Skocz do zawartości
Nerwica.com

marwil

Użytkownik
  • Postów

    1 932
  • Dołączył

Treść opublikowana przez marwil

  1. Złoty medal Okraszony Platynowym niepokojem. Spodek oszalał. Dać im wszystkim haloperidol.
  2. Gratuluję zmartwychwstańcom i winszuję wszystkim, którzy nie zaznali prawdziwej depresyjnej agonii. Bieganie na siłkę, oglądanie TV, granie w gierki, to już żadna depresja. Wszelkie propsy w deprze nie mają racji bytu. Jestem kontent rownież ze swego zdrowia. Nie zdycham prawdziwie- przędę jakoś. Zmęczenie ustępuje, za to nieuzasadniony wkurw, połączony z niepokojem bywa codziennie niemiły. Bagienko od kilku dni do łydek. Czyżby po prawie 2 latach kurva wymięka?
  3. Myślałem, ze Relatywista zczezł. Nieh rzyje !!!
  4. Temat był już poruszany. Wszelkie źródła dot. farmakoterapii głoszą inne tezy. Opierasz się na opinii swojego doca, któremu, jak widzę bezgranicznie wierzysz, a ten moim zdaniem stosuje b. zachowawcze metody (w sumie dobrze, bo mało szkodzi) Dpresja nawracająca, czy ChADowa ma swój poczatek i koniec. Trwa nieraz b. długo 2-3 lata, ale mija, czy brałbyś stałą dawkę przez ten czas, czy nie - w końcu przechodzi. Bierzesz wenlę już chyba 3 lata. Ta mirodawka 37,5 pewnie nic nie wnosi (nie szkodzi i nie pomaga a polepszenia przychodzą samoistnie), a poprzednie wysokie dawki najwyraźniej szkodziły. macieywwa, Nie świecisz w nocy po tym wiaderku tabletek? Rispolept nie żre się z Wellbutrinem? Przecież jeden obniża, a drugi podwyższa dopaminę. Może chodzi o podwyższenie tylko noradrenaliny Wellbutrinem.... Cóż, profesor pewnie wie, co robi - eksperymentuje wg. kanonów "nauki". Kwetiapina - jem okruchy poniżej 12,5mg na noc od kilku dni i widzę pozytywy. Sen najwyraźniej jest lepszej jakości, bo to skrajne zmęczenie zmniejszyło się wyraźnie. Lepiej dzięki temu funkcjonuję i nastrój nieco się ustabilizował. Wszedłem na płytsze bagno - wcześniej brodziłem po pas, teraz tylko wyżej kolan. Zauważyłem również, że depresja nie lubi Portera.
  5. Widmo, Śpię dobrze bez wspomagaczy, ale nie wiem jak z faktyczną jakością tego snu, bo po tej kwecie czuję się bardziej wypoczęty. Ta zmułka następnego dnia po 12,5mg kwety nie taka tragiczna, znika podkurwienie i to tragiczne zmęczenie. Z doświadczenia wiem jednak, że kilka dni pod rząd na 25mg i następował atak depresji. Dlatego kombinuję z 12,5mg a dziś zażyję 6,25mg.
  6. Baby, ach te Baby... Kwetiapina. Robiłem do niej kilka krótkich podejść. Brana regularnie w dawce 25mg spycha w przepaść, natomiast przy sporadycznym łyknięciu 12,5mg przynosi ciekawy efekt. Twardy sen sprawiedliwego, mniejsze zmęczenie dnia następnego, zmniejszoną dysforię. Okupione jest to uczuciem znacznej zmułki oraz wzrokiem Chińczyka - porównywałbym to - jako były trawiarz do następnego dnia po paleniu. Spróbuję jeszcze z dawką 6,25mg.
