Cognac Ja rok temu w listopadzie pożegnałam swoje psisko... Też rak. Tyle, że on wyglądał na rześkiego, chciał się bawić, biegać... Nie mogłam uwierzyć, bo nie było po nim nic widać. Konsultowałam z kilkoma lekarzami, ale niestety każdy mówił to samo. Bardzo to przeżyłam...