neon

To ciężka praca i raczej słabo płatna, jeżeli chce się naprawdę pomagać ludziom. Za dużo klientów nie udzwigniesz, bo straci na tym twoje zdrowie psychiczne, a jak nie zdrowie to efektywność pracy marna będzie przy dużym obciążeniu. Pamiętaj że musisz wynająć lokal, opłacić ZUS. Psychiatra, to jest fucha, moja terapeutka ma lokum właśnie obok takiego Pana. I jak wchodzę na korytarz toza każdym razem jestem w szoku. Masa ludzi. Często taka wizyta to przedłużenie recepty. Za dużo się nie nasluchasz, i skasujesz za 15 min 100 zl.a psychiatrów bedzie potreba niedługo znacznie więcej.

Ja że swoim to gadam na różne tematy, religia, relacje, dolegliwości somatyczne, a najbardziej mnie zadziwil jak kazał do siebie dzwonić, jakby było coś nie tak.

Co do zjazdu, tylko zmęczenie, prawdopodobnie gdybym nie miał problemów z lękami i fobią to dzisiaj wstalbym jak młody bóg. Żadnych benzo ani nic, tylko z napotkanym kumplem zapalilem papieroska, notabene który też imprezowal ale nawet nie spał dzisiaj Szkoda że człowiek sobie zdrowie skopal bo te nocne eskapady mnie robią. Ci mądrzejsi potrafią, walić co weekend, żyć i mieć uśmiech na mordzie.

Kalebx3, król koki dobrze się bawiłem, euforia nie była wielkich lotów, ale dochodziły różne inne symptomy, faza była gorąca. W lokalu dokupilem jeszcze 1 dropsa, chociaż chcieli mi wvcisnac amfetamine. Najlepszy był odbiór muzyki, moje ciało odbierało, że tak powiem każda zgloske, człowiek czuł jakby przez jego całe ciało przeplywala muzyka. Dobrze to wyladalo na parkiecie i ludzie to bardzo dobrze odbierali.szczegolnie kobiety. Nie wariacki taniec tylko idealne dostrojenie do częstotliwości dźwięku, rytmu.

kosmostrada, cześć, jeszcze zipię :) Od 12 w nocy do 6 rano na parkiecie uskuteczniałem dancing. Wybawilem się niemiłosiernie. Z wieloma fajnymi dziewczynami potanczylem, ale jakoś tak się złożyło że wyszedłem sam

JERZY62, moim zdaniem jeżeli byśmy zostali przymuszeni przez jakieś beznadziejne okolicznosci, i rządy znacznie więcej zaczęły by lozyc na badania technologiczne to damy radę. Ale nawet jeśli niez to katastrofa wydazy się nie za 100, myślę że będzie potrzeba znacznie więcej czasu.

JERZY62, możliwe. Ale należy zwrócić uwagę że w krajach wysoko rozwiniętych przyrost jest prawie na poziomie zero. Więc możliwe że lidzba ludności w przyszłości sama się wyreguluje. Zresztą jak już naprawdę będą problemy w tej sferze można wprowadzić ograniczenia urodzeń, jak w Chinach. Technologi też się rozwijają. Za sto lat koniec ludzkości to tylko jak kometa spadnie. Albo Putin odpali jakąś bombę.

Stephenowi Howkingowi już się chyba pomysły kończą jak tu jeszcze na siebie uwagę zwrocic. Za 100 lat koniec świata, to przepowiednia łudząco podobna do nostradamowskiej. Jego pierwszy związek rozpadł się właśnie.z powodu parcia na fame.

Ja dzisiaj będę brał kokę w pigułe, pewnie z domieszką ekstazy albo mdma. O uzależnienie nie martwię się bo to jednorazowy wybryk, nie ma kasy, zrezzta w takixh miastach jak moje rzadko trafia się tak ekskluzywny narkotyk

nieboszczyk, ale to są jakieś skrajne porównania. Ale jakbym miał dokonać wyboru to kazał bym siebie pakować na motolotnie, i strzała w przestworza up up jak najwyżej, a potem, gdy zabraknie już benzyny, lot w dół ku bram do wiecznosc.

tosia_j, ale po co? nieboszczyk, właśnie te motolotnie co jakiś czas spadają. Dlatego uważam je za niebezpieczne.chociaz widziałem wyczynowe latanie na tym i robiło wrażenie.

Dzisiaj chyba się jakiś lolo pierdolo rozbił na motolotni

Ma się smykałke do tego i owego, ale ja swoje atuty odkrywam przed ludźmi stopniowo, bo by powariowali na moim punkcie

Lolo pierdolo

Spotkałem dawnego znajomego i dał mi gratis pigułe ponoć na kokainie, twierdził ze odlot 3 godzinny i niezapomniane wraźenia gwarantowane. Nigdy nie brałem niczego na kokainie. Człowiek chciałby znormalniec l, lata lecą hoj wielki i trzy bombelki, to co mi tam, chociaż sobie ulze. Lepiej to niż jakieś brudne dziwki z burdelu. Także w weekend pierwszy raz biorę koks i niech mnie wymiar sprawiedliwości cmoknie w pompke. Koks plus dodatki bo te piguły pewnie mają jeszcze jakaś ekstaze, wie wypierodole rakieta w kosmos stąd i z powrotem. Będę penetrowal wszechświat jak wagine 17 letniej dziewicy.

Stary, ale zarosłes od tych psychotropów.

JERZY62, Widziałem taka wagine, która można uznać zdecydowanie za anielska. Ale nie będę tu jej opisywał żeby nie siać perwersu

Pomyślcie, jakby psia kupa miała działanie przeciwlekowe, to trawniki w Polsce byłyby jak pizda anioła.

Moja teraputka miała na imię swietłana i jej ufalem, chodziło mi o świetlaną przyszłość a nie o swietłane.

To ma wspólnego, że szkodzi.

Ooo to niedrogo wcale

sailorka, no to trzymamy sztame na foro, gang snowbordzistow, niktt nam nie podskoczy.

No to daj znać mniej więcej. Może czas na cięcia budzetowe

sailorka, ile taki twój wypad trwa i jaki to koszt?

sailorka, ja mam 500 km więc widzisz jaki to dla mnie problem logistyczny. Kurde masz szmal na tą słowacje, też chcę miec