
devi
Użytkownik-
Postów
15 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia devi
-
a dzisiaj.... Dezerter - 'Chciałbym' Chciałbym powiedzieć ci coś innego O tym, że można żyć szczęśliwie I żeby życie miało jakiś sens Nie trzeba aż tak wiele twojej siły Chciałbym powiedzieć ci coś o miłości Bo o nienawiści już prawie wszystko wiesz Że miłość może stać się twoją bronią Jeżeli tylko, jeżeli tego chcesz Chciałbym powiedzieć ci trochę o wolności O tej, której mamy aż tak wiele O tej, która siedzi w naszych głowach I której nikt nam nigdy nie odbierze Chciałbym powiedzieć ci coś o miłości Bo o nienawiści już prawie wszystko wiesz Że miłość może stać się twoją bronią Jeżeli tylko, jeżeli tego chcesz Wystarczy tylko chcieć Wystarczy bardzo chcieć...
-
a dzisiaj Farben Lehre. właściwie cała dyskografia. ale przede wszystkim: Farben Lehre - 'Ostatni skaut' Stoję sobie tutaj sam i patrzę co się dzieje Nie wiem o co chodzi, ale jeszcze mam nadzieję Jedno wiem na pewno i to tu i teraz powiem Przyjaciel przyjacielem - Wróg zawsze wrogiem ... Kiedy jest mi źle Kłody na każdym kroku Jednego czego chcę Mieć Cię przy sobie z boku Kiedy jest mi źle Kłody na każdym kroku Jednego czego chcę Mieć Cię przy sobie... Stoję sobie tutaj sam i wierzę w swoją siłę Zmienił się zupełnie świat, a ja się nie zmieniłem Szacunku dla głupoty nie chcę się nauczyć Trzeba iść do przodu, gdy nie da się zawrócić ... Kiedy jest mi źle... Stoję sobie tutaj sam i mówię to co myślę Może się spotkamy, a może Ci się przyśnię Życie ucieka - tratwa nie zaginie Czasem się zanurzam, ale ciągle jeszcze płynę ... Kiedy jest mi źle...
-
Czwórka ze skrzydłem pieć: 4w5 - "Włóczęga" Wszystko doskonale pasuje
-
http://forum.antykoncepcja.pl/ Proponuję tu się zalogować i popytać. A z tym testem to niekoniecznie dobry pomysł. Zależy jeszcze kiedy doszło do ewentualnego zapłodnienia. Nic na ten temat nie napisałeś i oczekujesz, że ktoś Ci pomoże. O_o
-
a mnie dzisiaj wzięło na Dżem... List do M. - Dżem Mamo piszę do Ciebie wiersz, Może ostatni, na pewno pierwszy. Jest głęboka, ciemna noc, Siedzę w łóżku a obok śpi ona I tak spokojnie oddycha. Dobiega mnie jakaś muzyka, Nie to tylko w mej głowie szum. Siedzę i tonę i tonę we łzach, Bo jest mi smutno, bo jestem sam. Dławi mnie strach. Samotność to taka straszna trwoga, Ogarnia mnie, przenika mnie. Wiesz Mamo, wyobraziłem sobie, że Że nie ma Boga, nie ma nie! Spokojny jest tylko mój dom, Gdzie Ty jesteś a mnie tam nie ma. Gdzie nie wrócę już chyba, chyba nie. Mamo bardzo Cię kocham, kocham Cię! Myślałem, że Ty skrzywdziłaś mnie, A to ja skrzywdziłem Ciebie. Szkoda, że tak późno pojąłem to. Tak późno to, to zrozumiałem. Zrozumiałem to.
-
A ja mam pytanie trochę odbiegające od tematu... Jeśli w tej chwili się nie uczę i nie pracuję, ale zapłaciłam ubezpieczenie w szkole we wrześniu (zrezygnowałam z nauki w niej w listopadzie), to nadal mogę się leczyć za darmo? Jak uważacie? Bo mam wątpliwości...
