Skocz do zawartości
Nerwica.com

antananarywa

Użytkownik
  • Postów

    709
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez antananarywa

  1. Mam ochotę się narżnąć, ale mi to nie służy wybitnie.
  2. BadBoyMessi, no to prowadź, kapitanie!
  3. antananarywa

    Kulinaria- Przepisy?

    Pewnie, że znamy! filet z kurczaka (w kostkę) szpinak mrożony łyżeczka słodkiej papryki łyżeczka ostrej łyżeczka imbiru łyżeczka kurkumy ser pleśniowy, ale taki bez tej "skórki pleśniowej" (potężny plaster) cebula - 1 średnia (w kostkę) czosnek - ząbek (przez praskę) ok 2 łyżki śmietany 18% sól,pieprz kurczaka podsmażyć na patelni, posolić w małym garnuszku podsmazyć cebulę i czosnek, na to walnąć rozmrożony szpinak i resztę składników. smakować i doprawiać dalej wedle uznania połączyć z kurczakiem, pomęczyć trochę wszystko w garnku. podawać z makaronem/ryżem (ja wolę z makaronem)
  4. moja też... i dlatego bardzo łatwo mną sterować. do tyłka to.
  5. antananarywa

    zadajesz pytanie

    jak to jest? prawdę mówiąc, o tym się na co dzień nie myśli, na co dzień jest się osobą. ale całkiem ok. mogę być uczuciowa, mogę być wredna, mogę być seksi, mogę być męska... no po prostu kobieta zmienną jest. gdzie się teraz znajdujesz?
  6. ale to pewnie białko muszę jeść? żebym się tak tłuszczu nie bała, to by było prostsze ja tak lubię wysiłek fizyczny
  7. a jak się z chuchra zrobić ładną i zgrabną kobietą? co żreć i co ćwiczyć? kurde, nie lubię siłowych, wolę aeroby a pewnie jeno siłowe się dla mnie nadają. mam ogólnie bmi 16, więc pewnie najpierw w ogóle muszę przytyć, a później to rzeźbić, nie? bo równoczesne żarcie i ćwiczenie pewnie sprawi, że i tak wyjdę na zero -- 02 cze 2014, 18:33 -- a jak się z chuchra zrobić ładną i zgrabną kobietą? co żreć i co ćwiczyć? kurde, nie lubię siłowych, wolę aeroby a pewnie jeno siłowe się dla mnie nadają. mam ogólnie bmi 16, więc pewnie najpierw w ogóle muszę przytyć, a później to rzeźbić, nie? bo równoczesne żarcie i ćwiczenie pewnie sprawi, że i tak wyjdę na zero
  8. antananarywa

    Co teraz robisz?

    Wstrzymuję mocz i grzebię językiem w ósemce.
  9. jetodik, nie ma co się dziwić;p
  10. IzaMia, ja mieszkam sama, więc w sumie tak robię... tzn chodzę do sklepu 2x dziennie. Rano po coś na śniadanie i na obiad, a później po coś na kolację.
  11. a to tylko na słodkie/tłuste Was ciągnie? może nie trzymajcie takich rzeczy w domu. najlepiej w takich przypadkach nażreć się papryki i pomidorów, bo są małokaloryczne a strasznie zapychają.
  12. DwaGuziki, niby tak, ale ja np. znam jedną taką panią psychiatrę, co to moim zdaniem sama powinna się leczyć, bo do leczenia innych w ogóle się nie nadaje. (jest niemiła, złośliwa, brak w ogóle zawodowego podejścia)
  13. DwaGuziki, no spróbować zawsze warto. Żeby sobie później nie wyrzucać
  14. no ponoć psychiatria i psychologia są popularnymi kierunkami pośród osób, co to mają "nierówno pod sufitem"
  15. DwaGuziki, o, psychologia... też o tym myślałam, ale w końcu jednak ruski wygrał. złóż na coś jeszcze;) chyba że nic więcej Cię nie kręci.
  16. Introvert(22%) Sensing(25%) Thinking(12%) Perceiving(44%) You have slight preference of Introversion over Extraversion (22%) You have moderate preference of Sensing over Intuition (25%) You have slight preference of Thinking over Feeling (12%) You have moderate preference of Perceiving over Judging (44%) kurna, nijaka jestem.
  17. DwaGuziki, zależy na co złożysz. Mierz siły na zamiary i się dostaniesz spokojnie
  18. Progressive, licencjat filologii rosyjskiej. a Ty na jakie studia wracasz? jeśli chodzi o motocykle, to jestem zielona w tym temacie, ale na pewno jazda jest bardziej podniecająca niż autem;p chociaż jeśli samochód ma dobre przyśpieszenie i pięknie ryczący silnik...
  19. Progressive, a dziękuję, teraz całkiem nieźle latałam dziś po mieście z kartą obiegową. jutro złożę wszystko do Dziekanatu i do obrony mam spokój a co u Ciebie?
  20. antananarywa

    Spamowa wyspa

    Anna Maria, a co Ci dokładnie jest, bo nie mogę znaleźć informacji w Twoich poprzednich postach?
  21. Dzień doooobryyy. Pierwszy raz tu piszę, więc tak się nieśmiało witam
  22. IzaMia, też się bronię w tym roku i też tylko odliczam czas... Co do rzygania, to rzeczywiście pomaga pozbyć się psychicznego napięcia. Ja jednak na tyle nie lubię wymiotować, że po obżarciu się (czasem mi się zdarza, wygłodniały organizm szaleje) albo przez następne dni jem naprawdę malutko, albo ćwiczę dużo. Zauważyłam jednak, że gdy jestem w naprawdę ogromnym stresie, mam jakby odruch, automatycznie mam ochotę polecieć do kibla, wsunąć palce w gardło i już. Dziwne. -- 03 cze 2014, 15:45 -- jestem całkiem do dupy miałam jeść więcej, wczoraj ładnie więcej zjadłam, dzisiaj też. niby jakieś tam wyrzuty sumienia były, ale je tłumiłam. a teraz na płacz mi się zbiera i już kombinuję, jak to wszystko spalić, i że nic już nie zjem do końca dnia ;( i tak od rana dziś łaziłam gdzieś, to do miasta coś załatwić, to do sklepu znajdującego się km dalej zamiast do osiedlowego... nigdy nie przytyję, bo NIE CHCĘ, sama siebie oszukuję. jak mam tego zechcieć
×