Nie potrafię powiedzieć, czy szpital pomoże ale na Twoim miejscu bym spróbowała leczenia szpitalnego. Nie masz w końcu nic do stracenia, najwyżej będzie tak samo źle. A może w szpitalu coś wymyślą, że poczujesz się lepiej ? Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz.
A tak poza tym, mi też mobbing nie jest obcy. Mogę podpisać się pod tym co napisałeś - też mam pracę, której nienawidzę i jestem do niej cholernie przyzwyczajona...