Skocz do zawartości
Nerwica.com

niecierpliwy

Użytkownik
  • Postów

    840
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez niecierpliwy

  1. paulola292, parogen biore 8.dzień więc trudno oczekiwać cudów
  2. silence_sadness, widzisz ja mam juz 24 lata troche życia juz przez to straciłem. Dziewczyne miałem 2 razy do 18 roku życia a potem już nie. Ten problem mnie przetasta. Najpierw myślałem że to okres dojrzewania itp. pózniej byłem z tym u dermatologa. Ten mi pomógł jak cholera - powiedział że taki już jestem i koniec. Potem u spec. chor. wew. i nic. Potem endokrynolog (tarczyca) i nic. Potem neurolog i psychiatra. Przez to zawaliłem studia i rok jestem bez pracy. Po prostu zajebiście. Niedawno brałem amitryptyline i przyszły do mnie myśli samobójcze niespodziewanie. Teraz sobie myśle że to nie był głupi pomysł ...
  3. Lepiej jest zimą, dlatego że pocenie nie następuje w dużych ilościach (szczególnie na plecach) ale wystarczy że zrobi mi się duszno i jest gorzej. Ale lato to pół roku wyjęte z mojego życia
  4. silence_sadness, problem w tym że: 1) u mnie dotyczy to całego ciała: plecy, pachy, stopy, dłonie (na np. książce zostają mokre ślady), a kiedy siedzę na plastikowym krześle to też jest ślad. 2) pocenie towarzysz mi za dnia ale za to cały czas A inne objawy to: Drżenie rąk i nóg, częste łzawienie, ataki gorąca. Żaden z lekarzy nie powiedział że to fobia społeczna ale i neurolog i psychiatra przepisywał mi SSRI. Ostatnio zasugerowałem psychiatrze że może to objaw fobii a on powiedział, żeby to spróbować zwalczyć parogenem. Na razie tydzień biore i zobaczymy dalej.
  5. Ja mam taki problem. Prócz klasycznych objawów fobii występuje u mnie nadmierne pocenie (pisałem w innej części forum o tym). Pocenie nasila się kiedy wychodzę z domu (niezależnie czy jestem w ruchu czy nie). Ten objaw niszczy mi życie i nie wiem skąd się wziął stosowałem różne SSRI teraz mam parogen. Wystarczy pięć minut jazdy samochodem latem i mam całe mokre plecy (zimą tylko pod pachami, chyba że świeci słońce to plecy też). Obecnie mam 24 lata i od ok 6 z tym walcze. Latem prawie nigdzie nie wychodze, nie spotykam się ze znajomymi (w zasadzie to już ich nie mam). Czy komuś z Was też towarzyszy taki objaw fobii społecznej ?
  6. Nie wiem też czy to wynik lęku ale nadmiernie reaguję na bodźce. W towarzystwie "telepią" mi się nogi, ręce. Łatwo mnie przestraszyć - tak jakbym cały czas był w napięciu mimo że nie mam jakichś dużych stresów.
  7. Olkaola, baladin U mnie pocenie to objaw fobii społecznej (prawdobodobnie) i cierpię na to zanim zacząłem brać SSRI czy inne leki. Pytanie czy paro jest w stanie taki objaw zniwelować ?
  8. elfrid, żeby było śmieszniej to towarzyszą mi jeszcze nadmiar śliny w ciągu dnia i do tego chodze ok 7-8 razy dziennie siku. Kiedy ide wsród tłumu np. ulicą łzawią mi samoczynnie oczy. To objawy choroby (i pocenie), a nie reakcja na leki. Ja właśnie z tych powodów trafiłem do spec. chor. wew., dermatologa, endokrynologa, neurologa i w końcu psychiatra. Swoją drogą zastanawia mnie to, że wszystko obraca sie wokół gospodarki wodnej organizmu.
  9. Pocenie u mnie następuje nie z powodu leków, ale z innego (niewiadomego - chyba lęki). Zacząłem unikać ludzi z powodu pocenia a dopiero później zacząłem brać leki, właśnie z powodu pocenia. Głownie pocę się w towarzystwie innych albo na samą myśl o jakimś spotkaniu. Moje lęki przed innymi towarzyszą mi już od długiego czasu, ale dopiero dowiedziałem się o czymś takim jak fobia społeczna i że to choroba a nie tylko jakaś forma introwertyzmu. Poty towarzyszą mi nawet podczas siedzenia (ruch nie ma tu nic do rzeczy). Jest to dla mnie straszny dyskomfort i zaczyna to mnie przerastać. Prowadze mocno ograniczony tryb życia (raczej wegetacji) ale mam nadzieje że można to pokonać. Czasem pocenie jest poprzedzone "uderzeniem gorąca" (nawet zimą). Wtedy czuję na twarzy spięcie i automatycznie zaczynam się zachowywać nienaturalnie (czasem to widać). Z boku może to wyglądać tak że jestem nieśmiały - podczas rozmowy staram się ucinać moją odpowiedź (na jednym wydechu mogę powiedzieć dwa zdania), czuje że stres paraliżuje mi płuca, nawet wtedy gdy mam więcej do powiedzenia w danym temacie. Nie lubię dotykać cudzych rzeczy np. książek ponieważ po chwili na książce zostają mokre ślady potu. Kiedy siadam na np. plastikowe krzesło - to samo. Ludzie, którzy mnie znali/znają mogą mnie uważać za gbura, ale w rzeczywistości paraliżuje mnie strach i jest to silniejsze ode mnie. Ze znajomymi spotykam się coraz rzadziej :/. Została mi już tylko nadzieja w parogenie. Lekarz jeszcze zaproponował mi anafranil, ale uznał że pocenie jeszcze bardziej się nasili i nie ma nawet z nim co zaczynać. Dzisiaj szósty dzień po parogenie i póki co zadnych skutków ubocznych.
