Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gradrec

Użytkownik
  • Postów

    660
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gradrec

  1. Gradrec

    Esci spin-off

    Tobie nie ma byc smutno, tylko masz spiac poslady i przestac sapac o leki, ktore Tobie nie pomagaja po 2 tygodniach. Ktoras z kobiet napomniala o tym, ze mam niewypazony ozor - mam raczej w miare zreflektowany (moje zdanie, jak cos to sprowadzta na ziemie) ozorek i uwazam, ze wypowiadam sie calkiem luzno i jednoczescnie bedac na ziemii, ale lunatic po tym prawie pol roku placzu, czyli tyle ile jestem na tym forum, mnie troszke zirytowal i trzeba nim potrzasnac, a nie myslec o warzeniu slow :>
  2. Gradrec

    Esci spin-off

    Spoko, i tak Cie kocham
  3. Gradrec

    Esci spin-off

    Do niczego innego nie potrafie sie przyczepic, niz do tego, ze dwukrotnie zle napisalas moj nick kurde! Nie, nie dojezdzam lunaticowi, mimo ze wczesniej z pol roku temu moje posty w jego kierunku byly z mocnym przekasem. Teraz mu nie dojezdzam i chyba on sam mam nadzieje o tym wie, bo jakos tam troszke prywatnie pozamienialismy sie PM'ami. Lunatic, dalej pierdo*isz :> -- 04 maja 2014, 15:52 -- popierasz tego typu ton wypowiedzi, dobrze wiesz o jakiej tematyce to jest forum, wejdzie nowa osoba w kiepskim stanie o słabej psychice, jak myslisz jak sie bedzie czuła po usłyszenu czegos podobnego na swoj temat? a to juz nie pierwszy raz tego typu chamskie odzywki i to nie tylko do mnie, no ale nawet moja cierpliwosc tez ma jakies granice Arogancki ton wypowiedzi w sensie? Nie, wlasnie tak to nie jest. Ja sie nie wypowiadam arogancko, tylko... z grubej rury. Gdybym chcial kogos obrazic, nie robilbym tego na okretke, lecz uzyl bezposrednich epitetow w jego kierunku. Ciebie szanuje, i czasem odnosze wrazenie, ze nawet nazbyt, dlatego po prostu walnalem tekstem jak swoj do swojego. Widzisz, ty odbierasz to tak, jakbym staral sie Ciebie obrazic, a ja odbieram to tak, jakbys Ty poczul sie urazony o wiele za bardzo tym, co napisalem. Ja Cie nie chce w ogole obrazac, bo wlascwie nie mam po co. Chcialem Cie "gorzkim" postem sprowadzic na ziemie, ale za to tez przepraszam, bo ani nie jestem psycholgiem, ani nie mam do tego odpowiednich kompetencji. Jedyne, do czego moglbym bic, jesli chodzi o siebie, to fakt plakania na forum, zamiast dzialania (ale ten temat tez ruszylem wczesniej, odnoszac sie do gownianych lekarzy w Twoich regionie) i podejmowania PO TYLU LATACH znaczacych W PIZDU dla Twojego zycia kwestii. Kur*a wiem, ze popadam troszke w hipokryzje kontynujac tego posta, wczesniej oznajmiajac, ze psychologiem nie jestem, ale wez to sam na chlopski rozum prosze. Ogarniasz, ze sam jestes kowalem swojego losu? Na prawde nie widzisz, ze bujasz sie z choroba, ktora nie jest nieuleczalna? I tyle lat z nia trwasz? Rozumiem nawroty, ale bujanie sie z tym samym 10 lat przyprawia mnie o wczesniej wspomniana chec strzelenia Tobie kopa w dupe :> Juz nawet nie wspominajac o Twojej niepewnosci w samego siebie. Za ten brak pewnosci tylko kop w dupe sie nalezy po tylu latach przebytych z ta gowniana kurwica. Nie jestes przeciez calkowicie popier*olony (nie ujmujac nikomu powaznie choremu i zmagajacemu sie z jakimis schizofreniami, czy innym talatajstwem), a tylko lekko Cie pojeba*o, jak kazdego innego w topicu esci.
  4. Gradrec

