Witajcie po ciężkim dniu!
Już wczoraj wiedziałem, że ten poniedziałek nie będzie należał do udanych. Zaczęło się rano gdy włożyłem bilet do kasownika. I co się stało? Kasownik go wciągnął. Poza tym spędziłem dzisiaj prawie 14 godzin w szkole, zdobyłem 5 wpisów, z czego niestety jedna 2. Trudno, będzie trzeba poprawić. Po ostatnich ćwiczeniach wyszedłem zadowolony, że to już koniec na dzisiaj. Poszedłem na pociąg i dojechałem do swojej miejscowości. Na stacji miałem samochód i oczywiście aby nie było za dobrze, nie udało mi się go odpalić.