elmopl79

Lunatic E,tam...ja tam Picasso nie jestem,wiec w moim przypadku lepiej oddac pusta kartke,niż zamalowana...:)

A pielęgniarki za nimi idą z wypchanymi torbami relanium...:) druga z benzo....:)

Lunatic Na dzienny od8-13,a potem do domku...Dzisiaj widzialam,mieli jakiea zajecia plastyczne...raz w tygodniu maja wyjscia,Np do kina,teatru....czyli odchamiaja sie swiruski:)

Akurat tu nie ma czego świętować:)Moze sama kurwice....

Nova Mam tydzień do zastanowienia sue.Nie czuje sie dobrze i gdybym miala isc,to wolakabym jak juz trochę lepiej sue poczuje....

Nova Tak,ja wszystko rozumiem,tylko wystraszyla mnie ta znajoma,ze napewno dorzuca mi cos jeszcze do esci,a ja nie chce.Boje sie lekow i juz mi wystarczy to nieszczęsne esci.

Dlatego pomyslalam o tym oddziale dziennym.Tylko sie boje tam isc. -- 31 sty 2014, 16:14 -- Ona twierdzi,ze ja jestem źle nastawiona na ten lek.Ale ha zupelnie inaczej sie czuje niż kiedys ba paro.....Nie bylam taka wylękniona...teraz to sie wszystkiego boje i jakieś natrectwa mi sie wlaczyly....a takich cudów to ja jeszcze nie mialam.

Oooo,Gargul,jak będziesz trzymam za mnie takie kciuki,to teraz juz wszystko będzie ok. Przesylam ogromne buziaki....:) -- 31 sty 2014, 15:33 -- Rysikowa To gratuluje dobrego samopoczucia....:) -- 31 sty 2014, 15:48 -- Gradrec Ja tez mam skierowanie na dzienny oddzial,taki od8-13 i do domu...Moja znajoma jest tam pielęgniarka i mowi,ze napewno cos mi jeszcze dorzuca do eaci,a mnie juz wystarczy samo esci po którym nie moge sie pozbierać.Chcialabym tam isc,jak trochę lepiej sie poczuje...bo teraz jakoś mnie to przeraża.Bylam tam dzisiaj,obadać sytuacje....strasznie dużo tam ludzi....i poczulam potworne zamieszanie i strach pomyśleć przed tymi ludźmi,tym miejscem...Dziwne uczucie.Wlasnie od czasu brania esci tak jakoś boje sie wszystkiego...A przecież lek,powinien dawac jakas pewniac siebie...Zglaszalam to mojej p.dr.stwierdzila,ze to niemozliwe,ze to moje nastawienie do leku.

Gradrec Ok.stopy tez mogą byc:) Czekam na zsjecie:)

Gradrec Naprawdę esci nabawilo Cię czegoś jeszcze...? Wiesz,ja teabie o tym mojemu lekarzowi,ze mam takie i takie objawy,których przed esci nie mialam,a ona na to,ze niemozliwe,bo ten lek lek nie robi....Mowie,ze czuje sie dziwnie na tym leku,ze jak bralam paro,to bylo zupelnie inaczej w pewnych kwestiach....a czarodziejka dalej twierdzi,ze to niemozliwe.A ja sie czuje tak,jakbym cofnela sie do czasu,kiedy zaczynalam walke z nerwica i nic o niej nie wiedziala....a przecież juz tak wiele isiagnelam przez ten czas,wiele przerobilam,przeczytalam,zrozumialam....a teraz czuje sie jakbym sue cofnela...w rozwoju.Wszystkiego sie boje i wszystko mnie przeraża.Badzo dziwne u obce dla mnie uczucie.

