Ja lubie takich jakich nie lubi Tahela
Czyli ma być w dresie, wydziarany i przytyrany( napakowany, jak mówią niekumaci) musowo.
Złoty łańcuch opcjonalnie, dobrze aby był, znaczy, ze koleś ogarnięty.
Tylko aby disco polo nie słuchał a hiphopu, bo nienawidzę takiej muzy.( Znaczy discopolo nienawidzę)
Beemka również mile widziana. Ale niekoniecznie. Aczkolwiek jakiś wóz przydałby się.
A teraz proszę, możecie pisać jaki to pustak ze mnie. Ale to nie chodzi o kasę, ale o to aby był ZŁy