Skocz do zawartości
Nerwica.com

AddictGirl21

Użytkownik
  • Postów

    1 354
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AddictGirl21

  1. Jeżeli o alkohol mam przyzwolenie na piwo bezalkoholowe, to tyle i może nawet lepiej...po co mam się truć, wystarczą benzo, których i tak biorę w nadmiarze. I jeszcze raz powtórzę, jestem na siebie WŚCIEKŁA, że alkohol mnie pokusił. Zepsułam Święta rodzinie i sobie. Tak nie może być...o zdrowiu już nie wspomnę. Muszę zaakceptować to, że jestem alkoholiczką i procenty dla mnie nie istnieją! Tyle głupot się robi kiedy nie jest się trzeźwym, to irytujące. Nie mogę przysiąc, że już więcej się nie napiję ale jedno wiem, nie chcę. Mam dosyć bycia tą najgorszą
  2. huśtawka, Wpadłam w ciąg alkoholowy. Piłam cały tydzień aż w końcu matka zagroziła, że wymelduje mnie z domu. Jestem czarną owcą w rodzinie. Muszę to naprawić...Z benzo doszłam do 5mg dziennie...tak wiem, upokarzające....co ze mną jest nie tak, że ciągnie mnie do tego gówna?.......Jestem na siebie wściekła!
  3. halenore, Kochana, mam podobnie....benzo, alko....muszę przystopować bo marnie zginę
  4. . No właśnie -"jeśli w ogóle" się ocknie. Czyli lepiej czekać w milczeniu na zgon? Ja bywam ostra, ale z moim synkiem też się napierdalałam (sorki), gdy widziałam, że leci w przepaść (choć oddałabym za niego życie). Nie umiem być obojętna wobec żadnego cierpienia,jestem jaka jestem , ale uwierz, Olu, jeśli to czytasz, życzę Ci wszystkiego najlepszego, dziewczyno. Nie niszcz sobie życia. Masz święta rację Buraczku. Wiesz być może byłoby inaczej gdybym nie miała tego pieprzonego guza mózgu. Są dni, że czuję się całkiem okey ale dzisiaj dokuczają mi objawy takie jak; derealizacja, apatia, zaburzenia chodu....i co najważniejsze, nie jest to spowodowane prochami czy alko....bo aktualnie alko nie tykam a dziś wzięłam tylko 1.5mg benzo. Moja choroba powoli mnie zabija, mam tykającą bombę w mózgu. KurWa, nie mogę się z tym pogodzić. NIE MOGĘ! Czemu akurat ja. Nie mogę podjąć żadnej pracy, czekam na rentę socjalną. Zapewne pewnego pięknego dnia wyląduję na wózku.......i to ma być życie?!? Dodatkowo na ostatniej wizycie onkolog pocieszył mnie w ten sposób, mówił do matki, ja siedziałam obok...a brzmiało to tak..." Pani Małgorzato w pewnym momencie u córki mogą pojawić się ostre zaburzenia świadomości, które będą się nasilać. Niestety nie możemy nic z tym zrobić bo guz jest nieoperacyjny".........siedziałam, słuchałam tego i zamarłam......Chciałabym żeby to był tylko koszmarny sen ale to prawda, to moje życie! Fuck!
  5. Michaela, Postaram się...wiem....jestem czarną owcą na forum bo pisze szczerze a szczerość czasami boli ale...postaram się....poza tym NIGDY Was nie skłamałam i nie mam zamiaru...pamiętajcie o tym....
  6. AddictGirl21