  7. Brnę do przodu po pas w bagnie. Okropne zmęczenie niemal każdego dnia logujące się ok. godziny po przebudzeniu i utrzymujące się do późnego popołudnia, kiedy to bardzo często załącza się dodatkowo nastrój dysforyczny. Oprócz tego okresowo pełzający niepokój. Sen na szczęście niemal idealny. Podobnie jak koledzy mam falowanie samopoczucia. Bywają rzadkie dni lepsze - i następne bez powodu gorsze. Nie pamiętam kiedy miałem normalny, szczęśliwy dzień. Daję radę z podstawowymi obowiązkami, na przyjemności brak mi siły i ochoty. Czasem plączą się jakieś pomysły, lecz niemal każda opcja kończy się zniechęceniem. Po odstawieniu antydepresanta, nie czuję się przynajmniej otumaniony. Niech nikt nie mówi, że po tych prochach jest się całkowicie sobą. Zaczynam być zły na cały świat. [videoyoutube=LLEH3ol6ZKs][/videoyoutube]
  8. INTEL 1, Bardzo źle, jak sam wiesz, zmnienia się z czasem w tylko źle lub znośnie. Tak napisałem tylko o optymiźmie z czarnym humorem, bo wiadomo o co chodzi w najgorszym. W moim "bardzo źle", nie ma nigdy optymizmu, tylko wiedza wynikająca z doświadczenia, że to łagodnieje. Gówno to pomaga doraźnie ale pozwala przeczekać. Idzie jesień, dla Ciebie to lepsza pora i może ta reguła się potwierdzi. Prorokuję, że nastąpi to po sanatorium. Półtora roku temu byłem na oddziale następcą mesjasza, więc nie jestem całkowicie gołosłowny. Trzymaj się.
  9. INTEL 1, Siemka Dobrze, że to tylko "myśli", "wykoślawienie", "wydaje mi się" i "chyba" - nie bezkrytycznie i optymistycznie "Nie wytańczony wybrzmi bal, bo za jedną siną dalą druga dal!... Nie uleczony uśnie ból, za pikowym czarnym królem drugi król. Nie pocieszony mija czas,bo za jednym czarnym asem drugi as... Nie spoczniemy, nim dojdziemy, nim zajdziemy w siódmy las, więc po drodze więc po drodze zaśpiewajmy chociaż raz!... Czy warto było kochać nas? Może warto, lecz tą kartą źle grał czas... Nie spoczniemy, ... "
  10. Od poniedziałku wstaje o 6 rano do roby - czas beztroskiego wegetowania się zakończył. Z nastrojem jest pod krechą, ale do wytrzymania oprócz delikatnego niepokoju. Natomiast zmęczenie daje strasznie po dupie, ograniczając w 3/4 funkcjonowanie. Wczoraj myslałem, że się przekręcę i padnę na pysk od samego rana. Dziwne, ale to wyczerpanie zmniejszyło się późnym wieczorem ok. 22.00. Dzisiaj czuję się bardziej wypoczęty, choć spałem zaledwie 6 godzin. Niedługo druga rocznica obecnej depry. Mój najczarniejszy scenariusz to 3 lata i nie napalam się na cudowne ozdrowienie w najbliższym czasie. W 500 litrowym akwarium została 1/3 wody. Mam zamiar oddać rybki do sklepu i zapuścić jakiegoś gada - kameleona lub inną jaszczurę, gdyż ta parująca depresyjna klepsydra mnie dobija. Na razie to plany - ale są - to dobrze. Donald ukradł moją kasę z OFE, pouzdrawiał skutecznie rencistów z 3mln do 1 mln sztuk, potem wykazał zysk w budżecie i dorzucił mi 26 zł do renty. Aż zapiałem z zachwytu i milości do niego. Sam spierdolił z kraju przytulać 100.000 miesięcznie, liżąc zachodnie dupy. Kórwa mąż stanu. Nie chciał, ale musiał wziąć odpowiedzialność za Świat i Europę. Idzie zima, dobrzę, że wiosną nie zmieniłem opon na letnie - mam to z bani.
  11. freya, hej Jak jestem uprzedzony do psychotropów, tak w przypadku manii bez zastanowienia zamierzam je przyjmować. Idź do lekarza i zduś to.
