na_leśnik

Davin, i zaś po nocy nie będę spał, tylko łoił z gimbazą w CSa?

Ehhh, jedenasta godzina a mnie się kawy chce .

Zosia_89, dwie aspiryny i worek kartofli .

A nad wszystkim tym czuwa Wieczny Blacharz, któremu oddają kult wszystkie religie na świecie tylko różnie go nazywają. Czy to pod imieniem Chrystusa, Allaha, Wisznu, Odyna czy Buddy, Wieczny Blacharz od zarania dziejów do końca świata pochyla się nad stworzonymi przez siebie wszechświatami, od czasu do czasu wyklepując im karoserię.

SrebrnaSowa, ja się zastanawiam, ile osób zdecydowałoby się uciekać z tego jajka a ile powróciłoby do snu. I co ja bym zrobił...

z Fantazją przez duże "F"

Ciekawy pomysł, ale ja jestem zwolennikiem teorii, że dejavu to efekt updatów w Matrixie .

Mam nawet taki zamiar jutro rano... Jaką miarą zmierzyć marzenie?

A skąd pewność, że tak się właśnie nie dzieje? Że za każdym razem kiedy zasypiamy, automatycznie nie zapominamy swojego życia i nie budzimy się w innym świecie z innym bagażem doświadczeń z tego universum, a nasze miejsce w świecie z którego przybyliśmy zajmuje ktoś inny? Taka nieustająca migracja jaźni? Z deka .

Odwzajemniając, towarzysz Leibnitz zawsze na propsie .

C'nie?

SrebrnaSowa, widać masz do tego zrowsze podejście niż ja zawsze miałem Swoją drogą, tak mi się temat skojarzył... [videoyoutube=XeMD0vZ4G-0][/videoyoutube]

Jak do niego dotrzeć? Muszę z nim poważnie porozmawiać. Przez szafę spróbuj. Tylko na lwy uważaj.

Od jakiegoś czasu staram się myśleć przyziemnie, a przynajmniej odróżniać problemy rzeczywiste od urojonych. Myślę, że tworzeniem takich "błogich przystani" zajmuje się raczej sztuka i religia, nie nauka. Oczywiście jest to ciekawa teoria i ciekawe wnioski, jednak te domniemane światy najprawdopodobniej na zawsze pozostaną tylko spekulacją, ewentualnie erratą do obecnego stanu kosmologii.

Zebrec obok Rublowa to jest mój ulubiony film Tarkowskiego, co z resztą po avku widać .

Hans, tak. Zadajesz.

atsuko, szybka piłka

Prawdę mówiąc podchodzę sceptycznie do takich teorii. Tak naprawdę niewiele wiemy o świecie w którym żyjemy a już wybiegamy wyobraźnią poza niego, szukając nowych obiektów do badań.

Pograć w planszówkę.

"Uwierz w ducha", czy jakoś tak.

Dokładnie. Dodatkowo ten "real" w którym się budzisz za każdym razem wygląda coraz gorzej przez twoje zaniedbania.

Nie. Byłaś dziś na zakupach?

mieć do kogoś żal zgubić się w puszczy czy na pustyni?

Taaa. Za brak oświetlenia wstecznego w trampkach Jakego koloru jest teraz niebo za twoim oknem?

obrazy niekoniecznie (wolę fotografie), ale bez roślin to bida straszna jak odróżnić szczerość od fałszu?