na_leśnik

Tak jak Carlos pisze, sam pomysł wielkiego lu z nieba nie jest oryginalnym pomysłem autorów ST. Prawa autorskie należą do Sumerów: https://pl.wikipedia.org/wiki/Epos_o_Gilgameszu

Cześć wam ludki

Cudowne in did. Nie boisz się, że jak zaśniesz i się obudzisz to znów staniesz się ateistą?

Hej ludziska .

Nie. A Ty?

A jakże. Od Allaha miłosierniejsze są tylko dwa Allahy. Czym zagryzać szkocką?

kosmostrada, jak przylezie brygadzista i popędza to dość dynamiczna choreografia się zaczyna .

kosmostrada, taaa. Od rana znów bollywood (krojenie ananasów z trójką hindusów).

Nie widzę problemu. Ale za wyniki nie ręczę .

cyklopka, gadanie z nami nie jest pożyteczne? kosmostrada, bry wieczór.

No miała dziołszka styl, co tu dużo gadać .

takie tam, w razie inwazji berdysz ze ściany i przerabiać najeźdźców na szczoteczki do zębów .

cyklopka, Billie Piper zupełnie nie mój typ. Ale ruda? Reksio, szynka, You know what I mean... Zosia_89, hej .

cyklopka, ja DW oglądam z dwóch powodów. Pierwszy to przesłynne w całej galaktyce "dziewczyny Doktora" a drugi to właśnie Dalekowie . BTW , jeżeli ktoś dysponuje numerem telefonu do pani Jenny Coleman, to poproszę na pw.

cyklopka, ja ostatnio oglądam z wypiekami na ryjsonie Doctora Who. W niedzielę jeszcze ze trzy piwka i zostałbym szczęśliwym posiadaczem tego: http://allegro.pl/jezdzik-elektryczny-dalek-dr-who-i5945098284.html Wtedy już by nie było rady, dzieciaka trza by sobie zmajstrować...

jetodik, poza naszymi nie odnotowałem tego typu grupek .

jetodik, zależy co masz na myśli mówiąc kryzys imigracyjny. Jeżeli dantejskie sceny z armią muzułmanów z tobołkami na ulicach to nie, ale to może być kwestia tego, że fabryka znajduje się na kompletnym zadupiu. Natomiast w samej pracy to jest niemalże ilustracja terminu multi-kulti.

jetodik, siedzę w Niemczech i jakieś sałatki produkuję.

Witam po pracy .

Sigrun, jakbym łysy nie był ot bym już pierwsze siwe włosy miał

Carica Milica, to widzę, że konkurencja mi rośnie...

Sigrun, siemson:)

piękna, nie polecam. Ja bardzo rzadko piję i już zapomniałem jak się dogorywa na drugi dzień. Starzeje się powoli

Cześć ludki. Ja dziś dla odmiany ledwo żyję, bo wczoraj popiwkowałem. Pół dnia zmarnowane, trawa rośnie za głośno a jutro trzeba do pracy iść

I darmowe kaftany dla opozycji! Plus kwaterunek w "podusiastych" pokojach!