Skocz do zawartości
Nerwica.com

lutka

Użytkownik
  • Postów

    250
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lutka

  1. jakos lepiej, bo chyba moje marzenie się spelnilo i...przestalam skupiać się tak na sobie i klatce piersiowej. czuje tylko wciąż skutki odstawienia lexapro, w glowie mi szczyka jakby prad mi tam przechodzil, ajajaj
  2. Oj julka już sama nie wiem my hipochondrycy załamujemy rece przy każdym złym samopoczuciu, musze to przetrwać.
  3. miro od dziecka jak nic nie zjem,albo mało i mam ciezki dzień cukier mi spada, robiłam wszystkie badania lacznie z amylaza czy jak jej to, wszystko ok, wiec musze się obserwować i jak co zrobić poziom cukru z obciążeniem.
  4. pierdolne orla cukier m,am 50 i slabo mi jak cholera
  5. witajcie, niestety pochorowałam się i biore antybiotyk sumamed, po godzinie od wzięcia mam straszne skurcze zoladka, a po 2 h mam biegunke i towarzyszy mi bol glowy, jestem rozdrazniona i ogolnie czuje jakbym miała zdechnąć, masakra.
  6. lutka

    oczekiwanie (stres)

    wiesz, jak bylam w 3 klasie lo bylam zagrozona z paru przedmiotow, tez się balam, czekałam na list ze szkoły, nie potrafiłam mamie wytlumaczyc ze nie chodze do szkoły, bo mi się nie chce, tylko wybieram mniejsze zlo, nie wiedziałam wtedy,.ze mam nerwice lękowa, ale wiedziałam,ze nie mogę chodzic do szkoły ,bo tam się czuje jakbym miała zaraz umrzec, tylko dlaczego???dzięki temu zawaliłam kilka przedmiotow, bylam uwazana zarówno przez rodzicow jak i nauczycieli za lenia do n tej potęgi, pamiętam jak chowałam się do szafy i czekałam az rodzice np. wyjda z psem na spacer, wtedy mogłam niby wrocic do domu ze "szkoły", tyle razy przechwytywalam listy, az pewnego dnia zadzwoniono do mamy, i....zmieniłam szkole na o wiele lepsza, gdzie się o niebo lepiej czułam, zdałam mature i skonczylam studia, a rodzicom powoli tlumaczylam co się ze mna dzieje, i, ze to nie tak jak oni uwazaja, nie wiem dlaczego ty masz problem az z tyloma przedmiotami, ale skoro masz nerwice ,to może porozmawiaj szczerze z rodzicami???może pomimo wszystko się da i znajdziecie wspólnie rozwiązanie, nawet jak zawalisz jedna klase, to nie koniec swiata, trzymam &&&&&
  7. miro a ja chora, zapalenie krtani , no tak, a czego ja się spodziewałam, jak non stop jestem w napięciu, to i odporność spadla, aj mam dość, dzień z bolem w klatce ale bez lęków jak na razie , przynajmniej to.
  8. anka00 oj będzie dobrze, ja od grudnia zaczlam mieć cykle co 50 dni, a normalnie mój cykl trwa 26 dni, nie mam co prawda PCOs ,ale nerwica tym razem rozwalila mi układ hormonalny tak, ze bez luteiny w II polowie cyklu krwawiłabym już 17 dc, wiec już chyba nie licze na zajście w ciaze, z miesiąca na miesiąc oddala się wizja zostania po raz drugi mamusia , pierdolona (za przeproszeniem) nerwica, tak mi zycie zjebala i dalej je niszczy . No nic codziennie dziekuje,ze mam coreczke i jako matka jestem spelniona, chciałam żeby miała rodzeństwo, dla mnie pelna rodzina to 2 plus 2, ale coz z tego, zycie inny scenariusz mi pisze
  9. brodacz sek w tym, ze ja zostaje sama prawie co drugi dzień- maz lekarz 5 etatow i dyżury, kiedyś mi to nie przeszkadzalo, wręcz się cieszyłam, ze dychne, teraz mnie to rozpierdala.
  10. wiesz u mnie jest niedomoga lutealna i często brak owu i nie pekajace pęcherzyki, nigdy tak nie miałam, czyli ta nerwica mi wszystko rozwalila tym razem, pisze tym razem, bo ona powraca do mnie systematycznie od 28 lat, a mam teraz 33
