Skocz do zawartości
Nerwica.com

antananarywa

Użytkownik
  • Postów

    709
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez antananarywa

  1. Ambivalentna, wcale nic nie poszło się "jeb***", wpadka po dwóch tygodniach to nic takiego strasznego. grunt to się nie poddawac i dalej jeśc normalnie.
  2. Boże, Milena, spierdalaj z tego domu, bo jest pojebany.
  3. No niby tak. I zdrowiej w ten sposób też jest. Ja to wszystko rozumiem, ale tego nie czuję:/ jeszcze żebym nie wiedziała, ze mój facet gustuje w chudzinach.
  4. Trudno, gdy wokół same śliczne, kruche chudzinki...
  5. Artemizja, Messi, dzięki:) staram się! warrior11, stare zdjęcia widziałeś teraz jest jakieś +6kg, choc w większości masy mięśniowej.
  6. Generalnie jest miliard razy lepiej niż jeszcze pół roku temu biorę leki, jestem po terapii grupowej, mam wspaniałego mężczyznę, przybyło mi wagi i jakoś to przeżyłam. No mniejsza ze mnie pierdola.
  7. warrior11, a skąd wiesz, że nie jest? : P nie widziałeś! artemizja, i chyba trzeba się też do nich przyzwyczaic, żeby nie reagowac taką paniką...
  8. Ja mam jakiś nawrót zdaję sobie sprawę, że przebycie terapii grupowej nie rozwiązuje wszystkich problemów z odżywianiem, ale przez ostatni miesiąc było mi tak dobrze... A od trzech dni jestem pełna lęku, czuję się gruba i nie mam ochoty w ogóle jeść, cały czas myślę o swojej ogromnej dupie.
  9. może też byc, że bierzesz za dużą dawkę. ja przy zbyt dużej dawce sertraliny też rzygałam jak kot.
  10. nieidealna, a może teraz powinnaś zgłosic się do szpitala? w końcu bardzo się wyniszczasz. wydaje mi się, że aktualnie potrzebujesz stałej opieki.
  11. dla mnie to wygląda trochę bulimicznie. a na pewno jest to zaburzenie odżywiania
  12. cyklopka, moja terapeutka ważyła jakieś 130kg, a i tak marudziłam jej na swoją tuszę
  13. Nie powiesz mi, że fizycznie teraz czujesz się gorzej niż przed przytyciem.
  14. waga w normie = masa starych kompleksów znów nie mogę patrzec na moje nogi.
  15. antananarywa

    [Białystok]

    Void23 - bo ja na popołudniowej :)
  16. warrior11, a żeby to takie proste było ale dzięki.
  17. Ja wczoraj miałam dziwny dzień. Czułam się źle, patrząc w lustro, coś mi nie pasowało w moich włosach. Więc wzięłam nożyczki i zrobiłam ciach. Wyszło średnio, więc zaczęłam poprawiac i w końcu poleciałam do fryzjera, by ratowac sytuację. Straciłam sporo włosów, a fryzurę mam teraz taką, jaką miałam w gimnazjum, kiedy zaczęłam tyc i ogólnie czułam się ze sobą fatalnie... Wieczorem stałam przed lustrem i ryczałam. Widziałam grubą, niekobiecą, niezgrabną brzydulę, FUJ!!! Myślałam tylko o tym, by zacząc spalac zjedzoną kolację. Chciałam zwymiotowac, ale po ostatnim razie boli mnie przełyk, no i martwię się o szkliwo zębów, więc jakoś się powstrzymałam. Płacząc sobie w najlepsze, poszłam pod prysznic, by miec jakiekolwiek zajęcie. I wtedy też przypomniało mi się, jak to się na sobie wyżywałam w gimnazjum - drapałam się po ciele... I tak sobie podrapałam przedramiona, że mam pełno wybroczyn, ranek, booooli. Ale uspokoiłam się :/
  18. Ogólnie to chodzę na terapię grupową. I nawet leki biorę. Rzygam od czasu do czasu, raz na tydzień, na dwa, czasem częściej, czasem rzadziej. Nie jest to jakieś bardzo nagminne. Ogólnie to nie było mnie tu, bo swoimi chorobami trulam dupke chłopakowi, ale nie chce go już tym zameczac.
  19. Iza, wcale nie chcę. Wiesz, ze to jest nie do końca coś, nad czym się panuje. Ja w zasadzie nad niczym nie panuje już. Tak to bywa, ze z anoreksji przechodzi się w bulionie, gdy się już po prostu nie da glodowac, gdy się nie chce. Oczywiście walczę z tym.
×