jetodik

Rashid, ja nie pracuje aktualnie. kloss, a czemu akurat dawka 10mg, wiem, że niektórym się przepisuje 15mg a nawet do 20mg, czyli mówisz, że te lęki wyciszały Ci się stopniowo, pewnie na różne osoby inaczej to działa, bo u niektórych z dnia na dzień.

kloss, i do tych 3 miesięcy miałeś ataki? ja pracowałem będąc w złej formie więc wiem jak to jest, ale akurat na tym leku nie pracowałem, dużo też zależy pewnie jaka praca.

kloss, zaczynają się od około 11.00 i do końca dnia, nie wiem jaka jest najcięższa pora, to zależy od sytuacji, no fakt małe porcyjki to jest sposób...a po jakim czasie się unormowało u Ciebie? jak nadchodzi atak to staram się coś robić, najgorzej jest zastygnąć, ale jak już atak nadejdzie to gdzieś się odciąć i przeczekać, a Ty jak sobie radziłeś?

kloss, a jak z apetytem bylo?

kloss, lęk uogólniony, lęki napadowe, ocd, być może depresja maskowana. no i ten lek zaostrzył mi to mocno, ale to normalne z początku ponoć. nie pracuje. a Tobie na co przepisał?

lekarz nie chciał mi dać benzo, a powinien, żebym miał na te dwa/trzy tygodnie. -- 08 lis 2013, 14:26 -- tak rano biorę. z początku była depresja, teraz lęki.

ja biorę właśnie 10mg, ale półtora tygodnia dopiero, jest wzmożony lęk wolnopłynący i napięcie a dodatkowo aktualnie wywołuje we mnie lęki napadowe że z oddechem coś się dzieje i jak to się zbliża to najlepiej czymś się zająć pobiegać na przykład. do tego lekarka poleciła triticco na sen, małą dawkę, ale nie chce przesadzać z tą serotoniną. -- 08 lis 2013, 14:13 -- i raz wziąłem propranolol żeby się uspokoić, ale pogorszyło mi się od tego, nie polecam.

PJT, czemu piszesz, że jest pozbawiony efektów ubocznych, chodzi Ci o właściwy okres leczniczy leku czyli ten powyżej 2 tygodni czy w ogóle w ulotce są uboki wypisane.

L.E., ja brałem przez pierwsze 4 dni dawke 5 mg i kolejne 5 dni z dzisiejszym 10mg: plusy: brak plusów jedynie nadzieja, że to ten lek i będzie dobrze. minusy: - stany depresyjne, bardzo nasilone lęki, stres, napięcie mięśni, wysokie tętno, brak apetytu - już nawet na wagę nie wchodzę, wahania nastrojów.

Dark Passenger, to mnie tak określili na oddziale dziennym i myślałem, że właśnie o jednostkę chorobową im chodziło

szybkie info dzięki -- 06 lis 2013, 10:04 -- hej a czy escitalopram jest dobry na nadaktywność jąder podstawnych w mózgu? -- 06 lis 2013, 11:55 -- kurde, biorę to 9 dzień, wcześniej była depresja, teraz w lęki idzie, strasznie serce bije i nasila się lęk.

co myślicie o połączeniu buspironu z escitalopramem?

sylvek, jest jakiś lek na tyle selektywny by wyeliminował lęk, a jednocześnie nie tłumił pozostałych emocji, kreatywności wlaśnie itp.?

nie wiem czy to to samo ale lekko nie jest.

hania33, dlugo tak masz?

hania33, nie, taki stan, że nic nie cieszy i brak sensu życia i męczenie się. i na myśl co by pomogło, zrobienie czegoś itp. nie ma odpowiedzi, bo wszystko się marne wydaje.

hania33, ciekawe ile ludzi zjadl, jak tak zsumowac, na tych ucieczkach.

w poniedziałek ide do lekarza.

hej, czy przez poczatkowy okres brania ssri pojawia sie depresja?

od 6 dni biorę escitalopram, pierwsze 4 dni dawka 5mg, od dwoch dni dawka 10mg, bo to najmniejsza lecznicza i pojawiła się depresja, wcześniej depresji nie było, czy to jest normalne przez początkowy okres brania 1-2tyg.?

czesc

torres, myślę, że to na siebie działa z dwóch stron, samoocena też jest wynikiem bardzo często. no nie, ale mowa jest o konkretnych jednostkach, na które możesz wskazać i określić ich stan teraźniejszy, stan faktyczny. offtop się zrobił

khaleesi, gdzieś tam u mnie leżą takie gumy w apteczce, ale nigdy ich nie stosowałem (wcześniej bywały dłuższe okresy niepalenia), zresztą mi tycie nie przeszkadza, ale ciągłe łażenie do lodówki i sklepu, no i to spanie i to, że nie ma w pobliżu żadnej odskoczni.

muszę jednak ustawić awek bo moje wypowiedzi się optycznie podklejają do przedmówców

lubudubu, ten wątek akurat nie taki durny, też można rozwinąć dyskusje np. o e-papierosach i jak kto rzucił, się poradzić od innych którym się udało... ja np. niedawno chciałem rzucić, ale po powrocie do domu tylko spałem i jadłem, taka demotywacja, jak się ma jakieś negatywne stany i ciężki okres, rzucanie fajek się nakłada i po kilku dniach stwierdziłem, że nie wszystko naraz.