  11. dzięki julkaapril boje się jej jak cholera, ale musze, bo się wykoncze, no chyba, ze wcześniej uda mi się zaciazyc w co moja pesymistyczna natura już nie wierzy. Aj-zycie
  12. otoz to, bo jeszcze tyle chorob jest na tym swiecie i chyba zycia nam nie starczy na te wszystkie badania, ja już zrezygnuje z rezonansu glowy, mój neurolog mnie uspokoil, ze tk wystarczy i tego się trzymam.
  13. szalwia witaj w klubie, ja tez sieze sama w domu i ...cipieje boje się, już sama nie wiem czego, chyba choroby i czarnej przyszłości z ta choroba związanej, aj
  14. tez sobie wkrecilam SM, na szcescie przeszlo po zrobieniu tk glowy z kontrastem, uffff....wiec mam nadzieje, ze ta ohydna gastro w jakims stopniu mnie uleczy, tylko jak już kiedyś pisałam, co dalej???na jakie kolejne badanie się udam???o matko oszaleć można, albo już oszalałam.
  15. brodacz zazdroszczę, ja mam leki na całego, sciska mnie w okolicy wpustu i czuje kamien na klacie, w dodatku dzisiaj sama w domu cale 24 h, oszaleje
  16. a ja dalej czuje bole wpustu najgorzej jak się poloze, jak chodze to czuje zelazna obręcz wokół klatki piersiowej, boje się jak cholera, sparalizowana jestem , mam dość. jeraha ja niestety nie pomoge, może się uderzylas, albo działasz tak na zmiane pogody, na pewno nic zlego, wiem latwo mi mowic...sciskam
  17. czyli ja moja nerwice weliminuje jak przebadam swój organizm od a do z????tylko,ze za jakiś czas znowu wroci i sytuacja się powtorzy, a ja będę najlepiej i najczęściej badana osoba :)
  18. U mnie bez zmian, bol klatki , strach a potem przygnębienie...w nocy doszedł jeszcze jeden objaw, znowu budze się i nie umiem oddechu zlapac...czyli wszystko od początku...
  19. wyslowiona postaram się tak zrobić, ale wieczory u mnie sa najgorsze i pod względem dolegliwości fiz. i psychicznych, na dzień dzisiejszy czuje się bardzo bezradna i wszędzie widze czarna dziure i strach...
  20. WYSLOWIONA ja sobie codziennie powtarzam "myśl pozytywnie, gdyby to był rakm już bys nie zyla",ale jak poczuje ten bol miedzy łopatkami i to gniecenie mometalnie mam atak paniki i myśli wokół nowotworu , aktualnie zmieniam lek i psychiatrę, mam nadzieje,ze jutrzejsza wizyta cos wniesie i nowy lek chociaż złagodzi moje myśli, które sa natrętne i wokół jednego-rak, rak, rak. Przez to wszystko, przez ten wieczny stres i przygnębienie rozchwialam się hormonalnie i w ciaze nie potrafie zajść , tylko,ze mi się wydaje caly czas, ze ja nie mam nerwicy, ze przecież bedac przygnebiona większość dnia nie oznacza jeszcze nerwicy???wiem wiem g...prawda...
  21. tahela mam to samo, gniecie , ciśnie, a jak rozboli to promieniuje na klatke i plecy, o matko przeczytałam,ze to może być kurcz wpustu albo przepuklina przełyku, w polowie lipca mam gastro to w końcu będę wiedziała.
  22. Kasiatko gratki :))) skosilam ogrodek, słoneczko wychodzi, zjadłam pol obiadu i....bol plecow, beton w mostku, mój maz skuli moich urodzin cos planuje na wieczor, jezu zebym tylko dala rade, nie chciałabym go zawieźć...xanax na podorędziu...ajajaj
  23. miro ty to jesteś fajny chlop, no tak niektóre badania sa tak przerazajace, ze chcąc nie chcąc człowiek od razu zdrowieje tahela jezu ja już wkręcam sobie tego raka zoladka obsesyjnie, ale chyba tak jak miro wylecze się sama, bo tak cholernie się boje tej gastro. Jeden plus, ze nie potrafie dużo zjeść na raz i waga spada i nawet się sobie podobam-ach te kobiety tahela napisz mi proszę jak cie ten zoladek boli???czy plecy tez ,czy masz tylko skurcze całego zoladka???
  24. nie, jeszcze tego nie probowalam, proszę podaj mi linki na prv,będę wdzięczna.
×