Dlaczego tak strasznie mnie wszystko wkurza, z dnia na dzień co raz bardziej,aż zaczynam się bać samej siebie właściwie od kilku miesięcy mam ochote zamknąć się w psychiatryku odizolować od otoczenia, a nie ciągle dżeć morde, a najgorsze jest to,że nie mam kontroli nad swoja złością. Możliwe,że hormony mi swirują dowiedziałam się od lekarza przez przypadek. To po co ja kurwa brałam psychotropy jak wystarczyło uregulowac hormony?