A co jeśli taki psychiatra uroił by sobie, że cierpisz na jakąś poważną chorobę psychiczną i wymagasz natychmiastowego pobytu na oddziale zamkniętym? Wtedy przestało by być zabawnie.
z doswiadczenia wiem ze o miejsce w szpitalu wcale nie jest tak latwo
i tera mi sie przypomnialo
najgorzej