    Esci spin-off

    Lunatic przestan wkurwiac ludzi i zamiast sobie samemu dobierac leki idz sie leczyc u specjalisty. Juz uzgodnilismy, ze Twoj obecny psychiatra jest debilem i powinienes go zmienic. Uzgodnilismy tez, ze leczysz sie jakos 10 lat o ile pamietam. Uzgodnilismy tez (no ja sam uzgodnilem za Ciebie), jak wczesniej Ci wrzucalem, ze jestes hipochondrykiem. Idz pan sie leczyc, zamiast plakac? Przytul proszka na 3-4 miesiace i wtedy sie martw, a nie tutaj smarujesz co dwa tygodnie, ze Ci lek nie podchodzi. Rozumiem, ze Cie moze irytowac fakt, ze lykasz wszystko i nic Ci nie pomaga, ale o tym powinienes pogadac z psychologiem, a nie na forum sie zalic. Gosciu, marnujesz sie i to za bardzo. Tracisz czas na duperele.
  5. Gradrec

    Esci spin-off

    Odebralem telefon, ktory mnie bardziej zaskoczyl, niz moj ojciec, ktory sobie dwa miesiace temu po 20 latach o mnie przypomnial ;d dzwonil... Psychiatra O_O sam z siebie, zapytac co u mnie, jak z terminem do szpitala itd. Ze swieca takich gosci szukac. Lunatic ma juz do niego kontakt, ale jesli ktos z trojmiasta chcialby trafic do czlowieka, ktory nie ma Cie w dupie, tylko rzeczywiscie leczy, to na privie otrzymacie kontakt ;o (publicznie nie bede robil reklamy, bo nie wiem czy moge, a regulaminu forum przyznam sie nie czytalem ) Jak wyjde na prosta za pare chwil, to chyba goscia przytule, bo nikt bardziej mna w stanie potrzasnac nie byl, niz on. Profesjonalista w swojej dziedzinie i wspanialy czlowiek z natury + podejscie do pacjenta ma wrecz nie do opisania i to mowilem dwukrotnie w dziale esci, a teraz tylko powielam teksty, ktore sie odnosza do mojego doswiadczenia z nim. Dzieki niemu tez przestalem lykac alko, a wlasciwie zamiast byc na jakiejs terapii z chuj wie kim, wystarczyly jego dwa zdania, ktore odpowiednio daly do myslenia. I to tez nie jest tak, ze jestem antagonista w stosunku do alkoholu, bo owy dalej bardzo lubie (sic!), ale po prostu nie lykam i jakos tak ugruntowalem to sobie w mej lepetynie sam z siebie. Albo dobry manipulant z goscia, albo dobrze gada ;p -- 30 kwi 2014, 20:24 -- i co tak zamilki? esci spamowali, a tutaj nie ma co czytac
  6. Gradrec

    Esci spin-off

    Ano, 10mg tylko lykam. Ale z drugiej strony 5mg esci mnie pozamiatalo tak, ze do dzisiaj z agorafobii nie wyszedlem xd -- 30 kwi 2014, 16:44 -- Pewnie cos w tym jest, ale wole zaczekac, co magik powie na temat mojego lykania 10mg, zamiast 20-30. Nie nie, lekarz kazal 20 brac, ale po przygodach z esci nie smialem szalec i wzialem pol tabletki na start, a przynioslo taki efekt, ze wkasciwie poza tym, ze chaty dalej nie wychodze (chyba, ze jest drugi kierowca kolo mnie - i to sie sprawdzilo, jednak 30km do szpitala dojechalem. No jeszcze oprodz tego spokojnie sie do sklepu przejde i tez nie umieram z tego powodu). Chyba to 10mg styka, a potrzebne mi jest jebniecie na oddziale otwartym i zrozumienie pewnych kwestii, ktorych najwyrazniej nie rozumiem. Licze sie z tym, ze moga mi jakis lek dojebac i bedzie trzeba go brac, natomist twierdze, ze od kiedy alkohol wyelimonowalem ze swojej diety, tez jest kolosalna poprawa. a w ogole to raj bylby bez tabletek szczescia ;p ostatnio nawet mam pierdolniecie energii i nawet dzisiaj wyszedlem do ogrodu przyciac krzaczory, a tego jebniecia nie bylo ponad 4 miesiace. jest spoko, na razie na prawde z gorki, az do 26 maja gdy dotre na terapie behawioralna i mam nadzieje, ze wtedy bedzie jeszcze bardziej z gorki. A jesli bedzie, to wracam do "zywych" cos czuje i nalezy mi sie to jak psu buda. Wam zreszta tez.
  7. Gradrec

