Łapa

Witam wszystkich po przerwie Ledwo co się wygrzebałem z subdepresji a teraz wpadłem w hipomanie, ale taką nieprzyjemną bez super nastroju, za to z dekoncentracją, gonitwą myśli i rozchwianiem emocjonalnym. Niedobrze.. Za to z pozytywów - po tygodniu walki podniosłem komputer-trupa. :)

Raz próbowałem, ale miałem z tym więcej kłopotu niż pożytku. Raczej krótkookresowa pożyczka w banku na zakup sprzętu do pracy > raty allegro na zakup tegoż Ale nie sugeruj się mną, bo miałem tylko raz z tym mechanizmem do czynienia.

Chcesz dojrzeć przez rozmowy na forum? W sumie też jakiś sposób...

Byłem, było w porządku, ale lepsze wrażenie zrobił na mnei oddział dzienny Wolskiego.

SrebrnaSowa, bardzo, bardzo rzadko. Właściwie nie potrafię sobie przypomnieć posta na blogu czy w jakiejś redakcji, w którym bym się odsłaniał. A jeśli już pisze to raczej z przymrużeniem oka tak jak tutaj: http://www.today.pl/Redakcja-Today/Pechowe-redakcyjne-historie-na-piatek-13-a0wig

Dzisiaj publikuje moją zachętę do czytania: http://www.skrajnieskonczony.pl/2015/11/czytaj-po-prostu.html

Dark Passenger ja już złożyłem broń i dalej dyskutować nie będę z Bonsaim

Dark Passenger Ty okrutniku O.K. ja wysiadam, zieloniak zaorał, albo właściwie rozładował.

Tak Bonsai zawodowo zajmuje się kodzeniem. Proszę Cię o przedmiot fizyki/matematki albo o przedmiot DZIEDZINY fizyki/matematyki, który chcesz szczegółowiej omówić i obronić tezę, że .

SrebrnaSowa ja nie jestem gadułą, jak już się odzywam to bardzo oszczędnie. W tym wypadku punktuje to co jest przejawem ignorancji. Bonsai nie wiem czy informatyka możesz nazwać humanistą... Powiedz mi jaki jest przedmiot matematyki czy fizyki (lub jak chcesz możesz podać jakąś dziedzinę matematyki/fizyki)

Proszę Cię... Kimkolwiek Bonsai jesteś, moje oczy krwawią czytając takie bzdury.

O trylogii Wiedźmińskiej od CD Projekt: http://www.skrajnieskonczony.pl/2015/11/trylogia-wiedzmin-od-cd-projekt.html

Wizyta u specjalisty. x2 Nie diagnozujemy się w Sieci (powinna być jakaś kampania społeczna na ten temat...)

Muszę, inaczej bym zwariował A tak na poważnie mam ChAD typu bodajże pierwszego, że głównie manie i hipomanie, mało depresji. Ale już od 3 lat w remisji.

na_leśnik, Kaczmarski i Gintrowski zawsze na propsie. SrebrnaSowa no chyba, że tak. Ja wychodzę z założenia, że "żyję w najlepszym z możliwych światów"

SrebrnaSowa nie jest to nic specjalnie nowego, czym by się filozofia już nie zajmowała. Słyszałem już jakiś czas temu. Bardzo ładny pomysł na te równoległe światy, by one istniały, ale cóż z tego? Mogą być przydatne tylko przy pisaniu jakiejś sztuki (np. wykorzystano tą teorię w komiksach z DC Universe).

ChAD? https://portal.abczdrowie.pl/choroba-afektywna-dwubiegunowa http://chorobaafektywnadwubiegunowa.pl/ Ale tylko głupiec diagnozuje się przez Internet, więc tego nie rób...

Myślę, że ze mnie jest gorliwiec.

W tym tygodniu o "Grze o Tron" ze stajni Telltale Games: http://www.skrajnieskonczony.pl/2015/10/w-grze-o-tron-zwycieza-sie-albo-umiera.html Tydzień temu o książce Webshows: http://www.skrajnieskonczony.pl/2015/10/webshows-sekrety-wideo-w-internecie.html

mrczny raczej po prostu zadrwiłem z Ciebie bo miałem na forum okazje poczytać jakie piekło robiłeś swojej byłej. Sam jestem KoLibrem, ale obiektywiści spod znaku Ayn Rand mnie śmieszą. Dyskutuje z ludźmi których szanuje lub do których mam obojętny stosunek, do Ciebie czuję tylko niechęć.

coztego napisałem Ci prywatną wiadomość.

tutenchamon przecież coś takiego jak "żólte papiery" nie występuje. Historia choroby, to historia Twojego życia de facto i raczej nie ma możliwości na wymazanie z niej czegoś. Chodzi Ci o zostanie uznanym przez lekarza za wyleczonego? (lepiej by mówić "zaleczonego)

Kontrast, ale staram się przez analogię, bo chyba clue całej sprawy polega na tym, że skończyła studia i ma coś co roboczo nazywam "syndromem wyjścia z więzienia/psychiatryka"

Coztego ciekawie się złożyło, bo jestem z tego rocznika, i mam wśród znajomych masę osób, które właśnie w zeszłym roku kończyły studia. Iiii mam wśród bardzo bliskich znajomych 2 podobne przypadki do Twojego, również osoby skończyły studiować i są na rozdrożu, nie wiedzą co robić. Moja rada - porozmawiać z paroma mądrymi ludźmi, którzy doradzą "jak żyć", zainspirują... To wymaga spokojnego namysłu i długich rozmów.

Tylko słyszałem, że orientacja to sprawa płynna, współczuje Ci trochę tej sytuacji, ja bym na Twoim miejscu odcinał się od znajomych ze środowisk homoseksualnych, którzy nie akceptują Twojej historii, bo nie ma co walczyć z wiatrakami, zwłaszcza, że jeśli są to znajomi to może to być męczące psychicznie.