Skocz do zawartości
Nerwica.com

DarkAngel

Użytkownik
  • Postów

    1 549
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DarkAngel

  1. Co ja widzę......nowa teoria????Duchy bliskich....wiec teraz takie trendy... A nastepną teoria bedzie, ze nerwica to nic innego jak pozostałość w naszym umyśle po nieudanej ingerencji obcych.... I pojawi sie P.Waldek, który za 500 zł, poprzez magiczny dotyk swoim duzym palcem u nogi zasieje spokój w naszym umyśle...... Przecież to absurd!!! P.Wanda, egzorcyzmy i te 300 stówki......Ale prawda, siła PLACEBO nie zna granic. Musiałbym byc bardzo zdesperowany aby uwierzyc w magiczna siłe P.Wandy i w jej egzorcyzmy.....ale ktoś musi zarabiać na czyimś nieszcześciu, takie jest prawda i znamy ja nie od dziś....
  2. Co ja widzę......nowa teoria????Duchy bliskich....wiec teraz takie trendy... A nastepną teoria bedzie, ze nerwica to nic innego jak pozostałość w naszym umyśle po nieudanej ingerencji obcych.... I pojawi sie P.Waldek, który za 500 zł, poprzez magiczny dotyk swoim duzym palcem u nogi zasieje spokój w naszym umyśle...... Przecież to absurd!!! P.Wanda, egzorcyzmy i te 300 stówki......Ale prawda, siła PLACEBO nie zna granic. Musiałbym byc bardzo zdesperowany aby uwierzyc w magiczna siłe P.Wandy i w jej egzorcyzmy.....ale ktoś musi zarabiać na czyimś nieszcześciu, takie jest prawda i znamy ja nie od dziś....
  3. DarkAngel

    Genialny Sir Elton John!

    Tak sobie czytam i czytam i uwierzyc nie mogę jak mozna mówic ze ktos ma lepszy czy gorszy gust muzyczny. Gdybysmy wszyscy słuchali jednego na co byłyby zespoły myzyczne, czy wokaliści, oraz rózne rodzaje muzyki... Jeden zbiera znaczki, a drugi klej od znaczków i nie ma co dyskutować.... Ja osobiscie umiesciłbym Eltona Johna obok Majki Jeżowskiej, Fasolek i Just Five....... Nie lubie takiej muzyki i nigdy nie lubiłem....(jest dla mnie zbyt cukierkowa).I nie obchodzi mnie czy Eltona słucha i popiera Papież, Królowa czy sam Św.Piotr......to nie jest dla mnie zaden argument.... Każdy słucha tego czego lubi....więc Moniczko, to że Tobie podoba sie muzyka Eltona, wcale nie znaczy że masz lepszy gust muzyczny niż ja, czy jaki kolwiek inny forumowicz..... Pozdrawiam!!!
  4. Witam wszystkich po dosc długiej przerwie....czy ten kanał IRC jeszcze funkcjonuje?
  5. draniu...jak to, "lupka" to nic takiego???......mozna to porównac do wyroku w zawieszeniu..... Ktos jest pod obserwacją....Każdy jego krok jest obserwowany, małe podkniecie i ban......a Ty mówisz że to nic złego?? Nie mam do Ciebie, ani do Shadowa żadnych wiekszych pretensji, ale zanim wystawi sie lupke, powinno sie przeanalizowac oba punkty widzenia... Angelika nie zawiniła swoimi wypowiedziami i uwazam ze są one jak najbardziej na miejscu (te dotyczace Moniczki)... Prosze wiec o zniesienie....rangi nadanej Angelice bezpodstawnie. Na forum sa inne osoby zasługujące na nią bardziej od Angeliki.....
  6. A mnie w sobote czeka 24-godzinna podróż, 18 samochodem i 6 promem..... Jakos dam rade, bedzie ciezko.....ale nie poddam sie.... Joasiu, wiem że Ty te sobie poradzisz, wiec nie ma co sie załamywać!!!!! Pozdrawiam!!!
  7. Witam po długiej przerwie....czytam i czytam i naczytac sie nie moge.... O co ta burza w szklance wody??? O Moniczke??? He, tez nie macie sie o kogo kłócić!!! Mnie tez pare razy dziennie dretwieje pewna czesc ciała ( ale na szczęście jeszcze nie strzyka i trzaska) W szczególnosci gdy w poblizu pojawi się jakaś atrakcyjna kobitka!!!! .......hehe Musze sie zgodzić...Moniczka jest strasznie meczącą i wysysajaca siły witalne osobą... Ale co nam pozostaje, jak tylko ignorowanie jej osoby, jak i również hipochondrycznych wypocin które pisze... Gdybym miał taką kobitę poszedł bym do lasku i juz nie wrócił..... Co do "lupki" którą dostała Angelika to jakas paranoja!!! Shadow popatrz....Przeciez Moniczka sama sie prosi o takie odpowiedzi, ile czasu mozna krążyc wokół swoich dolegliwosci??? I to nie koniec, bo ciagle dochodzą nowe. Musisz zrozumieć, ze to juz zrobiło sie męczące..... A co za tym idzie, takich reakcji bedzie coraz więcej, moge sie załozyc że Angelika nie bedzie ostatnia osoba która naskoczyła na Moniczkę. I co zamierzasz każda taka osobe brac pod lupę? Może czas zajac sie przyczyna całej afery, niz jej skutkami....... Angelika ma racje niedługo z forum zrobi sie kółko hipochondryczne....i siedząc przy kominku popijając goraca herbatke, bedziemy opowiadac sobie co dzis nowego nam nawaliło, strzykneło, trzasnęło, zdrętwiało.....od czasu do czasu wzywajac karetkę, do kolegi (kolezanki) który/a rzekomo umiera na zawał serca......czysty obłed!!!! Pozdrawiam!!!!
  8. DarkAngel