    Spamowa wyspa

    jasaw, To oznacza, że jesteś mądra od urodzenia
  7. Kochanie to nie "demotywacja"....Ja tylko piszę prawdę a prawda w oczy kole. I owszem wierzę, że miałaś do czynienia z uzależnionymi ALE Ja jestem wyjątkowym przypadkiem i weź sobie to do serca Nie Ty i inne obciągały na dworcu by mieć na benzo, nie Ciebie i inne matka wyganiała z domu regularnie co tydzień.....nie Ty podcinałaś sobie żyły zbyt słabo by umrzeć....nie Ciebie katowali elektrowstrząsami....zbastuj więc i spadaj tam gdzie życie płynie zbyt regularnie...
  8. sinister, Udajesz, że nie widzisz moich postów a i tak widzisz. Śmieszna sprawa, heh..........Dzięki Tobie czuję się lepiej, aczkolwiek "Tobie" powinno być przez małe "t"
  9. AddictGirl21

    zadajesz pytanie

    silvo, Teraz chce mi się kupę. Podcierasz dupę liściem czy toaletowym?
  10. sinister, Widzisz, jesteś zdrowy jak byk więc po co posty na hipo?!?.....zagubiłeś się złotko
  11. AddictGirl21

    Spamowa wyspa

    Wiecie dlaczego mnie nikt tu nie lubi?!? Hmm....bo piszę prawdę a prawda w oczy kole
  12. nefretis, sinister, Kochanie, nie przejmuj się swoim zdrowiem i tak umrzesz jak każdy z Nas nefretis, Aktualnie piję kawę i cóż, myślę, że niektórzy wyżej srają niż dupę mają
  13. AddictGirl21

    zadajesz pytanie

    Z Nibylandii.........................wyluzuj to nie sex forum a więc następne pytanie......... Szpinak czy kasza gryczana??
  14. sinister, Spokojnie, brzdącu, nie chcę nikogo straszyć....piszę o sobie... Ja się dusiłam i mam guza mózgu...objawy były podobne, stąd moja wypowiedź
  15. Moja cudowna osobowość, której mam po dziurki w nosie
  16. AddictGirl21

    zadajesz pytanie

    Idę w to! W odbyt czy piczkę?
  17. a mozna się zacząc dusić? czy to niemozliwe? Jesli chodzi o USG, trudno, zrobisz kiedy indziej, ale krew zrób \ Ja się dusiłam
  18. platek rozy, ...a taki masz przyjazny nick......ups...pomyłka.... -- 29 lis 2014, 22:09 -- platek rozy, Płatku, zmień swój avatar bo ta dziewczyna wygląda jakby miała chęć na ogrom śmierdzących lodów
  19. Hmm..............niezła diagnoza....studiowałaś Psychoterrorapię?
  20. Moje Kochane Złotka, mimo wszystko, mimo moich uzależnień kocham Was i nienawidzę! ....a wiecie dlaczego?...bo jesteście tak samo słabe jak Ja!.......a Ja brzydzę się siebie! i do kuźwy nędzy nikt mi tego nie zabroni! Jestem popieprzona, to fakt ale dla Was moje złotka to chyba żadne zaskoczenie....Gram rolę łotra, tego chciałyście...............a Was to rozgrzesza....czyż nie prawda? Już mnie nie lubicie? Hmmm.....?
  21. Kalebx3, Współczuję Kalebx...........szczerze współczuję! A co do diabła dzieje się w mojej głowie?!? Czy ktoś mi tego współczuje?!? NIE!!! Cholera jasna NIE!!!..............i na tym polega to pieprzone życie!
  22. Kalebx3, Składam ręce i poddaję się Kalebx, czy to rozczarowanie? Hmm........chyba nie.....raczej poparcie swoich ideologii na temat mojej osoby
  23. A ja pozwoliłam sobie na trzy mocne piwka w imię Andrzejek. Pierdzielę swój detoks. I tak mi się nie uda. Naiwna byłam jak mały brzdąc myśląc, że się oczyszczę. Do końca życia będę na prochach i cóż...wcale nie jest mi przykro z tego powodu. Wiadome, że jestem chora. Hmm....i po cóż to się fatygować Jestem typową zaburzoną osobowością czyli BPD - Borderline Personality Disorder, dodatkowo jestem socjopatką a moje lęki mnie zżerają więc po co udawać, że jestem zdrowa?!? Po chuj udawać, że mi się uda bez szanownych medykamentów?!? Po chuj mieć nadzieję?!? Tak, uda Ci się Olu, potrzeba tylko dyscypliny i samozaparcia! - Gówno prawda! Jestem ostro chora! I to jest najprawdziwsza prawda!
×