Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoanalepsja_SS

Użytkownik
  • Postów

    2 165
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Psychoanalepsja_SS

  1. 3 minuty temu, Wirginia Zachodnia napisał:

    Jestem, ale jak wejść. 

    O ła, kurczę, Ty już tam gdzieś jesteś? Aj, nie odpisałaś wczoraj/dzisiaj, więc myślałem, że raczej nici z tego. Powiedz, gdzie jesteś, to zaraz się ogarnę, tylko ja jestem w innej części Warszawy.

  2. W dniu 18.04.2023 o 23:42, Lowrey22 napisał:

    Co raz bardziej odnoszę wrażenie, że nie rozumiem tej psychoterapii psychodynamicznej. Grzebanie w przeszłości i w tematach, które kompletnie mnie nie interesują i nie widzę w nich problemu.

    Zawsze mocno sceptycznie podchodziłem do takiego nurtu. Spróbuj CBT albo innej szkoły z elementami behawioryzmu, w zależności od wykazywanej badaniami efektywności dla Twojego zaburzenia.

     

    10 godzin temu, initium napisał:

    Słabo, bo było też gorzej z moim zdrowiem psychicznym niż jest teraz. W pandemii mi się poprawiło, więc postanowiłam wyjść do ludzi.

    O, rozumiem. Zakładałem, że było właśnie na odwrót - tzn. popularne było stwierdzanie, że w czasie pandemii "oduczyliśmy się" kontaktów i teraz możemy mieć problem z powrotem do nich.

     

    10 godzin temu, initium napisał:

    Ale mam dużo pomysłów na to, jak mogłoby wyglądać moje życie, gdybym tylko miała więcej odwagi i umiejętności społecznych. Chciałabym jakoś wyrazić to, co mi siedzi w środku, ale nie potrafię. Męczy mnie to. Szukam sposobów, ludzi, miejsc, gdzie realizowanie siebie byłoby możliwe, ale tak naprawdę największym problemem jest moja blokada przed uzewnętrznianiem się. 

    😕 Czy miałaś/masz osoby, wśród których ta blokada by puszczała?

  3. 50 minut temu, parówajebana napisał:

    usunięty post dotyczący moderatora

    Wyluzuj. Twoje emocje są zrozumiałe i masz prawo artykułować je w dowolny sposób, tylko nie wszędzie jest miejsce na ten 'dowolny'. Tu akurat, jak widać, nie - różnie możemy o tym myśleć. Ja nie jestem też zwolennikiem regulaminowej cnotliwości, burzenia się na przekleństwa, ale nie w każdej bitwie trzeba koniecznie wziąć udział. Co więcej, nie każda krytyka czy zwrócenie uwagi to atak na Ciebie. Myślę, że znajdziesz tu wiele osób, które odczuwają podobnie jak Ty, choć może wyrażają to inaczej, mniej kolorowo.

  4. 18 godzin temu, initium napisał:

     

    Dopiero teraz to przeczytałam i w sumie mam podobnie.

     

    ***

     

    Jestem zmęczona pocovidowym poznawaniem nowych ludzi, z którego nic potem nie wynika. Jak ludzie to robią, że szybko zostają przyjaciółmi? Ja zawsze szybko spadam na dalszy plan.

    U mnie co rusz wychodzą ambicje i co chwila gasną, zapominam o nich : /. Wszystkie moje projekty to chaos, niedokończenie, amatorka, brak zamysłu, planu. Przypadkowa pstrokatość...

     

    Jak Ci się wiodło z ludźmi przed covidem?

  5. W dniu 2.04.2023 o 17:22, zburzony napisał:

    Co jakiś czas odstawiam, trochę piję i potem wracam i tak w kółko.

    Jak długie są to interwały? Robisz tak, żeby się "odświeżyć", dać ujście czemuś tam - czy jest w tym cel? Planujesz te przerwy w zażywaniu, czy jest to wynik podszeptów? O, i jeszcze jedno pytanie - czy nie rekompensujesz sobie chlania jakimiś innymi destrukcyjnymi zachowaniami/nałogami?

  6. W dniu 6.04.2016 o 18:56, milion_kawalkow napisał:

    Witam

     

    Szukam kogos, kto ze swoimi zainteresowaniami/swoją pasją nie znajduje zrozumienia u wiekszosci ludzi- a nawet u nikogo.

