
poem
Użytkownik-
Postów
1 202 -
Dołączył
Treść opublikowana przez poem
-
Właśnie mam problem z majonezem, bo ktoś mądry z mojej rodziny otworzył drugi duży słoik, gdy tymczasem jeden już był otwarty. Help!
-
pizza, na którą wrzuciłam wszystko co miałam w lodówce cukinia, szynka, ser, kukurydza, cebula, przecier pomidorowy... pycha! a jak pachniało gdy się piekła
-
Nic takiego nie mam. Musisz mieć łechtaczkę w gardle, oby było Was więcej Ja też mam, ja też! Ja ostatnio jak ktoś idzie z psem bez smyczy albo z dzieckiem w pewnym oddaleniu i muszę przejść między nimi to wyobrażam sobie, że przerywam jakąś niewidzialną smycz, więź i że ten pies lub dziecko się zgubi/ktoś je porwie gdy ja je "zasłonię" (a przecież to trwa tylko sekundę).
-
mam ochotę na zakupy a właściwie coś dobrego do jedzenia, jakąś sałatkę
-
To tak podsumowując jest kilku chętnych, więc widzimy się w centrum, może pod Pałacem Kultury (Kinoteka)? Tak tradycyjnie
-
ja się nie znam... znam jedynie klub Chwila na ul. Ogrodowej :) jak będzie ciepło w miarę to osobiście wolałabym trochę też pospacerować
-
siedzę w internecie
-
czuję się źle, nie wiem jak to samopoczucie sobie poprawić zapaliłam papierosa, jest jeszcze gorzej napiłabym się by po prostu przetrwać ten dzień do końca bez tego dziwnego niepokoju, zasnąć wczesnym wieczorem
-
Właściwie wczoraj, ale mi się teraz przypomniało jak pani Grażyna Dobroń w audycji radiowej dyktowała adres jakiejś strony internetowej z, że tak powiem, niezwykłą dokładnością: "ha-te-te-pe-dwukropek.." -- 6 mar 2014, o 10:05 -- Tak Z dżemikiem pożeczkowym roboty sąsiadki Mniam :105:Z mięchem też lubię, ale nie za bardzo na ostro. Albo placki po węgiersku. Oj już wiem co mam jutro na obiad Heee w tłusty czwartek jadłam naleśniki z dżemem porzeczkowym od znajomej A dzisiaj znowu naleśniki, ale z nadzieniem ruskim.
-
W niedzielę - około godziny 15 mogę :)
-
Tesli o mnie chodzi to już nie wiem co z tą sobotą, pojawiły się inne plany. Kto w ogóle byłby chętny? Może komuś bardziej odpowiadałaby niedziela?
-
Przez weekend nudziłam się niemiłosiernie, a dziś dostałam pewną kuszącą propozycję i okazuje się, że na przyszły weekend mam aż zbyt wiele zajęć i z czegoś będę musiała zrezygnować.
-
Myślę o tym, że muszę iść do sklepu papierniczego, który jest pod względem zaopatrzenia najlepszy, ale obsługa bywa nie miła i zawsze jest pewien problem by dostać niezniszczony arkusz papieru.
-
sernik, kocham sernik
-
naleśniki
-
Moje myśli ciągle obracają się wokół słowa MORALNOŚĆ. Myślę, że jestem pozbawiona wartości, zepsuta, obrzydliwa... tym bardziej obrzydliwa, że widzę, że sama siebie nie do końca potępiam chociaż powinnam. I ukrywam to przed innymi ludźmi, oni tego nie widzą. Jestem FAŁSZYWA. Do tego szukam usprawiedliwienia i współczucia na forum, bo dobrze wiem, że tu znajdę zrozumienie. Ostatnio czytałam książkę o narkomance prostytutce. Wtedy zaczęłam myśleć, że spotykam się z chłopakiem tylko dla narkotyków. Że nic do niego nie czuje. I już nie wiedziałam jak jest naprawdę. Ciągle myślę o tym, że się sprzedałam. Prowadziłam ostatnio zajęcia z dziećmi. Po pewnym czasie pojawiły się myśli o tym, że mogłabym je wykorzystać... zapraszać je na prywatne lekcje
-
piękne! [videoyoutube=5dmC7Jp-6ns][/videoyoutube]
-
Jak tam spotkanie, Warszawo? :) Ja bym już tak wstępnie zaproponowała, żebyśmy się zobaczyli za 2 tygodnie, 8/9 marca
-
Gdyby ktoś chciał w piątek wczesnym popołudniem, na jakiś spacer (powiedzmy po starówce) skoczyć ze mną to będzie mi miło
-
Ja też się bałam podciąć, ale jednak pozbyłam się zniszczonych końcówek, włosy wyglądają lepiej i w ogóle nikt nie zauważył że mi ich ubyło kilka centymetrów Mam ochotę pogadać sobie z kimś, dziwne jak na mnie
-
żeby ten zimowy koszmar się skończył... zacząć szkołę, pracować, móc gdzieś wyjść nie martwiąc się o pieniądze a tak w tej chwili to słuchać muzyki
-
Ooo, Lao Che Ja przeglądam oferty pracy, gadam z kimś (żeby nie było, też na temat pracy ) i już mnie głowa boli.
-
Myślę, że można by te granice (i dolną i górną) przesunąć o 3
-
popłakałabym sobie