mark123
Użytkownik-
Postów
12 773 -
Dołączył
Treść opublikowana przez mark123
-
Głupota niektórych stomatologów
-
Piję waniliową colę i słucham Rammsteina.
-
Czasem czuję się podobnie.
-
Zwolennicy motywacji pozytywnej
-
Też się skupiam mocno na tym, jak wypadnę, ale nie jako osoba ogólnie, tylko pod kątem danej sprawy/sytuacji.
-
- nie daleko pada jabłko od jabłoni
-
Wydaje mi się, że nie. A może jednak? Mam wrażenie, że ta forma jest taka serdeczniejsza, bardziej bezpośrednia. W dzisiejszych czasach ogólnie rzadko używa się wołacza, nawet osoby dość śmiałe i nie krepujące się, nie zwracają się tak do ludzi. Ale już wobec kogoś, kogo się bardzo dobrze zna, większość przynajmniej czasami stosuje wołacz (tak wynika z moich obserwacji). I chodzi o to, czy wstyd przed użyciem wołacza także wobec kogoś, kogo się bardzo dobrze zna (w tym bliskiej rodziny) może być elementem osobowości unikającej.
-
Siedzę
-
Początek zmian to trochę jak wypłynięcie z wyspy na morze, na którym jest sztorm, nie spieszy mi się do "sztormu".
-
Dumny niekoniecznie Lenistwo nie przeszkadza w pisaniu.
-
Też jestem hiperleniem (a czasem mam wrażenie, że już lenioholikiem, albo moje lenistwo przeszło w stan zaburzenia osobowości). W pewnych sytuacjach można przestać praktykować lenistwo, ale pozbyć silnego lenistwa ze swojego wnętrza jest raczej bardzo trudno
-
Na studiach jest niby trochę lepiej z w-fem, bo można wybrać spośród dostępnych opcji, co chce się na tym w-fie robić, ale na niektórych uczelniach jest bardzo wąska "oferta".
-
Też nie odczuwam miłości do nikogo, w drugą stronę podobnie, nie umiem rozpoznawać uczucia bycia kochanym. Przyczyny tego typu rzeczy mogą być różne.
-
Zdarza mi się, ale nie często, u mnie jest to efekt raczej tego, że nieraz chcę napisać coś, co tak naprawdę jest głupie i dopiero po napisaniu zauważam, że to jest głupie.
-
Można też wprowadzić dla takiego dorosłego duży dyskomfort życia, zrobić z takiego kogoś kłębek nerwów, żeby po prostu musiał sobie radzić, wykonywać obowiązki (oczywiście nie piszę o osobach, które mają depresyjny problem z motywacją).
-
Dorosłego raczej ktoś nie może już standardowo nauczyć obowiązkowości, sam musi albo zacząć żyć bardzo niewygodnie, w ostrym konflikcie ze swoją naturą, albo jakaś terapia z bardzo głębokim "grzebaniem" w osobowości, tak by całkowicie zmodyfikować jej podstawy.
-
Dziecko o skrajnie leniwej naturze najlepiej zmusić do wykonania jakiegoś obowiązku poprzez zastosowanie jakiejś nieprzyjemnej kary. Jakby moja matka zamiast mnie w dzieciństwie wyręczać wyznaczyła zakres obowiązków i dawała mi lanie za każde nie wykonanie ich, to duża szansa, że nauczyłbym się obowiązkowości.
-
Poskarżenie się, gdy jest się bitym, jest ogólnie słuszne; ale skarżenie się co chwilę, bo ktoś się lekko naśmiewał raczej dobre nie jest i źle świadczy także o osobie skarżącej się.
-
Czyli można zmusić.
-
Osoba latająca do mamy czyni mniejsze zło, bo jest przynajmniej nieszkodliwa.
-
Najgorzej, gdy ktoś ma wrodzoną naturę skrajnego nieroba, wtedy takie dziecko można nauczyć obowiązków tylko poprzez ostre zmuszanie.
-
(By dostać pracę, trzeba najpierw zdobyć doświadczenie; by zdobyć doświadczenie, trzeba najpierw dostać pracę) w Polsce.
-
Wydaję mi się, że najgorszym jest Arabia Saudyjska.
-
Wkurza mnie po prostu, że WKU niektórych nienawidzi, tyle. -- 15 wrz 2014, 14:55:09 -- Jestem świadomy, że zginę prawie od razu, moje otoczenie też może być zagrożone, jeśli mi dadzą broń do ręki. -- 15 wrz 2014, 15:11:28 -- Mnie byle co jest w stanie doprowadzić do wściekłości.
-
Edycja posta: nadają ją prawdopodobnie tylko tym niezdolnym do służby P.S. Standardowa możliwość edycji posta powinna być ustawiona na 30 minut.