    Esci spin-off

    + post elmo Jest ok, tak jak mowilem nie nalezy srac ogniem Troche glowa juz tylko boli ale to z guza, poza tym wszysztko ok :) -- 30 kwi 2014, 15:48 -- Zyje. Zawrotow nie ma :) zjebalem sie ze schodow i tyle za 2-3 dni zapomne -- 30 kwi 2014, 15:49 -- ja osobiscie po przejsciu z esci na paro zapomnialem, co to dolek i lęki :> -- 30 kwi 2014, 15:51 -- Prawda? Też mnie to cieszy spoko jest, wstrzasnienia nie ma, tak jak myslalem tylko dzisiaj na nodze odkrylem zadrapanie i zajebistego siniaka, ale smiem watpic, zeby noga odpadla -- 30 kwi 2014, 15:52 -- Dzien dobry! Ty Gradrec sie marnujesz, do kabaretu Cie dac...Usmialam sie troche, choc wiem, ze nie powinno sie smiac z "cudzego nieszczescia", no ale sie nie dalo. Mam taka nature, ze jak cos czytam, czy ktos cos opowiada, to ja to wszystko widze w swojej wyobrazni. No, i czasami...reaguje, jak reaguje. Ale wspolczuje. Mozesz miec lekki wstrzas mozgu, ale na szczescie to przechodzi samo, tylko trzeba troche polezec, odpoczac-tak ze 2, 3 dni, zeby byc pewnym. Fajnie, ze masz babcie. Ale jezyk masz "niewypazony" :)) Ja nie przeklinalam nigdy, pare razy mi sie w zyciu wyprznelo, ale opowiesc w tym stylu, to jak dobry skecz. Masz dar opisywania. Zdrowia zycze. Bardzo sluszne podejscie. Sam smieje sie z tego, ze ze schodow polecialem i do dzisiaj mi sie w pale nie miesci, jak to zrobilem. Obwiniam wadliwy laczek, no ale to jednak ja spadlem, a nie laczek -- 30 kwi 2014, 15:53 -- (( Ufff, przebrnalem przez posty. Pozdrowienia psychole
  8. Gradrec

    Esci spin-off

    Z serii "MAM TALENT": Z zamknietymi oczami moglbym zbiec po schodach w domu i nic by mi sie nie stalo, doskonale wiedzialbym gdzie postawic noge. Oczywiscie nie, przyglup gradrec w srodku nocy szedl robic siiku, wyj*bal sie o wanne i przypierdo*il glowa o kafelki, tracac rownowage i ladujac na morde jak male dziecko, a teraz ma guza duzego Przyjebal*em, az mnie zamroczylo, pozbieralem sie, wladowalem do lozka i dzisiaj jak wstalem bylo zle. Poczatkowo sie przestraszylem, ze moze jakies wstrzasnienie mozgu, ale ze nie sram ogniem, przeczekalem, przelezalem i sie ustabilizowalo. Niestety Babcia sie troche przejela i nawet na pogotowie chciala jechac ze mna, zeby zobaczyc czy z czacha wszystko w porzadku, ale sprowadzilem na ziemie ;p Guz bedzie pare chwil i minie mam nadzieje ;p Rzygac sie odechcialo, w glowie sie nie kreci, no i zyje przedewszystkim Kurde, niby czlowiek sprawny, a taka pacieta. Teraz sie z tego smieje, ale jak przypierdo*lem glowa i mi sie czarno przed oczami zrobilo, to chyba nigdy takiego uderzenia w moj pusty leb nie mialem :PPP
  9. Gradrec

