Skocz do zawartości
Nerwica.com

niecierpliwy

Użytkownik
  • Postów

    840
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez niecierpliwy

  1. spotykają sie dwie kupy i jedna sie przedstawia: "hej jestem sraczka" a druga na to "ooo to rzadkie imie -- 18 sty 2013, 21:39 -- przepraszam za wulgarność
  2. 2 kupy ogladaja horror i przychodzi sraczka i pyta: moge ogladac z wami? a kupy: nie bo to film dla twardzieli!!
  3. jesli wchodzisz na forum nerwica.pl to wiedz że cos sie dzieje
  4. Popiół, ja biore paro nie dlatego że lubie albomi smakuje. Biore dlatego że muszę. Zmagam się z fobią społeczną która ma mega wk***iające objawy jak intensywne pocenie całego ciała, drżenie kończyn, unikam ludzi. Wiem że paro ma nieprzyjemne skutki uboczne związane z seksualnościa akcetpuje to bo wole mieć takie problemy niż być odludkiem, dziwakiem. Przez fobię jestem na granicy depresji i z myślami samobójczymi więc czym dla mnie są problemy z seksualnością ?
  5. zaczynam odczuwać "spłaszczenie emocji". Ale też znika napięcie w mięśniach, pocenie pod pachami, pachwin i na dłoniach mniejsze. Po mojej minie nie można rozszyfrować czy dostałem milion $ czy ktoś z rodziny zmarł ale póki co nie jest to dokuczliwe.
  6. Czym się rózni osobowość unikająca od fobii społecznej ?
  7. Kalebx3, napisałeś że nie można tego ćpać a przecież można bo debile to wciągają jak tabakę. Poza tym skoro jest na liście substancji odurzających to chyba jednak jakiś powód musi być, co ?
  8. http://fakty.interia.pl/raport/granice-nauki/news/geniusz-na-dopingu,1879474,7787 Metylofenidat poprawia funkcje poznawcze wzmaga skupienie. A na liście substancji odurzających jest z powodu zażywania w nieodpowiedni sposób (głownie palenia)
  9. silence_sadness, w Twoich słowach wyczuwam niepotrzebną agresję. Miałem na myśli raczej to, że osoby z fs zmagają się z lękiem przed innymi i przez to popadają w bezczynność. Ale ok może po prostu nie zrozumiałem. Nie miałem zamiaru Cie urazić.
  10. Ja uważam że samo branie paro jeszcze i tak nie rozwiązuje problemu a jedynie sprzyja dalszym działaniom, czyli wychodzeniu do ludzi, psychoterapii. Generalnie trzeba samemu popracować nad sobą. A co beladin, rozumiesz przez problemy z napędem ?
  11. silence_sadness, ale przecież istotą fs jest problem w kontaktach z innymi ludźmi ...
  12. Ja zanim zacząłem brać paro czułem napięcie w mięśniach tak jakby wysoki poziom adrenaliny (pierwszym lekiem był propranolol). Dlatego działanie sedatywne doprowadza mnie do normalności. Przedtem bardzo łatwo było mnie wystraszyć np. gwałtownie podskakiwałem na krześle co było dość męczące. Teraz czuje uspokojenie, mniejsze napięcie.
  13. silence_sadness, Ale nie zawsze jest to wina tych ludzi. Fobia społeczna potrafi przybrać ekstremalne formy np. taka jak moja. Latem nie mogę wyjść z domu z powodu nasilonego pocenia drżenia łzawienia co wpędza w depresję. Ale ja cały czas próbuję z tym walczyć i w końcu znalazłem chyba lek który pomaga zwalczać somatyczne objawy. Co ciekawe zanim te objawy sie nie pojawiły nie miałem większego problemu z nawiązywaniem kontaktów.
  14. 30 mg 18 dzien. Poprawiać sie zaczeło ale jeszcze paro musi troche jeszcze z siebie dac zebym był zadowolony
  15. Na początku byłem sceptyczny wobec paro ale im dłużej go biorę tym większe we mnie przekonanie że to dobry lek na fobię społeczną. Brałem już kilka innych leków po których nie było żadnych efektów. Teraz ustępuje powoli drżenie kończyn, nie pocę sie tak intensywnie, nie raguję nerwowo na bodźce zewnętrzne, oczy jakby mniej łzawią. Mam wrażenie że objawy somatyczne ustępują ale powoli. Na razie nie jestem senny (zawsze byłem nadmiernie pobudzony i może to powoli ustępuje). Odzyskuję wiarę że mogę z tego gówna wyjść i nawet mam lepsze samopoczucie. Do ideału jest jeszcze daleko ale chyba jestem w końcu na dobrej drodze.
  16. Na początku byłem sceptyczny wobec paro ale im dłużej go biorę tym większe we mnie przekonanie że to dobry lek na fobię społeczną. Brałem już kilka innych leków po których nie było żadnych efektów. Teraz ustępuje powoli drżenie kończyn, nie pocę sie tak intensywnie, nie raguję nerwowo na bodźce zewnętrzne, oczy jakby mniej łzawią. Mam wrażenie że objawy somatyczne ustępują ale powoli. Na razie nie jestem senny (zawsze byłem nadmiernie pobudzony i może to powoli ustępuje). Odzyskuję wiarę że mogę z tego gówna wyjść i nawet mam lepsze samopoczucie. Do ideału jest jeszcze daleko ale chyba jestem w końcu na dobrej drodze. Ku&wa pomyliłem tematy, miało być w dziale o paro
  17. Napiszę tylko tyle że ludzie generalnie zbyt szybko oceniają innych ...
  18. omeeena, no fakt na razie musze brac i czekać. Wizyte u psychiatry mam za miesiac to jeszcze troche czasu jest
  19. omeeena, mam taka nadzieje. Tylko co bedzie jak odstawię lek ? Boję się że to wszystko wróci a branie leków do końca życia to nie jest rozwiązanie.
  20. u mnie po paro na razie powoli ustępuje telepanie. Ale mam nadzieje że reszte objawów somatycznych tez zacznie ustepować. Jak na razie 17 dni to biorę i nie czuję zmeczenia ani zadnych innych nieprzyjemnych skutków.
  21. beladin, biore to caly czas i nawet uboki mi przeszly. Kilka dni tylko odczuwalem mimo ze zaczalem od 20 mg
  22. Czy jest ktos komu paro pomogla ?Bo jak na razie same negatywne opinie ... Ale jesli to najsilniejszy antylękowy lek to musze to brac i nie mam wyboru
×