  12. Lit powoduje szczerbatość i impotencję. Ten drugi skutek podobno skutecznie niweluje aspiryna: http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/bdi.12108/abstract
  13. Nikt Cię chamem nie nazwał my brother in arms , tylko zachowujesz się jak cham;). Osobiście jako przy Twojej randze najwyżej kapral z zadatkami na wodza naczelnego, jednakowoż wybitny erudyta nie wziąłem do siebie podchmielonych uniesień, gdyż takowe sam miewam. Masz rację ChAD daje po dupie coraz bardziej z upływem lat. Proponuję obruszać się słusznie tylko na osoby spoza "elity" (chłosta aneczaka), a swojakom dać dyspensę w tym temacie na każde słowa. -- 24 sie 2014, 23:58 -- Dresiarz xD Jose, przyznaj się.. Byłeś bikiniarzem?
  14. Śmieszą mnie takie testy. Kilku lekarzy, 2 szpitale - 0 testów. Zdrowy zakompleksiony typ osiągnie wynik na szybką interwencję psychiayry. Przecież to proste: jest dobrze - chce się zyć - jest się optymistycznym i pełnym siły, albo zdycha. Do czego te testy?
  15. Złe się czułem wczoraj. Depra. Z braku laku zezarlem ćwiarę kwety na noc. Dobry Obuch, twardy sen. Rano zamuła, odpowiadającą chyba lękającym się życia na zaś. W ogrodzie rośnie lawęda... Utarłem garść i nawdychałem się. Spróbowałem podobnie mięty, tymianku oraz macierzanki. Szkoda, ze szafranu nie było. Kwetę i dzięki niej zblokowane recki histaminowe pokonałem w końcu żubrem i kilkoma rurkami z tytexem. Moczę cieciorkę i zaraz zabieram się za gotowanie pysznej z niej zupy - CBT pełną gębą, podsypię przyprawą z glutaminianem - może zadziała jak wlew z ketaminy. Miliardy Chińczyków nie mogą się mylić. Na poprawę humoru dekapitacja dziennikarza na liveleak.com. -- 21 sie 2014, 12:43 -- Depakiniarz - czytam bloga Przetrzymaj to, nie kapituluj.
  16. Z depresji tez zdycha ale daj nawet zdrowemu ogierowi Esci (SSRI) lub podobny shit, to padnie.
  17. Na Esci Jack, to koń Ci zdechnie na amen. Próbuj, jeśli już mus: Wellbutrin, Trittico, Tianeptyna, Agomelatyna, Moklobemid. Well i Trittico tuczą wyraznie konia. To Ty się leczysz, a nie lekarz. Niech sam żre te uwalacze libido, od razu dostanie depresji.
  18. Konie nie lubią venli tak samo jak SSRI. (neva, foreva - z tego powodu). Za to sfermentowany owies, lubo inną biomasę miłują. Dawno napomykałem Ci o tej bezsensownej (już chyba 2,5 letniej venloterapii). Przerzuć się na Wellbutrin (dopa i nora). Może warto spróbować kilka m-cy bez leków. Próbuj zmian. Dawno przestałem Wierzyć lekarzom, którzy często mają mniejszą wiedzę niż nasi forumowicze. Leczenie nie może być gorsze do konia od choroby. Co Ci zwisa spróbować. -- 16 sie 2014, 22:38 -- Sobota? [videoyoutube=uF4FpclWoow][/videoyoutube] -- 16 sie 2014, 22:39 -- Jack prochoterapii - nie psychoterapii
  19. _Jack_, nie bój nic. Czy nazwa lub uroczyste nadanie eFki coś zmieni na gorsze/lepsze? Z drugiej strony dobrze być pewnym. Można wtedy strategicznie myśleć o prochoterapii- nic wiecej ponad to się nie znieni.
