Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lusesita Dolores

Użytkownik
  • Postów

    10 016
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lusesita Dolores

  1. Bardzo cieżko. Moment wstania z łóżka jest dla mnie bardzo ciężki
  2. Podniosłam sie rano z łóżka i wstałam, ech
  3. Wytrzymałam 24h w pracy przy monitorze...... ale spać sie chce przeokropnie
  4. Nie masz źle. Moj ojciec pije codziennie wyzywa nas i grozi zabiciem. Też sie nie myje, nie pracuje Jedyne czego pragnie to sie nachlać wódki, zjeść i pójść spać
  5. Myśleli że nie będą brali udziału w przetargach a jednak będą i nie opłaca im się mnie szkolić bo maja na moje miejsce osobę która wie o co biega. jest mi przykro
  6. No i mnie zwolnili. Powód - brak znajomości przetargów
  7. Jestem w pracy. Jak tak dalej pójdzie to nie starczy mi afobamu do następnej wizyty którą mam 20 lipca dopiero. Bede musiała dzwonić do rodzinnej. Prace mam stresującą.
  8. Do domu wróciłam taxi przeszlo mi w domu a jutro znowu do pracy:///
  9. Jestem w nowej pracy 3 dzień. Byłam na poczcie i złapał mnie ogromny lęk.... Trzęsę się cała Pomóżcie
  10. Dzięki Jeden byk już zrobiłam. Wysłałam pieniądze nie z tego konta co powinny iść. Na szczęście już to odkręciłam. Najbardziej boje się tych przetargów bo z tym jeszcze nie miałam do czynienia
  11. Tak, wiem. Ale jak będę robiła za dużo błędów to mi nie przedłużą umowy
  12. Lusesita Dolores

    Recepta

    Pytanie mam. Czy lekarz widzi w komputerze czy pacjent wykupił leki z apteki????
  13. Dziękuje wam Decyzje już podjęłam. Najwyżej będę szukać czegoś innego. W piatek idę do nowej pracy. Troche niefajnie bo w piątki złego początki, ehh
  14. Witam Jakieś 2 miesiące temu postanowiłam zmienić prace. W obecnej pracy pracuje dwa lata. I za rok dostałabym umowe o prace na czas nieokreślony. Jednak forma pracy i obowiązki w tej pracy mi nie odpowiadają. Nowa Prace znalazłam dość szybko. Dzis złożyłam wypowiedzenie. 12 maja zaczynam nową prace. I tak jest że moi rodzice i teściowie oraz moje rodzeństwo uważają że źle robię. Że sobie nie poradzę w nowej pracy i szybko zrezygnuje. Przecież nawet jak tak będzie to poszukam innej pracy. Zdołowało mnie to bardzo że nie wierzą we mnie. Nawet mój mąż we mnie nie wierzy i uważa podobnie do rodziny. Jest mi przykro i smutno i zaczynam się zastanawiać czy dobrze robię.
×