Gradrec Zostaw kciuki dla Nova i Tojaaa....ja sie zadowolę choćby nawet trzymaniem....hm....kciukiem od stopy:) Także trzymaj "gorgi"za mnie:) Luki Tak,masz racje.Bylam tam i trochę obejrzalam co tam sie dzieje....Troche jestem przerażona.Termin mam na 11marca-są ogromne kolejki,ale traf chcial,ze są wypisy i zwolnil sie termin na7lutego....Boje sie,bo podobno mogą jeszcze cos dolozyc do esci....a ja nie chce,wystarcza mi przeprawy z esci....dopuero zwiekszylam dawke z wielkim trudem,a tu maja mi niby jeszcze cos dokladac....?

Nova Ale ja tak do końca nie jestem pewna,czy to dobry pomyśl jak dla mnie....Musze sie gleboko zastanowic.... Gradrec To ja pisalam,ze jestes prze....i w ogóle takie komplementy....a Ty,ze to ktoś inny....

Gradrec O Ty....A za mnie to juz nie...? Witajcie Widzę,ze dzialacie od rana....:) A ja dostalam skierowanie na oddzial dzienny i teraz bije sie z myślami,czy tam w ogóle isc....

W takim razie ja tez uciekam spac. Spokojnej nocy.Paaaa

Kasia,tez mialas obniżony apetyt przy zwiększeniu...? Bo ja ostatnio to...nie jadlam...ja zarlam...:)A o czekoladkach,czekoladach,wafelkach,pepsi,to juz nie wspomne:) -- 31 sty 2014, 00:36 -- A co to sie dzisiaj stali,ze tak tu cicho,he? Gradrec,a Ty gdzie sie podziewasz?

cheery

Tak,Kasia,o wiele lepszy....nawet cos zjadlam:)bo przez caly dzien bylo jakoś ciezko cokolwiek zjesc,bo zoladek byl tak scisniety,jak na początku brania esci,jak byl ten jadlowstret....

I depresyjnego:)he,he,he ...Teraz sie smieje ale wcale do śmiechu jeszcze niedawno mi nie bylo....

Luki Juz sie wlasnie sama zastanawialam nad tym,ze to placebo....:) A co do nastawienia,to gdybym mogla ba nie wplynac,to bym nie miala nerwicy:)))

Luki Moja owszem pyta sie,a jak jej mowie,to twierdzi,ze ten lek tak nie robi,ze to moje nastawienie do leku to powoduje.... Wiem doskonale,ze jak znikną ataki lęku i paniki,to nastrój automatycznie sie poprawi...:)

Lunatic,na paro miales apatię?Oj,ja to bylam tak pobudzona i odważną,a wręcz....jak to ująć ladnie....kiedys robilam pana,który jechal jepem,a ja stara bidulka e30....,a to dlatego tylko,ze cos baknal do mnie,bo stanelam za blisko jego samochodu i zaczal nieladnie sie odzywać....pogon trwala dlugo....jeszcze nigdy tak szybko nie jechalam...i do tej pory nie wiem co autor mial na myśli...co ja wtedy chcialam od tego pana bidnego.... To nie bylo tylko jedno takie wydarzenie....Bylam okropnym agresorem co do ludzi,którzy chcieli zrobić mi krzywdę....Oczywiscie potem to sie ba szczęście unirmowalo:)

Luki Ja nie mam depresji...przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo...nie zdiagnozowano mi tego.....no teraz to moze i na tej esci to i mam:)Natręctw tez nie mam.Posiadam nerwice lękowa.

Tak Nova,to prawda...Nietety nie mozna nam siedziec za dużo sam na sam....dzisiaj tez to uslyszalam od p.dr.Bo wtedy za bardzo sie skupiamy na bolaczkach i z calej kuracji nici....

No a esci na natrectwa niestety nie. Dlatego oytalam jak sie ma esci do paro....A odnośnie depresji to nie wiem j esci pomaga....bo biorąc ja,to jedna wielka depresja....Katarzynka wie o czym pisze:) Jak to jest,ze na lekach antydepresyjnych(esci),dostaje sie depresji?!

A dla depresyjnych....:) Czy paro/esci tez jest dla nich dobrym lekiem....? -- 30 sty 2014, 21:06 -- A co z natrctwami jak esci/paro na to dzialaja....