany lecz mają one znikome działanie, gdyż substancje lecznicze znikają podczas ich przetwarzania...
  4. W necie jest mowa, że przy braku słońca, wzrasta ilość melatoniny w mózgu, której nadmiar ma działać depresyjnie. Na samej północy Szwecji, podobno trudno jest wytrzymać ludziom, którzy z stamtąd nie pochodzą, a szczególnie z tym z innego klimatu - mają łapać porządne depresje po jakimś czasie. Natomiast ci miejscowi są podobno ciągle senni, zmęczeni i mają nastroje depresyjne.
  5. Uwielbiam słońce. Najlepiej jest w lecie, bo wtedy pojawia się u mnie jakby stan hipomanii - jestem często w stanie euforii, podwyższa się samoocena, pojawia się motywacja, zanika przewlekłe zmęczenie i zanikają nawet niektóre objawy nerwicowe. Jestem ciekaw czy słońce stymuluje powstawanie neuroprzekaźników w jakiś inny sposób niż leki, czy może faktycznie chodzi tutaj o witaminę D. A może jeszcze coś innego.
  6. Odczuwaliście jakieś pozytywne efekty picia ziołowych kropelek na objawy nerwicowe? Mnie pomagają kropelki walerianowe. Odczuwam wtedy efekt rozluźnienia mięśni, spokoju w głowie i czasami lekką senność. Posiadam też wyciąg z melisy, który działa subtelnie, choć gdy napiłem się tego przed wyjściem z domu, to nie odczuwałem napięcia społecznego ani nie miałem objawów nerwicowych podczas spotkania z pewną osobą. Może gdybym stosował regularnie tą nalewkę i w większej dawce(5ml), to efekty byłby lepszy. Mam zamiar jeszcze spróbować Nervosol(waleriana, chmiel, lawenda, arcydzięgiel, melisa) oraz Sedomix(dziurawiec, chmiel, owies, melisa, waleriana, głóg, róża). PS. Zauważyłem, że krople działają lepiej, jeśli nie pije się na długi czas przed wzięciem kropli herbaty i kawy. Również wypicie tych napojów po wzięciu kropli, jakby niweluje działanie.
  7. Żeńszeń ma wpływ na jakieś cytochromy wątrobowe i zachodzi interakcja między antydepresantami, które korzystają z tych samych cytochromów. Nie jest to więc takie bezpieczne ziółko, jeśli bierze się jakieś leki.
  8. Może unikajcie picia herbaty, kawy i innych pobudzaczy przed i po wzięciu kropelek? Ja tak zrobiłem i mocno odczułem działanie kropli walerianowych Działanie było bardzo bliskie relanium.
  9. Przecież inne zioła na uspokojenie, również powinno się stosować w formie nalewek, a nie naparów. Susz z melisy nie ma prawa działać, bo praktycznie cały olejek melisowy(to on ma działanie uspokajające) uciekł podczas suszenia i mielenia. Najlepiej więc zaparzyć sobie świeżą melisę, kupić wyciąg z melisy albo zrobić swoją nalewkę. Identycznie jest z walerianą. Po drugie, alkohol wzmacnia działanie zioła.
  10. Miałem, ale nikt tu mnie nie zna, bo pojawiałem się i znikałem i w ogóle rzadko coś pisałem. No ja wam mówię, spróbujcie odpocząć od forum a szczególnie od stron związanych psychiatrią. Jestem pewien, że chociaż trochę się coś poprawi, gdy przestaniecie czytać w dzień w dzień o tych różnorakich zaburzeniach.
  11. Też kiedyś miałem "fazy" na obsesyjne czytanie forum, ale po tygodniu lub dwóch mi się nudziło. Ale tak w ogóle, to naprawdę warto ograniczyć a wręcz porzucić czytanie wszelakich for psychologicznych i psychiatrycznych ew. czytać jedynie działy niezaburzeniowe. Ja kiedy przestałem czytać i myśleć o D/D, to D/D przeszło samo i powraca już bardzo rzadko i niewielkim stopniu.
  12. Ja w ogóle nie umiem komplementować urody, odczuwam silny wstyd i jakąś blokadę. Z innymi komplementami nie mam problemu.
  13. KalekaŻyciowa

    Transseksualizm

    Ale płci nie można zmienić, bo ma się kaprys. Przeprowadza się szereg badań psychiatrycznych, psychologicznych i podobno też u neurologa i endokrynologa u takiej osoby, aby wykluczyć chorobę.
×