    Czytanie ze zrozumieniem

    Footloose and Fancy Free nie przepraszaj że wznawiasz temat, wrecz powinienes dostac pochwałe....Chociaz jeden forumowicz, który troche poszuka zanim załozy nowy temat.... Pozdrawiam!!!
  9. DarkAngel

    Lubicie ludzi?

    Szkoła podstawowa......hmmm.... Nie wspominam jej zbyt miło....nigdy nie nalezałem do żadnych grupek, tak naprawde nigdy nie byłem akceptowany w klasie (dbano o to abym czuł sie ponizony). Jako chłopak z lekka nadwaga, nie majacy zbyt wiele do powiedzenia (a wszystko co powiedziałem było głupie) czułem sie źle. Kiedys nawet wychowawca zmówił sie z kłasą i natarli mnie śniegiem....mówiąc że to po to abym sie zmienił....chcieli mnie naprostować.....Wtedy wkroczyła do akcji moja starsza, ale od tego momentu było juz tylko gorzej.Oczywiście znalazły się osoby z którymi sie kolegowałem...i to wspominam bardzo dobrze... Musze powiedzieć, że najwieksze ponizenienie jakiego doznałem w podstawówce było ze strony dziewczyn (a było ich 3/4 klasy)....Jako że byłem bardziej wrażliwym chłopakiem, zawsze nasmiewały sie, ze jestem płaczekiem, mamisynekiem, że jestem infantylny(to słowo wbiło mi sie najbardziej w pamieć) naśmiewali sie także co poniektórzy nauczyciele, przy całej klasie, był smiech, ale mi wówczas wcale nie było do smiechu, konczyło się to łzami ( i stąd płaczek).... I to może wpłyneło znaczaczo na moją osobowość..... Stałem się nieczuły, trudno do mnie dotrzec jakimikolwiek uczuciami. Nie mogę znaleźc tej jedynej, jestem nieufny wobec ludzi, a zwłaszcza wobec kobiet. Moja bronia stała sie miłośc....rozkochac i zostawić (wiem brutalne).... ale uwielbiałem to uczucie...że jestem górą... Stałem sie człowiekiem lodu, zimnym i nieczułym (ale tylko na zewnatrz....wewnatrz nadal siedziało wrażliwe dziecko, pragnace zrozumienia).....trudno jest jakiejkolwiek kobiecie sie do mnie zbliżyć....bo zaraz włącza sie "czerwona lamka"....i chęć odwetu....A łzy znikneły i nie pamietam juz jak to jest płakać.... Dlatego rozumiem speedcore terror, że teraz próbuje wynagrodzic sobie te wszystkie krzywdy z dzieciństwa, bo ja robie to samo i jest to silniejsze ode mnie.....speedcore terror robi to w necie, a ja w realu..... Niestety niektóre rany z dziecinstwa goja sie bardzo długo.....i nie wiem kiedy wygoja sie do końca.... PS. Też choduje rybki....
  10. vipera berus witam Ciebie serdecznie w naszym okregu.......
  11. DarkAngel

    Enneagram

    ja 2w3.....no prawie, prawie....
  12. DarkAngel

    MIEJSCA

    Pare fotek z gór z pozdrowieniami dla wszystkich....
  13. duchy??? pewnie istnieją.....Ale bardziej jestem na -tak, niz -nie...
  14. Ano trzeba sie zaopatrzyc w ta ksiązke teraz.....bo za dwa tygodnie cena wzrosnie do 30 zł......Nie ma na co czekać.....
  15. DarkAngel

    pytanie do was...

