Skocz do zawartości
Nerwica.com

chester

Użytkownik
  • Postów

    767
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez chester

  1. Wenla jedyna substancja, która jakoś na mnie działa, a próbowałem już wszystkiego. Biorę od lat, teraz z Lamotryginą. Ogromna różnica pomiędzy Efectinem, a generykami. Zdrowia wszystkim.
  2. Mi nie pomógł ten lek. Tylko senność i paradoksalnie rozdrażnienie. Ale na mnie SSRI nie działają, musi być noradrenalina.
  3. Jak ktoś długo bierze pregę i nie czuje działania, a nie chce, lub boi się odstawić niech spróbuje gabapentyny . Jest bardzo podobna, trochę bardziej sedatywna. Mi stabilizuje nastrój bardziej niż pregabalina, ale trochę słabiej działa na lęk. W każdym razie jest to jakaś alternatywa.
  4. Ten lek nie powinien powodować napięcia. Jak coś, to raczej efekt upojenia i senności. To wynik choroby, a nie pregabaliny. Skonsultuj z lekarzem.
  5. Ciężko to odstawić. Przyznaję. Robiłem kilka podejść z 300. NA 150 jeszcze jako tako, ale niżej już czuć efekty odstawienne. W końcu się udało. Teraz lekarz proponuje powrót do 150, bo znowu są lęki, mniejsze, ale są. Błędne koło.
  6. Z tym, że w dawce 300 jest lekkie oddziaływanie na dopaminę, przez wpływ na korę przedczołową. Ale serotonina to łdnie tonizuje. Jedyny lek na rynku, który na mnie działa.
  7. Leczę GAD z depresją, ale mam podejrzenie CHAD po ostatnich akcjach. W dawce 300 mam poprawę funkcji poznawczych. W depresji było bardzo ciężko. Z tym, że długo czekałem na efekt. Do tego leku trzeba mieć cierpliwość.
  8. I ja tu dołączam. Ostatnimi czasy zakupy, pożyczki, rozwaliłem związek, bo po co mi to, przecież jestem taki zajebisty. Diagnoza CHAD II, po wielu latach. Biorę wenle plus lamo. Jest stabilnie. Natomiast głupot, które narobiłem raczej nie naprawię. No więc tak jakoś:)
  9. 300 wenli. Działa cały czas, jest normalnie. Są oczywiście gorsze dni, ale tak widać musi być. Do tego leku trzeba cierpliwości. Jak dla mnie najlepszy na rynku. SSRI mogą mu buty czyścić, duloksetyna również. Ale to moja subiektywna opinia.
  10. Co ciekawe jedyny lek, który ustabilizował mi nastrój. Nic nie działało,same skutki uboczne. Neurontin pomógł, a nie ma tego nawet we wskazaniach. Jak widać psychika to sprawa niezbadana i bardzo indywidualna.
  11. Escitalopram. To to samo prawie, tylko mniej skutków ubocznych. Jest jakby lustrzanym odbiciem citalopramu.
  12. Jest gorsza moim zdaniem przeciwlękowo od wenli. Słabsza. Ona jest dobra na depresję bez silnych lęków. Na fobię dla mnie lepsza wenla.
  13. To na pewno. Aspekt psychologiczny. Z drugiej strony @feniksx masz jeszcze pole manewru ze zwiększeniem dawki. Mnie tym razem dopiero 225 wyciągnęło, a i tak zwiększyłem z lekarzem do 300 i jest remisja. Będzie dobrze, to przejściowe.
  14. Jedyny, do którego zawsze wracam po przerwie. Zawsze działa. Bez manii, rozdrażnienia, naturalnie. Nie otępia. Tym razem skończyło się na końskiej dawce 300 mg, jak duloksetyna przestała działać. Efectin zaskoczył dosyć szybko po 3 tygodniach. Jest normalnie, przeciwlękowo, stabilnie. Reszta już zależy ode mnie. Zdrowia i pozdrawiam.
  15. Sądzimy to, że masz brać, bo tak zalecił lekarz. Spamujesz w różnych wątkach tym samym, zmieniasz leki co 3 dni. Albo się leczysz, albo czytasz forum i zmieniasz leki.
  16. To mogą być objawy somatyczne depresji. Organizm walczy z lekiem. Poczekaj jeszcze, a już na pewno sam nic nie odstawiaj. Pozdro.
  17. Tak, mnie swędziało, do tego miałem zaostrzenie łojotokowego zapalenia skóry. Poszedłem do lekarza, dostałem maść i przeszło. Jak lek zaczął działać po około 1,5 miesiąca kłopoty ze skórą przeszły. Zdrowia.
  18. I ja coś napiszę o Duloksetynie, biorę ją w formie preparatu Dutilox od 2 tygodni, wcześniej miesiąc brałem Cymbaltę. Odzywam się tu żeby podnieść na duchu Tych, którzy biorą dwa tygodnie i mówią, że nie działa. Poczekajcie, nie poddawajcie się. Miałem taki nawrót depresji, że nie miałem siły popełnić samobójstwa, leżałem i błagałem o śmierć. Zadziałało po 6 tygodniach. Jedynym skutkiem ubocznym jest słaby sen, dlatego mam włączone Trittico 150 i jest lepiej w tym aspekcie. Aha, już po tygodniu brałem dawkę 120 mg i tak jest do dzisiaj. Było fatalnie, najgorszy okres w moim życiu, teraz jest dużo lepiej. Żyję. Nie poddawajcie się, zaciśnijcie zęby i czekajcie 8 tygodni. Trzymajcie się.
×