Skocz do zawartości
Nerwica.com

elmopl79

Użytkownik
  • Postów

    1 774
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez elmopl79

  1. Dark Bardzo dziękuję za odpowiedz A czemu tak jest,ze esci nie na każdego dziala...?czemu leki z grupy Np.ssri tak roznie dzialaja na dana osobę?Czy moze byc tak,ze ktorys z tych lekow nie zadziwia,czy to kwestia czasu i kazdy lek będzie dzialal.... Fakt,jest dużo lekow i jest w czym wybierać,ale przy każdej zmianie leku wiadomo,jesteśmy narażeni na skutki uboczne.Nue lepiej trzymac suw jednego leku w danym zaburzeniu i czekac aż on zadziwia,czy to mija sie z celem....
  2. Dziekuje Dark Czyli doraźnie moge go brac...Ale jeśli to to samo co symptamol,to pamietam ze jak wzielam jedna tabletkw,to strasznie sjakal mi obraz....takze ten lek tez posiada jakieś skutki uboczne....?
  3. Gargul,spokojnie....ja z tych lękliwych i nie zamierzam go brac,ale dziekuje za reakcje:) Moja p.dr.kazala mi brac to doraźnie w alajach lęku,napiecia....Kiedys bralam sympramol,a to chyba to samo....przez z jakus czas bylo ok.ale później juz wszystko wracalo...A żeby brac to doraźnie to nie widzę sensu...Wole hydroxyzynke:) -- 30 sty 2014, 17:57 -- Lunatic Ale po tym stanie zawieszenia,zawsze wychodzi slonce:)Glowa do góry,będzie dobrze,takie mam przeczucie:)
  4. Gargul A co to za roztreki....Nie ma ci sie nad tym zastanawiać,bo nie mamy na to wplywy,wiec po ci zaplątać sobie i tak juz"zasmiecina"glowizne.... -- 30 sty 2014, 17:29 -- Marlena No wlasnie mialam dzisiaj to samo,aż w końcu musialam zażyć hydroxyzyne....Nawet spacer z psem mi nie pomogl.....
  5. Kasia,no za chiny nie moge wyslac maila,ani odczytać tego Twojego wczorajszego. Dzisiaj p dr.mowila zupelnie co innego i byla skora nawet do orzejscia na cala tabletkę.Na początku kazala brac7,5bo miwi,ze to moze byc moja dawka docelowa,a potem mówi,ze jak ja będę to sobie dzielic....i mówi,ze szalejemy i idziemy na10mg.jednirazowo(a na ostatniej wizycie mowila,zebym rozdzielaka sobie te dawki).Dokaczyla mi pramolon,żeby brac doraźnie.Nie wiem co to za cudo....oczywiscie,boje sie go:) Lubatic Jestem steaszna masochistka...Dlatego idę na spacer z psem rodzicow,bo mnie cos rozniesie.Ale tu tak wiatr pizdzi,ze chyba mnie porwie....
  6. Nova Ja przed esci nie mialam juz takich lęków z zostaniem samej w domu...Teraz to się bardzo nasililo....Wtedy ubieram sie i"uciekam"do rodzicow powiedzieć.A jak siądę w fotelu,to potrafie przesiedzieć tak caly dzien...jak podesrana.
  7. Czarnydiabel Nie pije kawy,bo kiedyc tak mnie pobudzila,ze myslalam,ze wyląduje na pogotowiu....wtedy byly to moje piczatki z nerwica i pujalam mocne czarne,pazone kawy...ale od tamtej pory nie tykam czenulki:)Czadami taka plujke3w1,ale tez ostatnio nie za czesto....
  8. Krista Aaaa pamietam to Twoje dawkowanie,nawet Dark byl zdziwiony,bo pisal,ze przy takim dawkowaniu nie ma stalego stężenia w organizmie i jest raz wiecej,raz mniej... Czarnydiabel Bardzo sie ciesze,ze u Ciebie wszystko ok.i trwasz w tym co postaniwiles:)Naprawdę wielki szacunek dla Ciebie:) Ja osobiście będę trzymala za Ciebie mocno,mocno kciuki. Nova Ja tez mam to ogromne napięcie z poddenerwowaniem,aż zoladek mi sie skurczyl i znowu nie przyjmuje papu.Dzisiaj to jestem tak pobudzona,ze chyba zaraz wydeptam dziurę chodząc dookola stolu...chyba musze wziąć cos na uspokojenie.... Myślę,ze siedzenie w domu nie jest dobre...bo skupuamy sie wtedy na swoich dolegliwosciach.... Tojaaa Czyli co,czekamy.... Moze faktycznie moje nastawienie jest nie takie.. ?ale jak tu inaczej sie nastawić,skoro caly czas źle sie czuje....juz nawet boje sue sama zostawać w domu....co przed lekami rak nie bylo....
  9. Jestem po wizycie.Pani czarodziejka zwiekszyla dawke i powiedziala,ze jak nie zmienie nastawienia,to lek bez,ie sue tak nijak i bujal,a ja będę tkwić w takim stanie...Kazala poczekac,a jak po miesiącu nie zadziwia,to zmieniamy wtedy lek.Pytalam raz jeszcze o orzerwanue leczenia.Mowila,ze jadę tak jakby od początku,bo esci juz sue wyplukalo przez te parę dni z organizmu,tymbardziej,ze dawka byla mala.... Generalnie pachnie ci chwala sobie esci....
  10. Witaj Czarnydiabel!!!! Jak milo,ze zawitales do nas:) Co u Ciebie,jak tak na polu bitwy...chociaz u Ciebue to juz nie pole bitwy,tylko Male zwyciestwo....:) Myslisz,ze warto czekać aż esci sue rizkreci?Jaka pewność,ze ono w ogóle sie rozkręci....jak do tej pory jest nie najlepiej....Moje lekarka nie chce mi zwiększać dawki...
  11. Krista Moja p.dr.stwierdzila,ze 10mg.bedzie dla mnie za dużo. A wydaje mi sie,ze to g... Prawda,bo na 5mg.bylam juz kupe czasu i nic... A powiedz mi,jestes zadowolona z esci,widzisz jakas poprawe?Bo mnie to się wydaje,ze w moim przypadku lek jest źle trafiony.A napewno bylam źle leczona,bo najpierw jechalam na5,a potem dwa tyg.na ćwiartce,a potem znowu na5,no i w końcu zostal mi on odstawiony na cztery dni.Takze cos nie tak bylo po drodze zrobione.
  12. Tojaaa Napewno nie dluzej:) Ja to gowno biore od listopada z przerwa czterodniową i moja p dr.powiedziala,ze to drugie podejście to tak jakbym zaczynala od nowa.A co najśmieszniejsze,nie pozwolila zwiększać dawki.Kazala byc na5mg.Dlatego mam juz esci dosyc.
  13. Witam Wszystkich:) Tojaaa Ja jestem,ale szykuje sie do p.dr.Dzisiaj wstalam a w zasadzie obudzili mnie jakiea okropne przerażenie.No i czuje tak jak i Ty,straszna spine.W ogóle ostatnio chodze strasznie spięta,potem tezesie mnie z zimna i jak cos robie to z tego napiecia wstrzymuje powietrze....Rano fatalnie.Zobaczymy ci powie czarodziejka.Podejrzewam,ze kaze dalej brac esci i czekac....ilez do cholery mozna czekac?!
×