
stx
Użytkownik-
Postów
384 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez stx
-
Ironią losu jest to, że te myśli wydają się ciekawsze od reszty a to dodatkowy problem
-
Ironią losu jest to, że te myśli wydają się ciekawsze od reszty a to dodatkowy problem
-
Ja na półrocze nie zaliczyłem chemii więc pani dała mi czas na poprawke. Ostatecznie do końca lutego. Wiem, że to bardzo ważna sprawa a mimo to nie mogę się skupić, zmotywować. Straszna bezsilność. Zwłaszcza że ludzie uważają to za lenistwo
-
Ja na półrocze nie zaliczyłem chemii więc pani dała mi czas na poprawke. Ostatecznie do końca lutego. Wiem, że to bardzo ważna sprawa a mimo to nie mogę się skupić, zmotywować. Straszna bezsilność. Zwłaszcza że ludzie uważają to za lenistwo
-
Ja nawet na spacerze się zamyśle
-
Ja nawet na spacerze się zamyśle
-
witam, mam taki problem że gdy coś robie to i tak w głowie mam analizowanie wszystkiego. analizuje często rozmowy ze znajomymi, takie które były albo dopiero będą. wymyślam miliony argumentów których będę mógł użyć, albo których mogłem użyć kiedyś. ciągle mam w głowie ''wewnętrzne dialogi''. niby na każdy temat jestem przygotowany, a jak przyjdzie co do czego to często i tak nie wiem co napisać. problem w tym że robie to za często i nie potrafie tego kontrolować. mógłbym z tym żyć, gdyby to nie przeszkadzało mi w nauce. nie potrafie się na niczym skupić. skupie się a za pare sekund i tak odpłyne z tymi myślami i tak jest zawsze. chodze do 2 liceum i mam teraz dużo nauki. a ledwo zdaje z klasy do klasy. wiem że wyleczenie nerwicy to długotrwały proces i boję się że po prostu zanim ją wylecze to zepsuje sobie życie przez szkołe. CHODZI MI TYLKO O JEDNO. CZY SĄ JAKIEŚ SPOSOBY BY DAŁO SIĘ UCZYĆ W TAKIM STANIE?
-
witam, mam taki problem że gdy coś robie to i tak w głowie mam analizowanie wszystkiego. analizuje często rozmowy ze znajomymi, takie które były albo dopiero będą. wymyślam miliony argumentów których będę mógł użyć, albo których mogłem użyć kiedyś. ciągle mam w głowie ''wewnętrzne dialogi''. niby na każdy temat jestem przygotowany, a jak przyjdzie co do czego to często i tak nie wiem co napisać. problem w tym że robie to za często i nie potrafie tego kontrolować. mógłbym z tym żyć, gdyby to nie przeszkadzało mi w nauce. nie potrafie się na niczym skupić. skupie się a za pare sekund i tak odpłyne z tymi myślami i tak jest zawsze. chodze do 2 liceum i mam teraz dużo nauki. a ledwo zdaje z klasy do klasy. wiem że wyleczenie nerwicy to długotrwały proces i boję się że po prostu zanim ją wylecze to zepsuje sobie życie przez szkołe. CHODZI MI TYLKO O JEDNO. CZY SĄ JAKIEŚ SPOSOBY BY DAŁO SIĘ UCZYĆ W TAKIM STANIE?
-
2 ostatnie odpowiedzi bardzo trafne ''Czyli inaczej mówiąc podobają Ci się dziewczyny z klasą a takich nie spotykasz?'' właśnie tak
-
2 ostatnie odpowiedzi bardzo trafne ''Czyli inaczej mówiąc podobają Ci się dziewczyny z klasą a takich nie spotykasz?'' właśnie tak
-
2 ostatnie odpowiedzi bardzo trafne ''Czyli inaczej mówiąc podobają Ci się dziewczyny z klasą a takich nie spotykasz?'' właśnie tak
-
tanie w sensie stanu umysłu trochę masz racji w tym
-
witam, lekarz mi dziś dał na to recepte i kazał brać przed snem. ogólnie ok, poza tym że naczytałem się wiele opinii że to taki groźny lek itd. aż się teraz boje. a wy co o nim sądzicie?
