-
Postów
2 093 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez scrat
-
Pola sama usunęła konto - żeby potem znowu nie było jacy ci admini źli itd. Zresztą i tak wróci... Wszyscy wracają.
-
No ja nie widzę tu obrażania...
-
Możesz wkleić tego priva (tutaj, mi lub dowolnemu innemu modowi na priv)?
-
A ja tylko nieśmiało przypomnę (sobie też), że temat naszego drogiego gościa zza zachodniej granicy został już dawno zakończony.
-
A jak nie wiesz co powiedzieć to wydrukuj swojego pierwszego posta i przeczytaj psychologowi.
-
A ja tylko wspomnę że pani BladeM uporczywie próbuje wracać, omijać bany, podszywać się... Nieładnie. Zaczynamy się zastanawiać nad kontaktem z abuse providera tej osoby.
-
Oczywiście jesteś w stanie podać linki do konkretnych postów, prawda? Zresztą - jeżeli ktoś przychodzi tutaj żeby poużalać się nad sobą i nie zamierza nic ze sobą robić, to nie znajdzie we mnie wsparcia, bo to robi więcej złego niż dobrego (gdy człowiek widzi, że na forum znajdzie społeczność, której nie umie znaleźć w realu, może zupełnie odciąć się od tego reala, zamiast próbować walczyć, wychodzić z domu - a to chyba nie jest dobre?). Jeżeli zamierza naprawdę coś ze sobą zrobić, tylko nie wie jak - pomogę jak najlepiej potrafię. Odnośnie koloru: Wiesz co by było gdyby błędy nie były poprawiane w kolorze? Co chwila dostalibyśmy zarzuty, że ingerujemy w treść posta. Kolor jest kompromisem, żeby było widać dokładnie kto i co dodał. Żeby nie było, że "ja tego nie napisałem!". Przecież za błędy robione sporadycznie, literówki, nie ma żadnych ostrzeżeń itd. Po prostu są poprawiane. Odnośnie nie odpisywania "dobrego słowa": Jeżeli ktoś ma coś do dodania w jakimś poście to pisze, jeżeli czegoś nie doświadczyłem, to nie odpiszę, bo nie mam co. Nie mam w zwyczaju, jak niektórzy (wszyscy wiemy o kogo chodzi), nabijać sobie postów, spamować każdego nowego tematu i pisać tylko po to żeby cokolwiek napisać. Zakładam że ludzie, którzy tu przychodzą, oczekują konkretnej pomocy, porad - niech takie rady dają ci, którzy mają coś w danym temacie do napisania. Już pomijając to, że czasem nie ma się czasu na wnikanie w posta - zawsze lepiej poprawić błędy, niż ich nie poprawiać, przecież m.in. od tego (wszyscy) jesteśmy. Poza tym nikt nikomu nie zabrania pisać tego dobrego słowa, jeżeli czuje taką potrzebę. Dlaczego zakładasz że to rola admina/moda? Nie ilościowy ruch, a merytoryczna zawartość postów, przesądziły. No cóż, ja mam inne wrażenie.
-
A czego tym razem nie rozumiesz? Nie widzę związku przyczynowo-skutkowego. Przybliżysz mi?
-
Nie wiem co ma wspólnego egoistyczne, szczeniackie zachowanie z nerwicą...
-
To już jest jej problem, my takich zachowań nie będziemy tolerowali.
-
Też tak myślę - natręctwo i tyle. Jesteś hetero i będziesz hetero.
-
Ty nie masz proponować (bo jakiej odpowiedzi od niej się spodziewałeś?) tylko powinieneś zachować się jak facet a nie jak szczyl i to zrobić. To w ogóle jakaś farsa żeby obcy musieli ci coś takiego mówić.
-
W kwestii formalnej - groźby złożenia wniosku do Rzecznika Praw Obywatelskich, że śmiem edytować posty BladeM i poprawiać jej rażące błędy, dostawałem na pw tu na forum, zanim ban jeszcze został nałożony. Dokładnie. Na miejscu tych, którzy tak zaciekle bronili BladeM nie znając sprawy ani prawdziwej twarzy tej osoby, byłoby mi w tym momencie bardzo wstyd. Każde kolejne konto założone przez tą osobę po obchodzeniu banów na IP będzie usuwane razem z postami natychmiast i bez ostrzeżenia.
-
Ale męczycie :) Zobaczymy co da się zrobić.
-
Szkoda że ty nie zachowałeś się jak facet i nie poszedłeś zamiast niej, gdy ona zdecydowała się wyjść.
-
Dokładnie tak. Jest różnica pomiędzy wybuchem (bo ktoś nie wytrzymał, miał zły dzień albo coś) a celowym, wyrachowanym działaniem. Ale ten temat został już wyjaśniony i zamknięty. Decyzja nie zostanie zmieniona, więc jakiekolwiek dalsze posty w tym temacie są bezcelowe. Czekamy na kolejne pytania.
-
Chcieć wolno... Decyzja nie należy do "każdych". Oj zdarzało się, zdarzało :) Ale jeżeli masz konkretny przykład to wklej.
-
Feith już nie ma - poszła z forum po tym jak jej były chłopak zaczął wywlekać publicznie ich prywatne sprawy.
-
W takim razie żegnamy. Nikt tu nikogo na siłę nie trzyma a już tym bardziej nie będzie uginał się pod takimi szantażami. Trucie różnych części ciała odnosi zupełnie odwrotny skutek. Istnieje wiele teorii na temat tego, jak funkcjonuje świat. Jedną z nich jest teoria spiskowa. Więc może zamiast dawać powody do snucia takich teorii powiem jak było naprawdę. Pewnego pięknego dnia założyłem na forum modów temat dotyczący Magdy i jeszcze jednego użytkownika sugerując, że gdyby dostali jeszcze jedną szansę, to raczej dobrze by ją wykorzystali. Porozmawialiśmy wszyscy na ten temat, były różne argumenty za i przeciw, ale ostatecznie doszliśmy do wniosku, że warunkowo w takich przypadkach (tutaj argumentami był duży wkład Magdy w forum) można przywrócić użytkownika, dając mu rangę "obserwowany". I tak się stało. Jakiekolwiek, czyjekolwiek poparcie nie miało tu żadnego znaczenia. Jest dokładnie odwrotnie. Obserwowany = dostał jeszcze jedną szansę, ufamy że jej nie zmarnuje. Jeżeli zmarnuje to zostanie zbanowany i już nie będzie powrotu. Tutaj osobami decyzyjnymi są wszyscy moderatorzy. Podaj konkretne przykłady. Spokojnie - za dyksusję nikt ci nie da ostrzeżenia. Ps a mówiłem że będzie dym...
-
Czy ty czasami w ogóle czytasz to na co odpisujesz, czy tylko klepiesz żeby sobie popisać?
-
Posty niezwiązane z tematem i dotyczące zbanowanego użytkownika, który założył kolejne konto (tylko po to, żeby znowu zostało usunięte - widać niektórzy lubią się bawić w kotka i myszkę) zostały usunięte.
-
Problem tkwi w podejściu do siebie samej a nie w bzdurnych ocenach, które i tak przeminą.
-
To przestań w końcu jęczeć i zacznij tą książkę czytać, a wieczorem może wpadnie do twojej głowy myśl, że przynajmniej tego dnia nie zmarnowałeś jak wszystkich innych na jęczenie, marudzenie i użalanie się nad sobą.