
Maciej_Z
Użytkownik-
Postów
83 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Maciej_Z
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Maciej_Z odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Najlepszego, Rena!!! A wykombinuj, zrób dziś dziś coś nietypowego, czemu nie? Pozdrawiam -
... Co ukradli księżyc? Zorki, gratulacje! I to jest właśnie to. Pozdrawiam
-
Same objawy i ''podmioty'' natręctw nie są ważne, że kryją coś innego. Że dziś to fikcyjne zagrożenie dla naszych bliskich, a jutro możemy mieć głupie poczucie, że od nas zależy atak marsjan na księżyc. Podmioty natręctw nie są ważne kompletnie. Nie jestem specjalista, więc mogę Ci tylko napisać, co ja na ten temat uważam. Nie tajemnica, że właściwie każdy miał we wczesnym dzieciństwie niegroźne ''rytuały'', jak stawanie tylko na równych kaflach chodnika (omijanie łączeń) czy tym podobne akcje. Skupiają one uwagę na tyle, że odciągają myśli i przede wszystkim, odciągają uwagę od odczuć, emocji, niechcianych uczuć. Normalnie zapominamy o tym, ale nn'owcy, nie pozwalając sobie na odczuwanie czegos (np. obawy) uciekają w te właśnie zwyczaje, początkowo z pozoru niegroźnie, w umyśle, w wyobraźni i ''wizjach'', działa to jak poroniony środek na uspokojenie. Problemem nie są same te obawy, przed którymi uciekamy, tylko fakt, że nie pozwalamy sobie na ich odczuwanie. Prawdziwa odwaga to nie jest nie bać się, prawdziwa odwaga to wiedzieć, że są rzeczy ważniejsze niż strach. A my sobie nie pozwalaliśmy. Inni tez sobie nie pozwalali - lękowcy uciekali w leki przed czymś innym, anorektycy w skupienie na wadze, alkoholicy w alkohol... Z czasem, uciekaliśmy w ten sposób przed coraz większa ilością spraw, aż w pewien sposób weszło w nawyk, w błędną reakcję na obawy. I uciekamy teraz w ten sposób przed obecnymi problemami. I tak jak nie pojawiło sie nagle w obecnej formie, tak, gdy już znamy źródła i radzimy sobie z nimi mądrzejszymi metodami - objawy będą słabnąć, aż do całkowitego zaniku, a my pozwolimy sobie na odczuwanie, nawet obaw, bo wiemy, że nam nie zagrażają. Pozdrawiam Ps. Mam nadzieję, że mój post pomoże chociaż trochę Smile A że się robi lepiej, to sam wiem p- choroba jak każda inna i wbrew temu, co sobie ''wkręcamy'', normalnie sie z niej można wyleczyć. Nie taki diabeł straszny, jak go sobie malujemy.
-
Co zrobić by się nie zabić? Pomóżcie, bardzo proszę
Maciej_Z odpowiedział(a) na mickey180 temat w Depresja i CHAD
Jeśli masz powyżej 16 lat, to nie - patrząc pod względem prawa. A patrząc pod względem życia, nie prawa, to nie muszą wiedzieć nigdy, tylko trzeba przy tym trochę ''pokombinować'' - cóż, nigdy nie byłem legalistą, jeśli ktoś życzy sobie dyskrecję, to jego sprawa niezależnie od wieku i prawo niech sie tu nie wpiernicza Pozdrawam -
Poza tymi, które nie cierpią
-
ZDRADA - Czy to dalej ma jeszcze sens?
Maciej_Z odpowiedział(a) na desperado temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Desperado, bardzo dobrze, że o tym piszesz. Rozumiem sytuacje, w której nie chcesz, by dowiedzieli sie Twoi rodzice - ale uważam, że bardzo szkodliwe i niepotrzebne jest ukrywanie i maskowanie. Nie blokuj swoich uczuć, obaw, pozwól im swobodnie płynąć, będziesz wtedy mogła lepiej się im przyjrzeć. To jak z małym strumieniem - jeśli mu się postawi tamę, to rozleje się na wielkie jezioro i jak się już przeleje, to wielką falą - a jeśli sobie spokojnie płynie, można go doskonale poznać, a może i wyschnie w cholerę. Pozdrawiam -
Witam serdecznie, pisz swobodnie, kiedy tylko będziesz miał ochotę Pozdrawiam
-
Ale to od nas zależy, jacy będziemy - dorosłość itp to tylko ''usprawiedliwiacze''. A ja idę właśnie spać i mam nadzieję, że nie przyśni mi się formularz forum Pozdrawiam
-
Złote słowa - Leczenie, WYZDROWIENIE, konieczne jest dotarcie do przyczyny.
