nie wiem jak to przebiega w praktyce z formalnego punktu widzenia i nie bardzo mnie to obchodzi jednak znam przypadki osob ktorym sie udalo wyzdrowiec calkowicie i nie musza juz korzystac z uslug psycha zreszta nikt z nas dozywotniego kontaktu z psychiatra nie podpisuje wiec nie masz obowiazku chodzic do niego do konca swoich dni