fozzie

Witajcie z rana. Siedzę już pod gabinetem psychiatry. -- 01 lut 2013, 10:43 -- Już wróciłem a na wątku cisza.

U mnie dziś ksiądz chodzi po kolędzie i obiad "na sucho"

Michuj, miałem już 109 przy 187 wzrostu. Nagle straciłem apetyt i przez 2 miesiące zjechałem na 99. Teraz leczę się na nerwicę i depresję. Apetyt już mi wrócił, ważę 100 i nie wiem co lepsze: nadwaga czy depresja.

Ja jestem już rozruszany.

Witaj Bianka78

witaj omeeena, a co Cię mogło ominąć. Tutaj cisza i spokój.

Witaj rosemary. U mnie słońce świeciło ale już przestało.

Witajcie z rana. Znowu dzisiaj trochę pospałem.

No to na razie. Idę grzać zupę.

virgo21, lepiej późno niż wcale

Witaj Dark Passenger Witaj ProstaNazwa

Witaj beladin -- 30 sty 2013, 14:39 -- Witaj Snejana

Saraid, wirtualnie możesz obżerać.

Zupa marchewkowa na żeberkach. Zapraszam.

Mam wczorajszą zupę. Żona ugotowała.

Witaj JBrown

Jak żyjecie to co się nie odzywacie?

Hej tam? Żyjecie?

witaj virgo21

no i "rozerwać" się można.

Bianka78, moja praca już nie będzie taka sama. Zanosząc zwolnienie od psychiatry uczyniłem krok w kierunku od którego nie ma już powrotu. Nie wiem jak mnie teraz przyjmą współpracownicy. Myślę, ze będę już naznaczony jako "psychiczny".

Saraid, dziękuję, nieźle. Właśnie się zastanawiam czy nie przesadzam z tym zwolnieniem. Kiedyś trzeba będzie wrócić do pracy. Tego też się boję. -- 30 sty 2013, 10:30 -- Bianka78, zwolnienie miało złagodzić skutki uboczne w początkowej fazie brania citalu. Teraz jest trochę lepiej. Zdrowie jest najważniejsze. Praca poczeka.

Ja jestem na zwolnieniu. Do piątku. W piątek idę do lekarza i może jeszcze trochę dostanę. Nie chcę iść do pracy w takim stanie.

Własnie miałem iść załatwić trochę spraw w urzędzie, ale deszcz pada. Moze jutro się wybiorę. Teraz kawa i herbatniki.

Cześć Bianka78.