-
No to bez sporu - uprzejmie proszę kochanych moderatorów, aby nie uniemożliwiali uzytkoqnikom swobodnego wyrazania krytycznych opinii w tym dziale - niech to będzie taki ''Hyde Park'' dot. funkcjonowania forum, ograniczony jedynie zasadami braku nagminnych wulgaryzmow.
-
Olewcze podejście do użytkowników z góry, okazywane przezmdoeratorów, zapominających, po co tu są.
-
Ano widzę, że poziom dyskusji znów schodzi na przedszkole i tanie, schodzone prowokacje piotrusia, o których chodzą juz dowcipy. Szkoda, smutne. Bo w sumie spraw całkiem poważna - na forum, gdzie wielu ma swiadomie lub nie zanizone poczucie wartosci, pokazywanie ludziom, werbalne czy nie, że w pewnych sprawach ich zdanie jest (tylko Waszym zdaniem, maluczcy moderatorzy) gówno warte - bardzo b rzydki proceder. Bardzo. Na razie, EOT z mojej strony. Bawcie sie dalej w zlosliwosc, wspomnienia i uciekanie od prawdziwych problemów Miłej zabawy // Edit Okey, przekaze Bethi, Kindze, Eikowi, Ewie, Darkowi, Arti, Dżejem, Polinie i innym, że są moimi pozakladanymi kontami. Brawo Amy, brawo. Żałosne. Niexle wrosłaś w ''środowisko''.
-
Aha. I ostatnie 10 godzin we trójke użęraliście sie z tym krotkim załatwianiem sprawy. Prężenie sflaczałego tors nie sprzyja rzeczowej dyskusji, Piotrze. Grożenie, tym bardziej. Wy tu nie jesteście żadną władza - jesteście sługami userów. Ewa, Kinga, pisaly d mnie, ze maja dosc tego walenia glowa w mur, probujac Wam cos suwiadomic - zyczyly mi powodzenia w dyskusji. Mariaek, Ty tu nie masz zadnej wladzy - żadnej. Nie Tobie decydowac, czy jestem uzytkownikiem. bo forum to uzytkownicy, nie Wy, nie Atrucha, nie cala butna i nadęta kasta naraz. Ja moge robic swoje zawsze - tyle, że form jest aby pomagac ludziom, a nie prowadzc wojenki z moderatorami, ktorzy zapomnieli, że sa tu od sprzątania, a nie rządzenia. Przyzywczajcie się, że numer z kneblowaniem ludzi krytycznych już nie przejdzie... Te czas sie skończył.
-
I wracamy do punktu wyjścia, gdy myślimy inaczej niż ''kasta rządząca'', to jesteśmy nieobiektywni. Smutne, to Wasze podejście. Zastanawamy sie, czemu mamy taki rząd? No to widać, jak działąja nawet malutkie stołki. Wbij sobie do tej moderatorskiej główeńki, że nie macie patentu na rację. I że przy takim oburzeniu ludzi, to Wy popełniliście serię błędów. Wbijcie sobie, że ludzie nie musza myslec jak Wy i maja prawo o tym pisac, zakładac ankiety itp...
-
... Co wyjaśnia bany za ankietę, usuwanie TEGO tematu, czyszczenie shouta, edycje postów... itp etc... Niestety Amy, splawianie i przeczekiwanie nie przejdzie. Ciezko sie odniesc do prostego pytania? A gdzie jest teraz Atrucha? Zmienicie to, co nie podoba sie uzytkownikom, (i bez bzdur, ze waszym zdaniem problem nie istnieje, bo tego juz nikomu nie wcisniecie) czy macie zamiar nas wszystkich odeslac do ''zajecia se wlasnym forum, bo tu decyduja moderatorzy''?