  20. Chada, co to za zagadka: dwie kulki i armatka?
  21. Już 12 dni siedzę sam w domu jako słomiany wdowiec. Tylko dwa dni temu byłem jeden dzień w pracy. Nic mi się nie chcę. Śpię po 12 godzin i dosypiam w ciagu dnia, mimo to nigdy nie czuję się wypoczęty. Śpię jak niemowle, a w snach żyję lepiej niż na jawie. Namiastkę dawnego siebie łapię tylko na parę wieczornych godzin podlewanych wyskokowymi trunkami. Piję z umiarem, aby nie dopuścić do porannego kaca, przywołującego depresyjne objawy, których w większości się pozbyłem. Jako osóbnik uzależniony od kobiet zarastam brudem, choć w kilku chwilach polepszonego napędu udało mi się zrobić pranie, powyrzucać śmieci a nawet pozmywać naczynia. Czynności te były niezbędne, gdyż nie miałem już czystych majtek, koszulek, śmieci wydawały trupi odór, podobnie jak zlew z naczyniami, które zdawały się poruszać. Dom jest duzy, mimo to trudno kluczyć między zalegającymi wszechobecnie fantami. Probowałem zmobilizować się do sprzątania, nawet naprawiłem odkurzacz w serwisie, jednak to uczucie wiecznie odwlekanego nieprzyjemnego obowiązku sprawiło, że wyparłem je na niezaplanowane nigdy. Próbuję zainteresować się TV, ale te mordy mierżą mnie do tego stopnia, ze każda zmiana kanału poprzedzona jest wiązką bluzgów w stronę ekranu - te pieprzone idiotyczne reklamy dla idiotów, nadawane na wszystkich programach w tym samym czasie, tępi tendencyjni dziennikarze z informacji, je.biący tymi samymi sloganami ze zmanierowanym akcentem, debilne filmy i nieśmieszne kabarety. Człon Kraśko z rozkraczonymi na blacie konczynami w pozie goryla i tępe dziennikarki z mózgami wielkości fistaszków. To niby łagodna depresja, lecz sprowadza człowieka do upodlonego stanu mentalnego, życia głównie na poziomie fizjologicznym. Chvje na bazarze wcisneli mi ordynarne podróby Westów, jadę tam dziś, niech wymieniają mi na uczciwe ruskie cigarety, inaczej nie recze za siebie. Przykro mi to pisać w obliczu głodującego Depakiniarza ale urządzam sobie wieczorne uczty z biedronkowych gotowców. Rządzą zupki, konserwy, słoiki i gotowe tacki. Drogo to wychodzi, ale nie mam ochoty nic gotować, bo i tak jedzenie nie smakuje, jak całe życie. Nie cierpię bardzo i mając spokój od obowiązków płynę sobie jak gówno w łagodnym nurcie. Za kilka dni dopłynę niestety do przełomów - powrót do wstawania o świcie, pracy i udawania życia. Słowo daję, ze chyba spróbuję dziś spróbować włączyć playstation, może nawet pograć.
  22. Ketamina używana jest w anestezjologii i w weterynarii (w podobnych celach) Pytanym 2 tygodnie temu w szpitalu lekarzom o uszy nawet ta metoda się nie obiła. magic, dawaj namiary na tą klinikę. Słowo daję, że gdy znowu bedzie tragicznie, walę na te wlewy jak w dym. Opcja: dzwonić po klinikach, dowiadywać się, czy stosują i ew. zgłosić się na królika doświadczalnego. Nielegalnej z netu chyba bym się obawiał sobie jednak wstrzykiwać. Skuteczność w depresjach potwierdzona jest także m.in. przez Amerykanów. -- 14 sie 2014, 17:28 -- Właśnie robię sobie wlew dojelitowy. Krupnik cytrynowy-udowodniona skuteczność na wiele bolączek. -- 14 sie 2014, 17:30 -- PS. stosuję dogębowo.
  23. Biorę lamotryginę 50mg od ok. 3 m-cy. Pytanie do doświadczonych smakoszy: Czy pominięcie pojedynczej dawki dobowej skutkuje rekacjami organizmu (psychicznymi lub fizycznymi)?
  24. Geminus, Zakrawa mi to na manię wyższych lotów. Osobiście żałuje, ze będąc w takim stanie nie dałem namówić się rodzinie na leczenie, a nawet, ze nie umiescili mnie wówczas w szpitalu. Ty na pewno uwierzysz w moje słowa
×