Travis89, no to jako personifikacja tej drugiej części zripostuję: Masz to gdzieś, dopóki nie głodujesz i nie marzniesz gdzieś w kącie dworca, owinięty w śmierdzący śpiwór.
Travis89 skąd takie pragnienie? Wiesz, wystarczy poszukać na forum haseł "anhedonia" czy "pustka" żeby przekonać się, że większość ludzi najchętniej by się pozbyło tego stanu. Ze mną włącznie.
Travis89, jakby udało ci się to pragnienie zaspokoić, to wczoraj miałbyś swoje święto.
Brak stresu, zaangażowania i innych bodźców to raczej domena nieboszczyków.