-
Zmienicie to, co nie podoba sie uzytkownikom, (i bez bzdur, ze waszym zdaniem problem nie istnieje, bo tego juz nikomu nie wcisniecie) czy macie zamiar nas wszystkich odeslac do ''zajecia se wlasnym forum, bo tu decyduja moderatorzy''? ??
-
Dobra, widzę, że schodzimy na poziom przedszkola i ''plose Pani, ale ja bylem gsecny''. Nie mam zamiaru kontynuowac gadki o tym, czy podoba Ci sie moj charakter czy nie - jedyna dpowiedx, na jaką czekamy, powinna paśc na to pytanie: Zmienicie to, co nie podoba sie uzytkownikom, (i bez bzdur, ze waszym zdaniem problem nie istnieje, bo tego juz nikomu nie wcisniecie) czy macie zamiar nas wszystkich odeslac do ''zajecia se wlasnym forum, bo tu decyduja moderatorzy''? I tylko taka nas interesuje. Koniec pobocznych tematów, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.
-
A co to za pseudo-argument? Już xle, gdy zaproponowałem ujawnienie postów z tajnego forum? Tak na marginesie, tekst o wyrzuceniu polecial dopier, gdy napisalem krytyczne zdanie - wciaz na forum admow jest info o ''braku zastzrezen do pracy, ale prosze cie, bys zrezygnowal, bo są skargi''. ale to juz przerabialismy. a odpowiedz na proste pytanie - czy zamierzacie zmienic to, co nie podoba sie w Waszej rpacy wpisujacym sie tu uzytkownikom, pozostaje bez odpowiedzi. Ja przyznaje się, że po 10 godzinach użerania się z Wami moglem reagowac zbyt nerwowo. Wy zaś, nasza kochana ''elitarna kasta'' jesteście jak zawsze krysztalowi, a glupich uzytkownikow najlepiej przeczekac? bo kazde zdanie krytyczne to ''spamowanie forum''? Nie przejdzie.
-
Tak? To co w tym jest zmyslone? Może przekleimy te tematy z forum admów? Wsza na pewno tam jeszcze są, NIC nie było usuwane... Może teraz znikna w tajemniczych okolicznosciach?
-
Niestety, pierwszy raz był na ''tajnym forum elitarnej kasty modów'', gdzie Marianek skladal rozne propozycje, chcąc opinii, a te wyraozne grzecznie, milo, acz krytyczne - traktowal jako atak na siebie. Wtedy jeszcze nie mial poparcia reszty modow i zlozyl papiery, proszac o usuniecie konta i wszystkich swoich psotow - wrocil, gdy ja przestalem byc modem. Jak widać, chora ambicja i calkowita nieodpornosc na krytyke rozchodza sie ''na stolkach'' szybko. Takie brudy z forum admow. ale przeciez i tak lepiej wiedza, co my powinnismy o tym mysleć.
-
A ja chcialbym zobaczyc, co jest zlego w ankiecie o pracy modow i dlaczego byla powodem do bana. Bo gdy o to pytalem, uslyszalem od atruchy, że mam sie wyniesc na swoje forum i sie nim zajmowac, bo tu rządza modzi. Rozmowy z Atruchą oczywiscie chętnie udostępnie - jesli dostane sie na swoje zablokowane konto, bo tam są - ale procz wspmnianego ''wynos sie na swoje forum'' w lekko ugrzecznionej formie, plus kilku moich prob wyciagniecia reki, ba, gdzie bralem nawet czesc winy na siebie... Ni wiecje nie ma, bo kazda pozostawala bez odpowiedzi. Nasi modzi czuli sie tak wszechwladni, ze nie musieli, swoim zdaniem, znizac sie do rozmowy... A wyciagniecie reki taktowali pewnie jako slabosć, banujac w jeszcze wiekszym amoku.. I to też jest smutne. I dalej nie wiem, co zlego jest w tej ankiecie, ze zasluzyla na bana. Co zlego bylo w tym temacie, ze znikal. Co zlego w tym, ze ludzie rozmawiają i sa krytyczni.
