mirunia,
wiem że sie nie życzy nikomu śmierci w meczarniach, ale ja go tak nienawidze że inaczej nie umiem.
On sie nad nami zneca, wyzywa, grozi zabiciem...
na odwyk nie ma go co dawać, bo on potrafi nie pic np 2 miesiace a potem wraca do picia..
także po odwyku by wrócił normalnie do picia.
ale myśle nad wyprowadzka z domu jak tylko skończe szkołe ((