    Dido, Ty tak nie zazdrość kochajacemu wakacji....on teraz pewnie, bidulek....dryfuje na tratwie gdzies na atlantyku........samotny posród rekinów, wielorybów, śledzi......i skórek od bananów z Afryki unoszonych przez fale......Może jak bedzie miał szczeście i i trafi na odpowiedni prąd....to za dwa lata wróci na forum.......Trzymajmy kciuki..... ........ammmmmmmmmmmmmmmmmmmmm..........
  16. Angelika ma po części racje, jeżeli Ty Kali masz wątpliwości, jeżeli nie jestes pewien uczuć swojej dziewczyny co do Ciebie....moze czas sie rozstac.....Takie pytanie nie da Ci odpowiedzi......Nawet jezeli dziewczyna powie prawdę, nadal jej nie uwierzysz.....zazdrośc, nieufnośc niszczy związek.....lepiej zakończyć zwiazek w przyjacielskiej atmosferze, niz później na swój widok wyklinac.... Takim pytaniem tylko ja osaczysz, speszysz..... Niech serce podpowie Ci co dalej zrobić...... ale pamietaj, ze kochać to znaczy równiez pozwolic drugiej osobie odejść......
  17. DarkAngel

    Napady PANIKI !!!!!!

    ale to chyba nie ten topic?????
  18. I tu Eliss sie z Toba zgodzę......Czarownica potrzebuje pomocy, fachowej pomocy.....I również apeluję, aby pomóc czarownicy dotrzeć do odpowiedniego lekarza który zajmie się tą sprawą..... Eliss powiem jasno o co mi konkretnie chodzi.......Tu na forum, nie ma psychologów, psychiatrów....Każdy stara się jak moze....I słusznie zauważyłas że słowa w stylu "życie jest piekne" ludziom z depresja nic nie dają, bo dla nich wszystko traci sens. Mi te słowa pomogły, bardzo pomogły.....zaczałem w zyciu szukac celu...który dawałby mi siłę i radosć......Ale ja miałem tylko nerwicę..... Ale wracajac do wątku...wiekszośc z nas nie miało w życiu stycznosci z kimś kto próbował odebrac sobie zycie.....i dlatego ten fakt moze być tak przerażajacy....ja przed nerwica nie miałem kontaktu z takimi osobami, wiedziałem że istnieją, że takie sytuacje maja miejsce.....ale to było obok mnie....(może dla Ciebie to codzienność, ale dla mnie nie). Dopiero gdy zachorowałem, dostałem sie na to forum...zaczałem mieć stycznosc z takimi osobami..... Wczoraj obejrzałem sobie programik o chorych na depresje i musze powiedzieć, że takim osobom (moim zdaniem) forum jak nasze nie pomoże.....one straciły sens życia, dlatego chca zakończyć swój żywot w taki a nie inny sposób....Zamykają się w sobie i trudno jest do nich dotrzeć....tu moze tylko pomóc dobry specjalista i odpowiednio dobrane leki.... Wracając do mojego pierwszego postu....to masz rację moze za mocno potraktowałem czarownicę, ale nie dla tego że chciałem źle. Poczułem się jakkbym przeżywał de ja vo. Moim zdaniem nie powinno być takich postów....Post czarownicy wywołał u mnie dreszcze na plecach, poczułem się naprawde okropnie, pomyslałem "Dlaczego nikt jej nie pomoże?" Ale z drugiej strony, nikt z nas nie mógł jej pomóc..... Zauważ ile osób próbowało dac jej wsparcie.....W każdym poscie jest odrobina serca autora, kazdy dał czarownicy cząstke siebie....i finał był taki, że czarownica opisała swoją próbe samobójstwa.....Jak się poczuły osoby które próbowały jej pomóc? Napewno nie ciekawie....Chodzi mi tylko o to że taki opis moze wyżądzic wiecej szkody niz pozytku (wiem powtarzam się). W koncu nikt z nas nie jest psychologiem, a problem czarownicy nas przerasta, jej potrzebna jest inna pomoc.....pomoc specjalisty. Jesteśmy