-
Nie, nie wystarczy, bo TY bys tak chcial. hcecie wiedziec, od czego w ogole zaczał sie ten problem? Zaczal sie od założenia ankiety o każdy obecnym modzie z osobna, tytul "Czy zadowala Cie rpaca admina Treśc: "Jak w temacie - ankieta czysto informacyjna. Głębokie korzenie forumowe " Opcje: TAK NIE I koniec. Za to poleciał ban. Ocenę pozostawiam Wam. Wszystkie wydarzenia mialy miejsce po tym. Polina, nie widzis zogranicznai, bo nie blyo Cie tu, gdy ludze nie zdazyli sie wypowiedziec w tym temacie, dyz ladowal w koszu po 30 sekundach. ale sie nie dalismy i nie damy. bo o wolnosc slowa tu chodzi. Moza nie widziec problemu, bo gdy kazda krytyka jest usuwana, jak ktos ma zauwazyć? Wszak amdini lepiej wiedza, co mamy myslec. Ps. Tak didado, walcze o to samo. Tyle, ze wtedy to był zart, w sumie bardzo glupi, ale zart, ironia - A tu mamy to na prawde i to ostro praktykowane.
-
I znowu w żałosny sposób chcecie rpzerzucic dyskusje na mnie. Tak Was interesuje, jak tu wchodze mimo braku zmiennego IP? Opisalem wszystkie luki na forum jeszcze jako mod, ale nikt tego nie czytał. Ale to nie ejst ważne. Przedluza nam sie gadka w nieskonczonosc, ale pytanie jest proste: Zmienicie to, co nie podoba sie uzytkownikom, (i bez bzdur, ze waszym zdaniem problem nie istnieje, bo tego juz nikomu nie wcisniecie) czy macie zamiar nas wszystkich odeslac do ''zajecia se wlasnym forum, bo tu decyduja moderatorzy''? to proste pytanie. Wystarczy krotka odpowiedź. Dżejem, problem jest taki, ze rozmow nie bylo - procz kilku pierwszych postow atruchy, w ktorych odsylala mnie na inne forum, a ja pisalem, ze nie widze powodu, by nie krozsyatc z praw uzytkownika do wpowiadania sie. chetnie udostepnie wszysto, ale pmy sa na moim zablokowanym koncie.
-
Dzis każdy mod czuł, że może wykorzystać przeciw mnie każa ''broń'' - czuliscie sie jak na poligonie. Od wyrywkwoej edycji postow,przez bany, kasowanie, bombardowania tylko brakowalo. Aha, nawet straszenie policja było. To nie ma znaczenia. Ja siedze w tym od dawna, potrafie robic swoje mimo to. Ale dyskusja NIE JEST O MNIE Dyskusja jest o Waszym braku szacunku dla uzytkownikow - miast naszymi slugami, poczuliscie sie wladcami. Nie Amy, dyskusja NIE jest o mnie, tylko dlatego, że WY byście tak chcieli, podbudzając sztucznie niecec do mnie. Dyskusja jest o tym, o czym chcą rozmawiac ludzie, czyli o blokowani wolnosci slowa i totalnym nadużywaniu tego, co powinno być służbą - do władzy. Szkoda, że tak szybko posmakowałaś w tym. Jesli porównujesz to do polityki, to baw sie dobrze - ''ci głupi, naiwni userzy, My wiemy lepiej, co jest dla nich dobrze, ale oni maja pretensje - ah, co za absurd, wiekszy niz w polityce " Smutne. Zwlaszcza, gdy przypomnimy sobie, że wedlug Was tej dyskusji w ogole nie powinno byc, że przez ostatnie 10 godzin kasowaliście ją, poki niepojawilo sie ans zbyt wielu, aby problem zatuszować
-
Bo wszędzie! Każdy moj post przez kilka godzin byl wyedytowywany, a pozostawiano np. POCIĘTE psy, aby wyglądaly jak obelgi. Zreszta, zapytaj dokazującego tu marianka, to jego sprawka. Szkoda, ze usilnie spychacie temat na ''Twilight jest zly''. Kilka postow temu uzytkownicy pisali Wam, co im sie nie podoba, ja tez, nawe w punktach - zero ustosunkowania sie do tego, zer poczucia, ze robicie źle. Az tak Was zaślepil ten dzisiejszy amok?