Planowałem wcześniej położyć się spać, ale wyszło jak zwykle.
Miałem dosyć długi dzień, wczoraj rodzice mieli rocznicę ślubu. Nie miałem pomysłu na oryginalny prezent więc kupiłem im czekoladki i szampana. W piątek rodzina zamówiła dla nich specjalną mszę z tej okazji i zorganizowała spotkanie rodzinne. Wpadłem na pomysł, że mógłbym zmontować filmik z naszego wspólnego życia. I wczoraj wziąłem się za to. Zeskanowałem ponad 40 starych zdjęć i chciałbym to złożyć w całość z podkładem muzycznym.
A tak swoją drogą, to przejrzałem dzisiaj setki zdjęć z rodzicami i tak patrząc na dzieciństwo, to wszystko było takie proste, pozbawione myślenia. Tęsknię za tymi czasami.
Włączyłem sobie do snu "Skazanego na bluesa" i mam nadzieję, że uda mi się zasnąć. Tym bardziej, że koło 10 muszę wstać.
Dzisiaj raczej spokojny dzień. Muszę trochę popracować nad filmikiem dla rodziców i pouczyć się, bo w czwartek piszę ważne kolokwium.
Miłego dnia!