Bążur. Też mam kota, ale taką relację to o kant d... rozbić. Jak to w życiu, jak czegoś chce, to przyłazi, a tak? To już z pająkiem na ścianie mam lepszy kontakt.
A tak poważnie, wybierz się w końcu do psychologa, czas leci, a nuż miałbyś już część problemu za sobą