iiwaa, po doprecyzowaniu, chyba wiem o co chodziło. Kontrast nie pisał o takiej "niedostępności" kobiety, wynikającej z budowania dystansu po jej stronie, tylko "niedostępności" wynikającej ze świadomości konsekwencji wejścia z nią w relację. Ta dzika kochanka owszem, może i jest dostępna, ale sama z siebie też ma wysokie wymagania odnośnie samca. A niespełnienie ich odbija się czkawką po męskim ego.