    Esci spin-off

    Zmien lekarza. Juz nawet nie wspominajac, ze te cytaty maja sie nijak do mojego pytania. W kazdym razie, Twoj obecny psychiatra to debil, a nie lekarz. Ja na Twoim miejscu spier*alalbym od niego jak najdalej. Gosciu, jestes calkiem w porzadku, a marnujesz swoj potencjal i PRZEDE WSZYSTKIM czas na kretynow. U Ciebie w miesice na prawde brak fachowcow? Czy sam jestes madrzejszy od nich? Jesli to drugie, to zasadzilbym Ci kopa w dupsko, gdybym mogl. Jasne, ze sa debile, a nie lekarze, ale nie kazdy lekarz jest debilem. Watpie, ze masz takiego pecha, ze przez pare lat ciagle na kretynow trafiasz. No ale ja tam psychologiem nie jestem :J Conajwyzej kopa w dupe moge zasadzic i tu sie konczy moja wiedza psychologiczna, co do sprowadzania na ziemie. Jasna sprawa, ze moj stan psychiczny ma sie nijak do Twojego i NA PRAWDE bardzo Ci wspolczuje, natomiast mnie wlasnie "kopnal w dupe" moj psychiatra i wiem doskonale co mam dalej robc. A Ty jestes zamkniety w kole i uzalasz sie nad soba i pier*olisz bzdury, zamiast spiac poslady i dzialac dalej. Jak nie zepniesz sam posladow, to nic Ci nie pomoze i taka jest prawda. Sam w siebie uwierzyc musisz. Latwo sie gada, trudniej zrobic, to fakt. Wez ze pan jebnij baranka w sciane czy cos, bo przez internet nie pomoge ;p -- 29 kwi 2014, 00:56 -- Escitalopramy, ch*je muje-dzikie-węże Cie nie wyprowadza na prosta. Nie masz nawet co na to liczyc. Wiem, ze to frazes z dupy, ale ogarnij sie i do przodu kur*a go mac, bo jak czytam takie gorzkie zale to az mi smutno :C Tyle lat w pizdu i nic z tym nie zrobiles, a zamiast sie wziac za siebie, placzesz na forach. Panie, co Pan -- 29 kwi 2014, 00:58 -- Gdybys byl z rejonow Trojmiasta, za wlosy bym Cie zaciagnal ze mna do mojego psychiatry i na terapie bebawioralna.
  10. Gradrec

    Esci spin-off

    No ale nie sadzisz lunatic, ze zamiast skakac "z kwiatka na kwiatek", tj z tabletki na tabletke, lepiej byloby sie zaprzyjaznic z jednym lekiem i pozostac przy nim na dluzej, zamiast po tygodniu suszyc glowe lekarzom?
  11. Gradrec

