zigi7

Da sie odstawic mirtagen(biore razem z xetanorem) czy nie. Po odstawieniu mam duza bezsennosc, na sen dzialaja nawet minimalne dawki mirty. Co robic?

Dzis tez lipa zostac przy dawce 30mg czy brać normalnie 20mg? Trozadon bralem i odstawilem i jest mega lipa

uzależnia? możesz powiedzieć coś o tym leku? jakie ma wady i zalety czy łatwo odstawić, itp?

Patrz post wyżej może lerivon? sam już nie wiem?

To proszę wyślij mi na priva linka, byłbym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam

Co to za plasterki?

Biorę ponad miesiąc i na razie bez zmian u mnie. Może lepszy był by lerivon, sam już nie wiem? Paro jak na razie nie widzę różnicy w jakości i ilości snu jest lipa jak na razie, zwiększyłem dawkę do 30mg od wczoraj.

Haniu dziekuje tobie za podtrzymanie na duchu

Za szybko schodzilem zdecydowanie, efekt byl oplakany, do tego sie strasznie roztylem. I rzucilem ten lek ale teraz wrocilem i nie wiem czy dobrze robie?

Ciezko odstawic paro, to masakra i piekło. Raz już to przechodziłem, w sumie zastanawiam się dlaczego biorę drugi raz po tamtych doświadczeniach. P.s Zwiekszyłem dawkę do 30mg.

Różnie bywa przeważnie wcale a teraz czasami 3-4 godziny, jestem wyczerpany i boli mnie głowa, źle sie czuje. Dziś spałem po ivomane. U mnie to loteria, emocjonalnie jest lepiej (medytacja) tylko ten sen. To już 8 lat:-((( -- 12 lis 2013, 13:08 -- Różnie bywa przeważnie wcale a teraz czasami 3-4 godziny, jestem wyczerpany i boli mnie głowa, źle sie czuje. Dziś spałem po ivomane. U mnie to loteria, emocjonalnie jest lepiej (medytacja) tylko ten sen. To już 8 lat:-(((

Ale wy spicie a ja nie.

Ja juz sam nie wiem co robic , zyje z dnia na dzien. Zankniete kolo bez wyjscia tak to widze, brak nadziei. -- 12 lis 2013, 07:46 -- Ja juz sam nie wiem co robic , zyje z dnia na dzien. Zankniete kolo bez wyjscia tak to widze, brak nadziei.

nerwica lękowa, depresji nie mam. brałem paro było ok ale potem na splot różnych sytuacji nawet paro nie pomagał i w ogóle go odstawiłem. Głównie mi padło na sen ale nie tylko inne objawy somatyczne także są, ale już mniej niż kiedyś, teraz najbardziej na sen. A jak odstawiam leki to już w ogóle jest masakra. Chodziłem na psychoterapie, kiedyś. Teraz medytuje i inne metody relaksacji do tego jakiś sport, ale to chyba za mało.

Co masz na myśli mówiąc praca nad sobą? Jaka dawka jest optymalna wg ciebie, jak długo trzeba go brać (ja za pierwszym razem brałem jakieś trzy lata) ale i tak wszystko wróciło. I czy da się w ogóle odstawić ten lek bez żadnych jazd?

no właśnie u mnie nie za bardzo

na bezsenność cierpię od 8 lat, tak od ośmiu lat już niestety, bardzo długo i chyba nigdy z tego nie wyjdę tak mi się wydaje. Próbowałem różnych leków jedynie paro mi pomógł ale to długa historia. Miansaryny nie próbowałem ani jeden lekarz mi jej nie zaproponował.

mirunia ale biorę parogen, miansaryny nie brałem i nie wiem czy to dobrze brać dwa leki. Jeśli to na spanie to dlaczego lekarz nie zaproponował mi od razu miansaryny tylko parogen?

że nawet lek nasenny mi nie pomoże... a jeśli pomoże to znów będzie jutro dylemat brać nie brać... i tak w kółko a jak się weźmie kilka razy i przestanie brać to efekt odbicia czyli znów kilka nocek zarwanych..

Tzn ja mam ten lek przypisany i mam go w domu ale boję się go wziąć. Po odstawieniu triticco i mirtagenu nie śpię lub śpię 3,4 godziny i nie mogę utrzymać jednej pozycji ciała, targa mną na lewo i prawo to chyba odruch podstawieniowy. Tak jak pisałem czuję się jak narkoman. Zamiast być wyleczony to jestem znieczulony i waham się z tym imovane.

Zastanawiam się czy wziąć doraźnie czy nie bo naczytałem się złych opinii w necie i źle mi się leki nasenne kojarzą bo nie rozwiązują problemu podobno i uzależniają, efekt odbicia i zapętlone kółko. Mam jeszcze melatoninę ale to chyba za "słabe" dla mnie i to chyba tylko reguluje tryb dobowy tylko a nie usypia?

Np. jaki lek, na sen? Teraz biorę xetanor ale zrezygnowałem z triticco i mirtagenu które były takie sobie. Nie wiem czy dobrze zrobiłem bo xetanor to dobry lek ale ciężko odstawić, kiedyś go brałem wiec wiem co mówię, odstawienie tego leku jest prawie nie możliwe. Jeszcze w szafce znalazłem melatonine ale to chyba nie jest dobry lek?

Bo mam go na czarną godzinę ale się boję wziąć, właśnie przez uzależnienie pomimo bezsenności, tak źle i tak niedobrze.

Próbował ktoś z Was imovane, czy to bezpieczny lek, uzależnia, darować sobie czy można doraźnie wziąć? Miansaryny nigdy nie próbowałem i żaden lekarz nawet o niej nie wspomniał. A citalopram jest dobry?

Stosował ktoś z was imovane, czy to skuteczne i czy nie uzależnia czy lepiej sobie doraźnie darować?