-
Gdańsk- psychiatrzy
devi odpowiedział(a) na osia nie dam sie pokonac! temat w Poradnie i szpitale psychiatryczne
Ja mam podobny problem + fobia społeczna. Również bardzo prosiłabym o polecenie jakiegoś dobrego i niedrogiego psychiatry, najlepiej z centrum Gdańska. -
Jestem nową użytkowniczką tego forum Mieszkam w Gdańsku, więc pomyślałam, że wypadałoby się przywitać
-
Jest bez sensu, bo nie mogę normalnie funkcjonować. Najdziwniejsze jest to, że tak się dzieje od pewnego czasu. Kiedyś nie miałam takich problemów. Nawet tutaj, na forum, nie potrafię się swobodnie wypowiedzieć. Chyba się wybiorę do psychologa.
-
Ja zrezygnowałam ze szkoły w klasie maturalnej. Miałam podobny problem jak Martini. Również z nauczycielką od matematyki. Traktowała mnie olewająco, przez prawie całe trzy lata nauki. Zawsze byłam tą najgorszą. Wszystko sprawiało mi trudność na jej lekcjach. Odzywała się do mnie od niechcenia, z wielką ironią w głosie. Najgorzej było jak miałam podejść do tablicy i rozwiązać jakiś przykład. Wtedy najbanalniejsze zadanie stawało się cholernie trudne. W pierwszym półroczu trzeciej klasy, ze wszystkich sprawdzianów i kartkówek dostawałam jedynki. Groziła mi jedynka na semestr. Któregoś dnia nie wytrzymałam. Miałam wszystkiego dosyć. Przez tą wredną babę odechciało mi się żyć. Wiedziałam, że nie dam rady zaliczyć tej cholernej matematyki. Zrezygnowałam z dziennej szkoły. W klasie maturalnej. Wszyscy twierdzą, że to głupota. Ale ja tak dłużej nie mogłam. Wstawanie do szkoły było koszmarem. Każdego ranka płakałam. Zdarzało się nawet, że wychodziłam z domu, ale nie szłam do szkoły. Albo po prostu omijałam matematykę. Po rozmowie z rodzicami, doszłam do wniosku, że przeczekać te pare miesięcy do września i pójdę do trzeciej klasy zaocznie. Odkąd zrezygnowałam ze szkoły, czuję się dużo lepiej.
-
Ja mam dokładnie tak samo. A właściwie miałam, jak jeździłam do szkoły. Zrezygnowałam z nauki w dziennym liceum, ze względu na moje dziwne zachowanie. Ja po prostu nie potrafię rozmawiać z ludźmi. Nie potrafiłam zgrać się z klasą. Od pierwszej klasy byłam klasowym odludkiem. Praktycznie z nikim nie rozmawiałam, zawsze trzymałam się z daleka od ludzi. Zrezygnowałam z nauki w klasie maturalnej. Fakt, głupota. Ale czułam się okropnie. Jeżdżąc autobusami, miałam wrażenie, że wszyscy na mnie patrzą, że mnie obgadują. Gdy ktoś się zaśmiał, od razu miałam wrażenie, że śmieje się ze mnie. Nie potrafię normalnie wyjść z domu. Może to dziwne, ale w pewnym sensie boję się ludzi. o_O I nienawidzę rozmawiać przez telefon. Gdy tylko biorę słuchawkę do ręki, strasznie się stresuję. Mam strasznie mało znajomych. Praktycznie z nikim się nie spotykam. Chciałabym normalnie żyć. Ale nie potrafię.
-
Mam pytanie odnośnie fobii społecznej. Czy to się leczy? Czy jest możliwość żeby to jakoś 'stłumić'?
-
Witajcie. Właściwie nie wiem co mam napisać... Zarejestrowałam się na tym forum już dawno temu. Do tej pory logowałam się sporadycznie, nie pisałam postów. Właściwie tylko przeglądałam tematy. Pomyślałam, że wypadałoby się w końcu poudzielać trochę Stąd założenie owego tematu Jeszcze raz witam i pozdrawiam wszystkich użytkowników forum.
-
skąd ja to znam? jestem w dokładnie takiej samej sytuacji. cokolwiek zrobię, zawsze jest źle. nic nie potrafię. chociaż strasznie się staram... zawsze wszystko zepsuję. x_X mój facet mnie zostawił. dla innej. widocznie lepszej... i do tego ta cholernie niska samoocena...