    Wydaje mi się, że dobrze jest móc porozmawiać o swojej fascynacji z drugim człowiekiem- ktory nie będzie znosił tematu rozmowy tylko dlatego, że chce być miły lub nie chce danej osoby urazić. Myślałam dość długo nad tym, czy napisać tu o sobie (w tej kwestii)- mimo tego, czego się spodziewam w odpowiedzi. Na forum ludzie jak ci w świecie rzeczywistym- i rownie często osądzają mimo tego, że nie są w stanie czegoś zrozumieć. Tak, tak- jestem tego świadoma.

     

    Do celu: czy są tu ludzie, którzy interesują się stroną biologiczną śmierci? (Pomijam jakies wyobrażenia na podstawie CSI itd ;) )

    Szukam kogos, kto miał z tym styczność, kto się w tym odnajduje i kogo zwyczajnie to interesuje.

    Jest mi dość hm... dziwnie- funkcjonować bez możliwości 'obgadania' swojej fascynacji z drugim człowiekiem- w dodatku takim, który w tym również siedzi. Nie wątpię, że ktoś taki istnieje- choć nie wiem, czy te słowa do takiej osoby dotrą.

    Zdaję sobie sprawę, że jest to dość osobliwe... że ludzi z tego typu zainteresowaniami jest stosunkowo mało, bo dla większości nie jest to ciekawy temat.

     

    Mimo wszystko- znając już reakcje ludzi w tej kwesii- zaryzykowałam pisząc o tym w tym miejscu.

     

     

    Pozdrawiam, Milion Kawałków

    Nigdy się w to nie "wkręciłem" na tyle, abym mógł uznać temat za swoją pasję. Niemniej od kilkunastu lat przewijał się w moim życiu, miał spory udział w rozwoju moich zainteresowań. Kilkanaście lat temu odnalazłem nieistniejącą już stronkę...Moritur & Nekrofilia, wchodziło się na nią poprzez kliknięcie w twarz zmarłej dziewczyny. Tematyka zdecydowanie przypadła do gustu mojemu nastoletniemu, outsiderowskiemu, depresyjnemu wcieleniu. Mój oryginalny nick na tym forum również był z tym związany, mianowicie wywodził się z tytułu utworu zespołu, który poznałem na tamtym portalu (Necrophil). Nie uzyskałem jednak zbyt wielkiej wiedzy na temat śmierci - stawania się zwłokami, obumierania jako człowiek, nie jako osoba. Jakiś rok temu na krótko wróciły moje zainteresowania tymi aspektami. Oglądałem timelapsy rozkładu zwłok, mięsa, roślin/owoców/warzyw. W większej mierze jednak gore. Materiały wideo/zdjęcia zwłok lub procesu uśmiercania dawały mi ukojenie, kiedy jedyną rzeczą, na którą miałem ochotę, był samobój. Choć może to już troszkę inny temat od tego, który poruszasz.

  7. Wywołanie zdjęcia w Rossmanie.

    W dniu 31.03.2023 o 12:42, forget-me-not napisał:

    - jakis czas temu zapragnąłem zrobić coś dla siebie i wybrać się pierwszy raz w życiu na koncert. Koncert właściwie jedynego zespołu, na którym mi zależy i z którym rezonuję na poziomie emocjonalnym. Dwa tygodnie temu koncert był w moim mieście, miałem kupiony bilet... ale dwa dni przed złapałem ostrego covida. Stwierdziłem, że się nie poddam i muszę iść na koncert w innym mieście, bo to być może ostatnia trasa koncertowa tego zespołu. Udało mi po dłuższym szukaniu cudem dostać bilet, bo oficjalna pula biletowa już była dawno wyczerpana, ogarnąć dobry nocleg... i miałem już jutro jechać przez pół Polski do Krakowa - a tu informacja, że wokalista zespołu miał ciężki wypadek.

    Uhhhh. KSU?

  8. W dniu 4.04.2023 o 13:31, xx0606 napisał:

    witam, moj chlopak najprawdopodobniej ma problem z nerwica seksualna. ciagle mysli np o tym abym ja uprawiala seks z innymi mezczyznami, lub ze moje kolezanki robia mu loda. jego mysli rania mnie strasznie, przez to ze jesli chcemy podejsc do tego aby przestal z tym tematem to przychodza mu gorsze mysli. chce sie dowiedziec czy to aby na pewno nerwica seksualna, czy po prostu to ze dojrzewa (niestety mamy 16 lat). prosze nie uwazac ze chce tutaj robic cos dziwnego, jestem naprawde odpowiedzialna jak na swoj wiek i chcialabym mo po prostu pomoc. dlatego prosze was o rady

    On ma 16 lat. Chłopakowi w wieku 16 lat nie powierzyłbym nawet opieki nad psem :D... Normalne dojrzewanie :).

×