Kalebx3, być może. Ale ja np. w trybie ciągłego uczenia, gdzie pomiędzy uczeniem w szkole a uczeniem w domu nie wyobrażam sobie niespania w dzień. I ani trochu depresyjnie, bo wracam ze szkoły, kładę się, budzę i mogę zabierać się do pracy. W naturze podzieliłam sobie sen na dwie kolumny i tak mi wygodnie.
Fakt, jak siedzę w domu i 'lamię' łóżko to bardzo złe stworzenie, trzeba go unikac i tu się zgodzę.