Skocz do zawartości
Nerwica.com

antananarywa

Użytkownik
  • Postów

    709
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez antananarywa

  1. Byłam, zdaje się, w dość dobrym stanie, aż tu nagle zaczęłam rzygać do ostatniej pestki pomidora. What the fuck? jeszcze jak ostatnia pierdoła ubrudziłam sobie włosy, bo w amoku związać nie zdążyłam.
  2. antananarywa

    [Białystok]

    o Boze, co Ty? ja o tym nie slyszalam...
  3. antananarywa

    [Białystok]

    Nie, nigdy, mój pierwszy raz. Na pewno będę się buraczyc i nic nie mówic
  4. antananarywa

    [Białystok]

    Ja! no to się poznamy
  5. antananarywa

    [Białystok]

    a jednak... Podlasie na zawsze w moim serduszku;) Ty też w Białym mieszkasz?
  6. antananarywa

    [Białystok]

    Tak, a co? Nie wyglądam na swojską Podlasiankę?
  7. antananarywa

    [Białystok]

    Czy ktoś wybiera się na Ciołkowskiego na terapię grupową od 11. maja?
  8. dominik1622, nie wyklucza się. Porzucają, bo nie chcą byc porzuconymi, więc by chronic się przed zranieniem, sami uciekają. To taki system obronny. Można to sprowadzić do prostego: albo ja zabiję Ciebie, albo Ty mnie. Nie widzę tu nic sprzecznego.
  9. do jamnika. z kim najczęściej rozmawiasz?
  10. antananarywa

    zadajesz pytanie

    komodę z ciuchami co masz na sobie?
  11. O, fajne pytanie mi się trafiło. 17,91 najdziwniejszy sen erotyczny?
  12. Boli mnie ręka lewa, bom już zapisała 9 stron, a jeszcze 7 przed mną. dobrze, ze wykorzystam tę pisaninę jako ściągi, bo coś mi mało we łbie zostaje, raczej siedzę i śpiewam nie lubię sesji
  13. antananarywa

    zadajesz pytanie

    nie co powinieneś teraz robic?
  14. Messiah, nie czerpię radości z jedzenia kebabów, seriously.
  15. Messiah, boję się kebabów, pizz, kejefsów i maków ;p -- 21 sty 2015, 23:28 -- cyklopka, ja nie jadam fastfoodów. w sabłeju tylko czasem i to bez sosów
  16. ja też nie lubię jadac w domu, też mnie zmuszano. a w sumie teraz to po prostu z jakiegoś głupiego lęku mi się to bierze. wolę np. zjeśc 3 kanapki i jakiś owoc niż normalny obiad w domu.
  17. O dziwo trudno było mi zrozumiec post cyklopki o "stawianiu" się. takie to "na złośc babci odmrożę sobie uszy". czyżby było mi nieco lepiej? ale zjadłam dziś dwa naleśniki w jadłodajni i poczułam wewnętrzny niepokój, bo było to tylko smaczne, a w żaden sposób zdrowe, za to kaloryczne. zabiłam niepokój spacerem i wypiciem zielonej herbaty, później pozaczepiałam lokatorów, co by się jakoś rozruszac psychicznie i w sumie jest spokój. cwiczę tylko 30-40 minut jakieś 4 razy w tygodniu, poza tym jedynie spaceruję, nie zamęczam się. postępy, panie, postępy. nadal jednak chodzę spac głodna, ale po przebudzeniu się nie muszę leciec pędem do kuchni, by zjeśc cokolwiek.
  18. no dooobrze, już nie smutam Alienated, spasiba
  19. smutno mi było że mam tylko 1 głos, więc zagłosowałam na siebie, żeby się nie smucic.
  20. byleby z pasją i namiętnością wolisz laski czy facetów?
  21. antananarywa

    zadajesz pytanie

    byłam Adamem masz duże jabłko Adama?
  22. antananarywa

    zadajesz pytanie

    jak nie mam dla kogo, to jakieś 2 razy w tygodniu. czy nikt nie pomyslał, że umarłam?
×