    Esci spin-off

    Hej elmo! :) Wszystko ok raczej. Mam na 26 maja termin w szpitalu psychiatrycznym, ide sobie na zajecia miezdy 9 rano, a 14 po poludniu kurowac sie :) Dalej lykam Paro 10mg, nie wskoczylem na 20mg jeszcze i chyba nie wskocze. Po ubokach juz sladu nie ma, po atakach paniki i lękach tez nie. Od kiedy biore paro raz tylko mi sie zdarzyl atak paniki, ale krotki bardzo, moze z 20 minut i puscilo. Odstawilem calkowicie alkohol, nie pije w ogole, nawet 1 piwka, od prawie 2 tygodni i od kiedy przestalem lykac tez jest kolosalna poprawa. Nie, zebym wtedy byl menelem, czy cos, bo funkcjonowalem w miare, ale teraz bez paru piwek dziennie to niebo, a ziemia. Lekarz chcial mi wypisac benzo, ale powiedzialem, ze tego nie chce, tym bardziej ze mam dosc lekka reke do uzaleznien. Powiedzialem, zeby nie wypisywal i daje sobie bez benzo tez rade. Wracajac do tematu zajec na otwartym oddziale dziennym - Wujek bedzie mnie zawozil na miejsce (ewentualnie sam sie bede zawozil na miejsce, ale zawsze jest 'eskorta', ktora w razie czego zamieni sie ze mna miejscami na fotelu kierowcy). Wujek tez ma dobre podejscie, bo w stylu "sam sie zawieziesz, a nie ja Ciebie, a w razie co masz mnie" :) Bedzie spoko, mam nadzieje. Tylko jeszcze miesiac musze czekac :> kolejki porypanych sa Wychodze na prosta raczej, tak w skrocie mowiac. Dwa lata w dupe wycietych z zyciorysu, to troche sporo. Pie**ole te chorobe serdecznie i moglaby juz spier**lac. Znudzilo mi sie lezenie plackiem. Metaforycznie oczywiscie, bo siedze plackiem, a nie leze Siedze na dupie, nic nie robie i gardze agorafobia. Nerwica zreszta tez. Nie ma co czekac, tylko sie leczyc. Trafilem na dobrego magika chyba, bo gosc tez sie nie pier*oli, tylko od razu wypisal skierowanie do szpitala na oddzial otwarty, bez jeba*ia sie i smarowania, ze same tabletki pomoga. Przy okazji, gosc jest jest kierownikiem oddzialu dziennego (nie ordynatorem) i psychoterapeuta. Tak, jakiego pecha mialem co do pierwszego glaba, a nie psychiatry, tak ten (drugi) jest moim senseiem Osobiscie nie wierze w psychologow i jakies marne terapie, ale bylbym kretynem, gdybym nie sprobowal terapii na oddziale psychiatrycznym, gdy mi to oferuja. Dobrze tez, ze ten watek zostal zalozony, bo tam rzeczywiscie nie na temat byl spam i same gorzkie zale. Sam w sumie tez juz od dluzszego czasu nie naleze do spolecznosci lykajacych esci, takze .... A jak u Ciebie, elmo? I lunatic? i tojaaa? -- 28 kwi 2014, 12:38 -- A od dawna sie leczysz? To jest pytanie klucz szczerze mowiac. Jak od niedawna, to zmien psychiatre. To na pewno pierwszy krok. Naciskaj na psychiatre, zeby Ci dal skierowanie do szpitala. Nie mowie o zamknietym oddziale, ale samemu/sama wiesz jak sie czujesz. Definitywnie potrzebujesz pomocy ale niestety takiej pomocy, jaka potrzebujesz tutaj nie dostaniesz i to z prostej przyczyny - to jest forum, a nie izba przyjec :) Tu Ciebie conajwyzej podniosa na duchu, ewentualnie sprowadza na ziemie, albo dobija emocjonalnie wypisujac swoje problemy. Jesli szukasz pomocy, to u specjalistow, a nie tutaj (nie ujmujac oczywiscie osobom doswiadczonym na tym forum, bo tych tez jest sporo - ale rozumiesz na pewno o co mi chodzi... mam nadzieje? ;p).
  12. Bylem wczoraj zalatwic papierkologie. W ogole zle poszedlem na poczatku i wszedlem na zamkniety oddzial i ladnie przygrzani ludzie tam byli Stalem sobie w korytarzu i czekalem na ordynatora, bo akurat wyszedl ale potem sie mna pielegniarki zaopiekowaly i siedzialem z nimi kanciapie, bo sie czulem na prawde dziwnie miedzy tymi trzesacymi sie ludzmi z tepym wzrokiem, wedrujacymi po korytarzach. Kurwa, od razu wyzdrowialem :DDD. Wrocil i sie za glowe zlapal, co ja tu robie. Zaprowadzil mnie do innego budynku do ordynatora oddzialu dziennego chorob nerwicowych, gosc przyjal papierki i termin na 26 maja :>
  13. Ja nie zaczalem brac Sulpirydu, bo w ulotce w efektach ubocznych jest napisane "zgon" I w sumie na samym paro czuje sie i tak w miare ok. -- 23 kwi 2014, 22:13 -- Wiem, ze nie do mnie post ale... Twoj wymysl. Ludzie to przyjmuja w dawkach po 400mg i zyja ;d To tak, jakbys wzial lyka piwa i obawial sie, ze bedziesz pijany jak po pol litra vodki. Pierd*le, bo pierd*le, sam sulpirydu nie wezme ampisulpiryd to bodajze starsza siostra sulpirydu
  14. no moglo tak byc np piszczenie w uszach po paro bylo spowodowane baaaardzo dawnym zapaleniem ucha. Wyjasnil mi to dokladnie, pozwolil zrozumiec samego siebie i nastepnego dnia piszczenie w uszach jak reka odjal. Wiele rzeczy siedzi w podswiadomosci przeciez i nawet sobie z tego nie zdajemy sprawy.
  15. a od jak dawna bierzesz? -- 18 kwi 2014, 11:17 -- Odpowie mi ktos na to? To, ze mam mowic dentyscie to wiem, ale co jesli dentysta nie wie? Mi to w sumie obojetne, moze mnie pojebac w trakcie zabiegu i moge podpisac papier, ze biore na siebie jego blad ale wole wiedziec, czy mnie pojebie, czy nie.
  16. Miski kochane moje, zdradzi mi ktos czy znieczulenie podawane przy zabiegach stomatologicznych (te strzykawka, miejscowe) moga jakos kolidowac z paroksetyna/w ogole antydepresantami itd?
×