Ciekawy temat. W sam raz dla mnie. Napiszę, co robię w wolne dni, bo te w pracy, to po prostu praca. Mam nadzieję, że zainspiruje kogoś, kto ma problemy z motywacją do działania.
Wstaje o 11. Kawa i gra na pobudke.
Potem piszę fragment książki. Przynajmniej pół strony.
Wracam w coś pograć.
Tutaj zwykle godzinka na czytanie książki.
Piszę bloga.
Znowu w coś pogram.
Na wieczór czytam gazete najczęściej i komentuje inne blogi oraz fora (np tu)
Dzien konczę oglądaniem serialu lub filmu.
Oczywiście to jest wymarzony plan działań, ale w rzeczywistości są różne zmienne.
Czasem idę na spcaer albo zakupy. Gdzieś się kogoś spotka. Czasem trzeba zrobić obiad.
Wiadomo - w życiu różne rzeczy są.