tylko zwykłymi ludźmi, a net to nie jest poradnia psychologiczna, a to forum miejscem do opisywania swojej próby samobójczej........Nie mam nic przeciwko jej wczesniejszym postom.....To ze planowała sie zabić, że nie mała sił.....rozumiem takie posty....i że są wynikiem chwili zwatpienia. Ale tego ostatnigo nie rozumiem wogóle....nie wiem jaki miła w tym cel....skoro i tak chciała sie zabić...chciała nam pokazać że jednak to zrobi? Nie wiem, nie znam jej.....ale jedyna mądrą rada dla czarownicy jaka moge dać to znalezienie dobrego lekarza, bo w necie napewno sie nie wyleczy... Dlaczego nazwałem Cie pustą? Nie dla tego ze jesteś głupia, czy coś podobnego...ja krażę wokół tylko tego jednego, ostatniego postu...Nie podoba mi się i nie widzę sensu zamieszczania takich treści tu na forum....A Ty...odnosisz moje wypowiedzi do wszystkich wcześniejszych jej postów.....przecież zawsze zaznaczam, że ten otatni post to przesada!!!! Nie bedę już odpisywał, bo naprawdę meczy mnie pisanie do tak opornej materii jaka jesteś Ty....Która zamiast chcieć zrozumieć, szuka odwetu...bo została urazona jej duma. I naprawdę nie obchodzi mnie, czy mnie lubisz, czy nie i czy moje posty Ci wiszą. Masz swoje przekonania, ja mam swoje i nie znajdziemy zrozumienia....a ta rozmowa moze trwać przez najbiższy rok, a ja nie chce tracić życia....tłumacząc Tobie moje przemyslenia........Bo w końcu jestes madrzejsza.....Jednak moje zdanie jest takie i nie zmienie go......Takie posty jak ostatni post czarownicy.....są chore!!!! Pozdrawiam!!!
  19. Eliss ale Ty jesteś pusta!!!! W głowie się nie miesci!!! Nie piszę tu o jakis morderstwach pokazywanych w telewizji, czy o których słysze w radiu....ale o realnej osobie, z która poniekad miałem kontakt...tu na forum...Mógłbym Ci podac nicki takich osób których dotknęła podobna sytuacja (w tym również mnie).....ale nie zrobie tego....(pisze z duza iloscią osób z forum i jakos nie zauwazyłem aby ktos narzekał). W przciwieństwie do Ciebie, nie traktuje osób jak rzeczy.... Dlatego jak widze że ktos praktycznie na moich oczach sie tnie....musze zareagowac...To ludzka cecha...chyba że jesteś robocikiem zaprogramowanym aby pisać dużo słów, ale tylko słów...Zdań ładnie przybranych w słowa, ale pustych.....Nie powiedziałem nigdzie że nie mam problemów...zawsze zaznaczam, ze jak kazdy człowiek mam mase problemów (naszczęscie już nie z nerwicą), ale sie nie tnę, nie wieszam się i nawet nigdy o tym nie pomyslałem.....Są ludzie którym naprawdę los zgotował prawdziwa "niespodzianke"..mówie tu o kalekach, prawdziwych kalekach...kims kto jeźdi na wózku i bedzie jeździł do końca zycia, lub kims kto nigdy nie podniesie sie z łóżka...nasza nerwica to pestka w porównaniu z ich problemami...ale oni chca zyc....naszą chorobe da sie wyleczyć, ich nie.....samobójstwo jest prawdziwym poniżenim dla takich takich osób...ich "wada" bedzie im utrudniac bytowanie do końca zycia.....więc czym jest nerwica w porównaniu z poważniejszymi chorobami....Pewnie niejeden chory na raka, czy tez inwalida chetnie by sie z nami zamienił..... I co Cie tak poruszyło? Ja napisałem tylko ze mam problemy z czytaniem twoich postów.....bo jak zaczynam to wiem o co chodzi, ale pod koniec trace wątek.....Widze ze masz jakis kompleksik....Bo sie rozpisałas na ten temat...
  20. DarkAngel

    pytanie do was...