-
witam, to znów ja i moja kolejna głupia przypadłość a mianowicie jest to przesadny romantyzm. napisze kilka przykładów: - dziewczyna ma trochę cyca wywalonego na zdjęciu na fejsie to już jest nie dla mnie, gdyż po przeanalizowaniu zawsze stwierdzam że jest łatwa, tania itd - dziewczyna lubi tanie zaczepki chłopaków - oczywiście jest tania itd - dziewczyna pije/pali to działa na mnie odpychająco, bo przecież damie nie wypada - podobam się dziewczynie dla której jestem chamski - oczywiście jest tania itd - dziewczyna chodzi na dyskoteki/melanże to głównie po to by spotkać przygodnego chłopaka na 1 noc - jeśli widzę jakąś (tzn prawie wszystkie) pare (wśród znajomych i nie tylko) to myslę że są tylko ze sobą by sie zaspokajać. a reszte czasu są dla siebie mili by następny raz sie zaspokoić - mógłbym podawać jeszcze wiele przykładów ale chyba nie ma sensu - no i ogólnie uważam że 99% dziewczyn właśnie taka jest, a o chłopakach już nie wspomne. i irytuje mnie ta hipokryzja oraz udawanie miłości Tak więc czy jest to kolejny objaw? czy po prostu taki już jestem? PS. proszę o wyrozumiałość
-
ja mam tak, że jak z kimś pisze to za kilka dni napisze temu samemu komus tą samą historie bo nie pamietam czy to mu już mówiłem a pozniej mi głupio
-
no ja mam tak samo. nie chce mi sie, a jak sie zmuszę to i tak odlatuje po chwili i nic nie pamiętam. nie wiem co z tym zrobic
-
odczuwacie bóle? u mnie jest to bark i głowa. czuje je prawie codziennie choć są dni kiedy ich nie ma. są to tępe i mocne bóle o ile się nie myle. paracetamol, ibuprofen itd nie pomagają. a jak jest u was? też je ktoś ma? jak sobie radzicie? no chyba że nie jest to związane z nerwicą to przepraszam za pomyłke
-
Gdybyś był psychopatą za jakiego się uważasz, to byś się nie ''żalił'' na forum. Nie czuł byś raczej strachu przed więzieniem itd :)
-
ja raczej analizuje głównie zachowania ludzi, rozmowy, ich wypowiedzi, tok myślenia itd. czyli nie mam aż tak źle w porównaniu do niektórych przypadków
-
ja potrafię myśleć tak jak normalny człowiek (albo i lepiej ) ale jak mam się nauczyć czegoś do szkoły brak motywacji kompletny. a jak już się za coś zabiorę to wtedy brak koncentracji. jakimś cudem doszedłem do 2 liceum tak bez nauki ale z chemii mam 1 na semestr i mam niedługo poprawke i nawet do niej nie chce mi sie uczyć, mimo że wiem że jest bardzo ważna da się to jakoś przezwyciężyć? większość ludzi mówi ''skup się'' albo ''po prostu jesteś leniwy'' ale to nie zadziała
-
czy nerwica wpływa w dużym stopniu na koncentracje, nauke, pamięc itd?
-
Czasem jest to przydatne a myśle że jeśli nie bede tego używał to stracę tę umiejętność czy coś takiego. Miewam takie dziwne lęki i co na to poradze kiedyś miałem taki lęk, że nie się nie uczyłem bo uważałem że to niepotrzebne i szkodliwe zawalanie głowy i mi zaszkodzi tzn strace bystrość itd nieprzyjemna sprawa chodząc do szkoły...
-
uważam że trochę warto, ale nie aż tak jak jest teraz czyli często, przesadnie i szczegółowo
-
jest to swego rodzaju uzależnienie, tzn nie tak łatwo się tego pozbyć. przy nerwicy dość częste :)
-
mam udawać że to było zabawne tylko dlatego żeby sprawić ci radość?