  10. elfrid seronil brałem 20 mg potem 30 jakieś 3 miesiące a mozarin 20 mg ok 2 miesięcy. Lekarz powiedział że to wystarczające okresy i jesli leki miałyby pomóc to powinny już działać a zwiekszanie dawek nie ma sensu. Moje pocenie występuje prawie zawsze "za dnia", ale gdyby leżała koło mnie ładna dziewoja to nawet w nocy poty występowałyby :). Mam też tak że w towarzystwie nie potrafie się zrelaksować, tylko cały czas próbuję się "pilnować" żeby nie zrobić/powiedzieć czegoś głupiego. Przy wyższych temperaturach nie mam życia - po 18. roku życia nawet nie mam ochoty nigdzie wyjeżdżać no bo i po co ? Chyba tylko żeby się zestresować. Czasem próbuje wyjść, ale zawsze się to źle kończy np. ide na dyskoteke - nie moge tańczyć bo za chwile czuje jak mi sie leje po kręgosłupie. Nie tańcze - po 10 minutach jest mi duszno mam wrażenie jakby wszyscy sie na mnie gapili, nie wytrzymuję i idę do kibla żeby sprawdzić czy pot widać przez koszulę. Wróciłem na salę by ponowić po chwili sprawdzenie koszuli. Zrobiłem tak ok 4 razy i zrezygnowałem - pojechałem do domu. Po prostu żyć, nie umierać :) -- 01 sty 2013, 22:48 -- po alko ustępuje i drzenie i potliwość, ale muszą być solidne dawki. Pale papierosy ale rzadko
  11. Witam, Piszę tutaj pierwszy raz i od razu trochę offtop ale może trochę sie dowiem od was o Parogenie (stosuję go 6 dni dawka 20mg) Obecnie mam 24 lata, od roku jestem bezrobotny (przerwałem studia) i nie mogę sobie poradzić z problemem jakim jest u mnie nadmierna potliwość (całego ciała). Latem mogę wsiąść do samochodu i po pięciu minutach mam mokre plecy, pod pachami, pachwiny, dłonie, stopy nawet kolana. Cierpię na to od ok. 6 lat i na początku myślałem, że to okres dojrzewania i po prostu takie problemy :/. Najpierw byłem u dermatologa, ale dali mi etiaxil i po prostu sie dowiedziałem, że taki już jestem i nic nie da rady zrobić. Po jakimś czasie poszedłem do neurologa i przepisał mi propranolol (bez skutku), mozarin (bez skutku). Później poszedłem do psychiatry - przepisał seronil (też nic). Wróciłem do neurologa - ten dał amitryptylinę i też bez skutku. Byłem załamany bo próbuje to leczyć od samego początku. Latem nie wychodze z domu - chyba że muszę tylko kiedy jest chłodno,albo rano. Kiedyś nieopatrznie umówiłem się z kolegami i parę razy zaciągnąłem sie trawką (była noc i dośćchłodno). Spociłem się tak, że miałem calą mokrą bluzę (leciał z niej pot. Koledzy byli przerażeni i odwieźli mnie do domu. Zacząłem unikać ludzi, spotkań z kolegami. Nie lubię spotkań rodzinnych i staram się z nich ulatniać jak najszybciej albo w ogóle nie chodzić na nie. Moje życie to porażka. Kiedy śmiałem po amitryptylinie myśli samob. ale mi przeszło. Dodam jeszcze, że mam drżenia mięsni (rąk, nóg) od kiedy pamiętam ale nigdy tego nie leczyłem, a mam to od kiedy pamiętam. Doszło do tego, że spędziłem drugi raz sylwestra w samochodzie, bo nie miałem gdzie pójść a nie chciałem zostawać w domu żeby rodzice nie pomyśleli że mam takie problemy. Nikt z rodziny nie wie przez co przechodze bo studiowałem zaocznie i nie pracowałema teraz co dwa tyg. po prostu znikam z domu i wracam o takich porach, że nikt się nic nie domyśla. Ze studiów zrezygnowałem, bo lęki się mocno nasilały i nie mogłem już maskować nadmiernego pocenia. Lekarz psychiatra (nikt nie wie, że do niego chodze) przepisał mi parogen. Czy ktoś z Was może mi powiedzieć czy on może mi pomóc ? Dużo czytałem o fobii społ. w necie i choć nikt nie powiedział mi że to fobia, to moje objawy na to wskazują. Jeśli ten lek nie pomoże to jestem w stanie rozważyć każde rozwiązanie, nawet to ostateczne ...
×