    Dido nie przegląda czerwonego forum.....ale ja swego czasu tak....i to ja dałem jej cynk......do Ciebie speedcore terror naprawde nic nie mam....Widze że naprawde sie starasz.....i musze powiedzieć ze lubie z toba dyskutować (ale nie o lobotomii ), ale themollka zaczyna robic mały syfik.....piszac jakieś groźby....zresztą z palca wyssane..... Dlatego jeszcze raz powtarzam...to nie jest psychoforum i jezeli chcesz kogos straszyć to rób to na czerwonym forum.... A tu nie rozśmieszaj ludzi i pozwól im spokojnie zyc.... A teraz spadam pod prysznic....i nie martw się, nie posliznę się, ani nie utopię....
  21. DarkAngel

    Edycja..

    Dlaczego....zniesiono taka funkcję?? To strasznie utrudnia zycie.....
  22. DarkAngel

    pytanie do was...

    themollka...co Ty też dostałas bana??? Cosik ostatnio duzo osób z czerownego sie tu pojawia.....jednak pamietaj to nie jest czerwone forum....i niestety nie da sie tu zrobic śmietnika....to forum intelektualnie jest wyższe niż czerowne...i tu szybciej dostaniesz banana....Więc moze zastanów się nad pozostaniem tu.....moze lepiej wrócic na stare smieci....podołowac ludzi...
  23. eliss no jasne...zrzuć cała wine na mnie...a co tam.....A ja napisze kolejny watek o tym jak sie wieszam....bede wtedy ok. Napiszę w odstepach czasowych, bede opisywał to jak przygotowuje sznur, jak zakładam go na szyję....tylko pomyśl...przecież to jest CHORE!!! Naucz sie czytac posty...bo narazie jestes zaslepiona tym, że próbujesz udowodnic że jesteś madrzejsza....nie przeinaczyłem Twoich słów.....nawet Cie nie zacytowałem.....Napisałem wprost...."Jakiego pocieszenia oczekujesz?" Skoro takie w stylu "...nie rób głupstw, życie jest piekne...", czy podobne wydaja Ci się puste....Nie chodzi mi o sama osobe Czarownicy....ale o jej post...post opisujacy pokolei to co robi, że podcina sobie nadgarstki, to ze krew płynie...... Przecież to jest straszne i obrzydliwe!!!! Po 2-óch stronach pocieszeń, wsparcia (w koncu każdy pisząc post oddaje cząstke siebie) Czarownica pisze takie "coś"...... I nie, nie chodzi mi o rzadne zawstydzenie kogokolwiek, czy ponizenie.....nie wkładaj mi takich słów do ust (bo jezeli chciałbym kogos ponizyć...zrobiłbym to w bardziej brutalny sposób)..... Co do czytania twoich postów...musze powiedzieć, że mam z nimi problemy....piszesz długie zdania, 5000 nawiasów...że mozna stracic wątek... Nie jestem psychologiem i nigdy nie byłem......wiec nie porównuj mnie do takiej osoby....Jestem zwykłym inernautą.....którego wkuzyła relacja z próby samobójstwa....gdyby nie ten post pewnie nie zabrałbym zdania w tym temacie..... Spotkałem się już z podobną sytuacją. Gdzie osoba próbowała popełnic samobójstwo i pisała o tym innym.....I moge Cię zapewnić....to nie jest miłe, kiedy ktos sie tnie....A ty nie mozesz nic zrobić!!!! Bo jesteś tylko zwykłym smiertelnikiem, który nie ma mocy teleportacji....nie mozesz nic zrobić....siedzisz po drugiej stronie monitora i czekasz....czekasz.... Więc nie wciskaj mi kitu kobieto....że taki post Czarownicy jest ok....że ona jest ofiarą.....bo próbuje sie zabić....Nie, to my jestesmy ofiarami takiej osoby....siedząc po drugiej stronie, zastanawiamy sie co mozemy zrobić!!! Czy zrobiliśmy wszystko!!! Nerwy osiągają bardzo wysoki poziom....a tu juz krótka droga do ataku...i załamania.... Dlatego nie lubię takich historii...bo wiem ile szkod moga narobić, dlatego mam taką postawe, a nie inną....nie mozna obarczać kogoś (a w szczególności kogoś obcego) takim cięzarem..... Więc nastepnym razem, kiedy zachcesz napisać mi odwet pełem pogardy i nienawiści...przeczytaj jeszcze raz mój post i poszukaj w nim sensu....bo widzę że niestety.....u Ciebie na czytaniu sie konczy..... Pozdrawiam!!!!
×