Ja w sumie się przez 3 lata uczylem sam i niestety nici z tego. Zdolności manualnych u mnie niet. Poległem na chwytach barowych .
W końcu gitarę kuzynce oddałem. Może ona będzie miała większe zdolności .
Ja tylko kilka piosenek mistrza Kaczmara umiem zagrać plus jakieś Ryśri Riedle i tym podobne szlagiery. Próbowałem się nauczyć sam grać ale jakoś nie mam talentu do tego .
Zdecydowanie lepiej mi darcie japy idzie jak ktoś gra .
Nie ma to jak wieczór pełen bezeceństw na ulubionym forum. Naplety i wargi sromowe latają w powietrzu jak komary na bagnach, ludzie domagają się pizzy i lodów. No po prostu cudnie .
Kestrel, dobrze Władziu...tfu...Władzo. Wracam do szeregu potępieńców .
Variable, a jaka ta pizza była dooobra. Wow...Ile dodatków...wow...ser taki roztopiony .